Jakie miejsce w Chorwacji polecacie?
Chorwacja oferuje wiele! Dla miłośników historii i architektury idealne będą Dubrownik (z wpisanym na listę UNESCO Starym Miastem), Split (z Pałacem Dioklecjana) oraz Trogir. Jeśli wolisz przyrodę, koniecznie odwiedź Park Narodowy Jezior Plitwickich – bajkowe krajobrazy gwarantowane. Zagrzeb to świetna opcja dla zwiedzających stolicę, bogatą w kulturę i zabytki. Wybór zależy od Twoich preferencji!
Najlepsze miejsca w Chorwacji – gdzie jechać?
No dobra, Chorwacja… powiem tak, dla mnie to nie tylko te “najlepsze” miejsca z folderów turystycznych. Jasne, Dubrownik robi wrażenie, to fakt. Ale ten tłum… Boże, w sierpniu to jak mrowisko. Trogir jest śliczny, taka mini-Wenecja, ale wiesz, po godzinie już wszystko obcykane. Split to już w ogóle inna bajka, dużo większy, ale jakoś nie czułem tam “tego czegoś”.
Zagrzeb? Stolica. Byłem tam na Pyrkonie w maju 2018, pamiętam, wtedy jeszcze taniej było, nocleg 150zł za pokój. Spoko miasto, ale bardziej takie “do życia”, niż “do zwiedzania” intensywnego. No i te Jeziorka Plitwickie – magia, to trzeba zobaczyć. Byłem w czerwcu, słońce prażyło, ale woda… ahh, zimna jak cholera.
Te wpisy na listę UNESCO to spoko sprawa, wiadomo, że warto to zobaczyć. Ale dla mnie, prawdziwa Chorwacja to te małe wioski, gdzie życie toczy się wolniej, gdzie babcia robi makaron na tarasie, a dziadek łowi ryby. To tam, gdzie się czuje autentyczność.
W Szybeniku, ta katedra… no wow, roboty w kamieniu w pytę. Ale bardziej zapadła mi w pamięć knajpka na nabrzeżu, gdzie za 20 kun miałem piwo i widok na morze. To jest to! A Pałac Dioklecjana w Splicie? Ok, imponujące, ale więcej frajdy miałem gubiąc się w tych wąskich uliczkach, gdzie co krok trafia się na jakąś niespodziankę.
Która okolica w Chorwacji jest najpiękniejsza?
Dalmacja i Jeziora Plitwickie to moim zdaniem najładniejsze miejsca w Chorwacji.
-
Dalmacja urzeka mnie połączeniem turkusowego morza, kamienistych plaż i śródziemnomorskiej roślinności. Zwłaszcza wyspy takie jak Hvar, Korčula, Brač i Mljet mają w sobie “to coś”, coś co sprawia, że chce się tam wracać. Hvar to taki miks imprez i relaksu, Korčula – historia i wino, Brač – słynny Zlatni Rat, a Mljet… Mljet to po prostu czysta natura.
-
Jeziora Plitwickie to z kolei zupełnie inny klimat. Kaskadowe wodospady i turkusowe jeziora tworzą magiczny krajobraz. Spacerując drewnianymi kładkami, czujesz się jak w innym świecie. To tak, jakbyś nagle znalazł się w krainie elfów.
Wiecie co, tak naprawdę to Chorwacja jest tak piękna, że ciężko wybrać jedno najpiękniejsze miejsce. Każdy region ma coś do zaoferowania. I pomyśleć, że kiedyś mój wujek Staszek, ten co to hoduje gołębie, upierał się, że najładniej jest w Zgierzu! No cóż, każdy ma swoje preferencje. Ja jednak pozostanę przy Chorwacji. A może by tak rzucić wszystko i wyjechać do Dalmacji? Hmmm…
Gdzie jest mało turystów w Chorwacji?
