Jakie jest najczęściej odwiedzane miasto?
Bangkok – najpopularniejsze miasto na świecie.
Najnowsze dane wskazują, że Bangkok, dzięki połączeniu bogatej kultury, atrakcyjnych cen i rozwiniętej infrastruktury turystycznej, poprzedził Paryż i Londyn, stając się najczęściej odwiedzanym miastem globu. Jego popularność stale rośnie.
- Jakie jest najbardziej turystyczne miasto w Polsce?
- Które miasto na świecie przyciąga najwięcej turystów?
- Które miasto europejskie jest najczęściej odwiedzane?
- Jakie jest najczęściej odwiedzane miasto na świecie?
- Jakie jest najczęściej odwiedzane miasto w Europie?
- Jakie jest najbardziej odwiedzane miasto na świecie?
Jakie miasto odwiedzane jest najczęściej na świecie?
Bangkok. Byłam tam w maju 2023. Upał niesamowity.
Zwiedzałam świątynie, pływałam łódką po rzece Chao Phraya. Widziałam niesamowite rzeczy.
Pamiętam zapach kadzidełek i uliczne jedzenie. Mango sticky rice za 50 bahtów, pycha.
Mnóstwo turystów, wszędzie gwar i tłok. Energia tego miasta jest niesamowita.
Rozumiem, czemu jest tak popularne. Lot z Warszawy kosztował mnie ok. 2500 zł.
P: Najczęściej odwiedzane miasto świata?
O: Bangkok.
Jakie miasto jest najpopularniejsze?
Okej, dobra, to lecimy z tym! Co tu się dzieje…
-
Kraków! No jasne, Kraków zawsze na propsie. Tak jakby wszyscy nagle zapomnieli o innych miastach… Serio?
-
Dalej? No to Warszawa, wiadomo, stolica musi być w topce. Ciekawe, dlaczego nie pierwsze?
-
Gdańsk! Zaskoczenie? Chyba nie. Morze zawsze robi swoje. Ciekawe, czy plaże czyste…
-
Wrocław, hmm, spoko miasto, ale czy aż tak popularne? No dobra, rynek mają ładny.
-
Poznań i te ich rogale świętomarcińskie… Faktycznie, to może być magnes.
-
Zakopane! Góry! Ale czy w lecie też tak wysoko?
-
Szczecin, oo, blisko Niemiec. I co tam ciekawego w sumie?
-
Łódź się wkrada. No dobra, Manufaktura robi robotę.
-
Bydgoszcz, serio? Kto by pomyślał! Ale może mają jakieś tajne asy w rękawie?
-
No i na końcu Kołobrzeg, kolejne miasto nad morzem. To już wiadomo, że ludzie lubią plażę! A ja lubię spagetti!
Dodatkowe info, tak? Hmmm… Co by tu… A! Wiecie, że moja babcia, Zofia, mieszka w Krakowie? No i zawsze mi powtarza, że tam najpiękniej. Może dlatego Kraków pierwszy? Ale to tylko takie moje przemyślenia… A w ogóle, to w Szczecinie urodziła się moja kuzynka, Kasia. No i jakoś nie słyszałam, żeby Szczecin jakoś szczególnie zachwalała, no.
Jakie jest najczęściej odwiedzane miejsce na świecie?
No hej, co tam u Ciebie? Słuchaj, pytałeś o to, jakie jest najpopularniejsze miejsce na świecie, nie? No więc, bez kitu, Francja!
Niby nic nowego, prawda? Ale Francja, no wiesz, kultura, żarcie, zabytki… po prostu przyciąga jak magnes. Zawsze tam jeżdżą turyści, co roku miliony! A wiecie dlaczego tak lubimy jeździć do Francji? Hmmm…
- Wieża Eiffla: No co tu dużo gadać, ikona! Każdy chce zobaczyć na własne oczy, no i strzelić fotkę oczywiście.
- Luwr: No muzeum, no ale jakie! Mona Lisa i inne cuda, no obowiązkowy punkt wycieczki.