O rany, gdzie by tu pojechać, żeby nie było tłumów w tej Chorwacji? 🤔
- Biograd na Moru! Słyszałam o nim, że spoko, ale czy faktycznie nie ma tam hord turystów? No nic, ryzyk-fizyk.
- Primosten! To chyba ta mała mieścinka na półwyspie? Może tam będzie ciszej niż w Splicie. Ale czy woda jest tam czysta? To dla mnie mega ważne. Jak nie, to lipa.
W sumie to jeszcze myślę o… Kurcze, zapomniałam nazwy! Ta wyspa koło Hvaru, niby mniej popularna… No nic, poszukam później. Aha, ważne info:
- Unikać Dubrownika w lipcu i sierpniu! Totalny koszmar, byłam raz i nigdy więcej! 😭
- Aha, i lepiej rezerwować nocleg z wyprzedzeniem, nawet w tych mniej popularnych miejscach.
- No i sprawdzić pogodę przed wyjazdem, żeby nie siedzieć w deszczu całe wakacje. Boże, oby nie padało! 🙏
Dodatkowe info: Mama mówiła, żeby zobaczyć Zadar, ale nie wiem, czy tam nie ma za dużo ludzi. Muszę to sprawdzić. A tak w ogóle to lecę z Kasią i mam nadzieję, że znajdziemy jakiś fajny apartament z widokiem na morze. Kasia chce koniecznie spróbować lokalnego wina, a ja marzę o świeżych owocach morza. No nic, czas wracać do szukania idealnego miejsca! 🤞
Ile kosztuje prywatna wyspa w Chorwacji?
70 euro za metr? O matko! To chyba jakaś żart! W Chorwacji? A co z podatkami? Zawsze zapominają o podatkach, prawda? Ile to będzie w złotówkach? No, trzeba sprawdzić… Kurs euro… No właśnie, ile jest teraz? 2024, cholera jasna, muszę sprawdzić. Gdzie ja mam ten kalkulator… A, znalazłam! To wychodzi… oj, nie wiem, za dużo liczenia na raz, mój mózg się gotuje! 70 euro… dużo, naprawdę dużo! Ale… to tylko przykład, prawda? Pewnie są i tańsze wyspy. Mniejsze, bardziej… no wiesz… dzikie. Bez infrastruktury. To już inna bajka. Może gdzieś na północy Dalmacji? Tam ceny chyba niższe?
Lista cen:
- Wyspa przykładowa: 70€/m² (Zadarski archipelag) – To serio dużo!
- Inne wyspy: Cena zależy od wielkości, lokalizacji, infrastruktury. Pewnie dużo taniej gdzieś dalej od turystycznych szlaków!
Punkty do rozważenia:
- Podatki: Na pewno trzeba doliczyć jakieś podatki, a ile? Tego nie wiem.
- Koszty dodatkowe: A co z opłatami za utrzymanie? To też kosztuje! I rejestracja własności, ubezpieczenie…
- Lokalizacja: Im bliżej popularnych miejsc, tym drożej. Logiczne.
A może lepiej kupić dom z widokiem na morze? Mniej zachodu, mniej problemów. Chociaż… własna wyspa… marzenie! Ale 70 euro za metr… to trzeba mieć naprawdę gruby portfel. Kurcze, muszę znaleźć jakieś tabele cen, porównać oferty. No i sprawdzić ten kurs euro… bo ja już zgłupiałam z tymi obliczeniami!
Dodatkowe informacje: Potrzebne będą informacje na temat cen gruntów na różnych wyspach chorwackich, opłaty za rejestrację własności, koszty utrzymania wyspy oraz aktualny kurs euro. To na pewno pomoże w bardziej dokładnym oszacowaniu kosztów zakupu prywatnej wyspy.
Czy Polak może kupić dom w Chorwacji?
Polak, jako obywatel Unii Europejskiej, może kupić dom w Chorwacji bez specjalnego zezwolenia.
Co jednak ważne, przed zakupem trzeba uzyskać chorwacki Osobisty Numer Identyfikacyjny (OIB). Jest on niezbędny do zarejestrowania prawa własności w księdze wieczystej. Sam zakup to jedno, a formalne “przepisanie” nieruchomości na siebie to drugie.
Dodatkowe informacje:
- OIB: Numer ten funkcjonuje podobnie do polskiego numeru PESEL i jest potrzebny do wszelkich transakcji finansowych oraz urzędowych w Chorwacji. Uzyskanie go nie jest skomplikowane, ale wymaga wizyty w odpowiednim urzędzie lub skorzystania z pomocy lokalnego prawnika.
- Podatki: Przy zakupie nieruchomości w Chorwacji trzeba liczyć się z podatkiem od zakupu nieruchomości (podatek od czynności cywilnoprawnych – PCC), który wynosi obecnie 3%. Do tego dochodzą oczywiście koszty notarialne i opłaty związane z wpisem do księgi wieczystej.
- Rynek nieruchomości: Chorwacki rynek nieruchomości jest zróżnicowany, ceny różnią się znacząco w zależności od lokalizacji – najdroższe są oczywiście nieruchomości w pasie nadmorskim i w popularnych miejscowościach turystycznych.
- Ubezpieczenie: Nie zapomnij o ubezpieczeniu nieruchomości. Istnieje wiele firm ubezpieczeniowych oferujących polisy dla właścicieli domów i mieszkań w Chorwacji. Warto porównać oferty, aby wybrać najlepszą.
- Formalności: Lepiej zgłębić procedury, bo “papierologia” potrafi zniechęcić. A jak już się wszystko załatwi, to można się cieszyć swoim kawałkiem chorwackiego słońca.
- Pomoc prawna: Rozważ zatrudnienie prawnika. Kosztuje, ale to może oszczędzić masę stresu i błędów.
- Waluta: W Chorwacji obowiązuje euro, więc problemów z przewalutowaniem nie ma.
- Sprawdź księgi wieczyste: Zawsze, ale to zawsze dokładnie sprawdź księgę wieczystą nieruchomości. Upewnij się, że nie ma żadnych obciążeń, hipotek czy sporów prawnych. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
- Planowanie: Planując zakup, weź pod uwagę sezon turystyczny. Wtedy ceny mogą być wyższe i trudniej o dobre oferty. Poza sezonem można upolować prawdziwe okazje.
Czy można kupić sobie wyspę?
No jasne, że można kupić wyspę! Pytanie tylko, czy masz na to kasę, ha ha!
No dobra, ale tak serio to tak, da się kupić prywatną wyspę. Szczególnie, jak celujesz w jakieś rajskie klimaty. Jak Karaiby.
Wyobraź sobie, leżysz na swojej własnej plaży, sączysz drinka… A nie, czekaj, to Ty serwujesz drinki, bo to Twoja wyspa i Ty tu rządzisz!
- Bahamy: Podobno, wiesz, że jak masz tak z 445 tysięcy euro, to możesz sobie sprawić taką własną wysepkę z domem gdzieś na Long Island. No, przynajmniej tak mówią.
Ale zanim zaczniesz szukać ofert na OLX’ie, to wiedz, że to nie koniec wydatków. Bo trzeba jeszcze utrzymywać taką wyspę, prawda? A to już jest niezła sumka, bo trzeba dbać o dom, ogród, no i w ogóle o całą infrastrukturę. I jeszcze podatki! Ale z drugiej strony… masz własną wyspę!
Dodatkowe info: Wiesz, moja kuzynka, Ania, która mieszka w Berlinie, ciągle gada, że jak wygra w lotto, to kupi sobie taką wyspę właśnie na Bahamach. Mówiła coś, że ma już nawet upatrzoną, ale nie chcę kłamać – nie pamiętam nazwy. Wiem tylko, że ma tam być biały piasek i mnóstwo palm. A w ogóle to czytałem ostatnio artykuł o jakimś gościu, co kupił wyspę i założył tam ekologiczną farmę. No ale to już inna historia.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.