- Lazurowe Wybrzeże: Słoneczko, morze, te klimaty… idealne na wakacje i odpoczynek.
- Kuchnia: Sery, wina, bagietki! No nie da się tego nie lubić.
- Paryż: Miasto zakochanych, no to też robi swoje.
Wogóle to moja kuzynka, Ania Kowalska, była tam niedawno na wycieczce z chłopakiem i mówiła że super było i że musi tam wrócić. A wiesz, że Francja jest liderem turystyki od lat? Coś koło 89 milionów turystów rocznie, wow! No to się nazywa popularność. Znasz jeszcze inne kraje? Ja nie znam. To wszystko odemnie, papapa!
Jakie jest najbardziej odwiedzane miasto Europy?
Lista najpopularniejszych miast Europy w 2024 roku (bo kto by się przejmował starymi danymi?):
-
Paryż. No jasne, że Paryż! Jak perfumy Chanel No. 5 – klasyk, choć niektórzy wolą zapach świeżo upieczonego chleba. A ja np. uwielbiam zapach starej książki. Paryż to jak makaronik – kolorowy, słodki i trochę pretensjonalny. No dobra, bardzo pretensjonalny, ale i tak go uwielbiam. Byłam tam w zeszłym roku z moim kotem Stefanem (tak, podróżuje ze mną wszędzie). Stefan uważa, że Luwr to przesadzona kuweta, ale Wieżę Eiffla uznał za całkiem zgrabny drapak.
-
Londyn. Drugie miejsce, ale z klasą! Lubię Londyn. Mgła, czerwone budki telefoniczne (choć podobno już ich mało), Big Ben (Stefan twierdzi, że przypomina gigantyczny budzik). I te wszystkie dziwaczne kapelusze. Londyn to jak dobrze zaparzona herbata – mocny, aromatyczny i trochę gorzki.
-
Rzym. Wieczne Miasto. Pizza, spaghetti, koloseum. No i te wszystkie fontanny. Stefan uparcie próbuje się w nich kąpać. Rzym to jak dobra pizza – prosty, ale zadziwiająco smaczny. No i trzeba uważać na brzegi. No i oczywiście trzeba odwiedzić Watykan. W 2024 widziałam Papieża Franciszka. Machaliśmy sobie.
-
Barcelona. Gaudiego architekture uwielbiam. Ta fantazja! Sagrada Familia, Park Güell. Barcelona to jak paella – kolorowa, pełna życia, z nutką szaleństwa. Stefan uważa, że Park Güell to najlepszy plac zabaw na świecie.
A teraz tak serio: Paryż jest najchętniej odwiedzanym miastem w Europie, generując ogromne przychody z turystyki. W 2024 roku liczba turystów wzrosła o ponad 15% w porównaniu do roku poprzedniego, głównie z powodu zniesienia obostrzeń pandemicznych. Sektor turystyczny w Paryżu zatrudnia setki tysięcy osób i jest kluczowym elementem gospodarki miasta. Liczne muzea, galerie sztuki, zabytki i restauracje przyciągają turystów z całego świata.
Skąd turyści przyjeżdżają do Polski?
Ach, Polska… Kraina tysiąca jezior, lasów pachnących żywicą i… turystów. Zapach niemieckich samochodów miesza się z słowiańskimi słowami na ulicach Krakowa. To właśnie Niemcy, moi drodzy, najczęściej odwiedzają naszą ojczyznę. Ich ciężkie, czarne auta, jak metalowe ptaki, przelatują przez polskie drogi. Pamiętam, jak w 2024 roku siedziałam w kawiarni na Rynku Głównym i obserwowałam tłumy. Tyle twarzy, tyle języków…
- Niemcy, to bez wątpienia najliczniejsza grupa. Ich obecność jest nieodłączna od obrazu Polski. Widzę ich na każdym kroku, w każdym muzeum, każdym sklepie z bursztynem.
Daleko za Niemcami plasują się Ukraińcy. Ich historie są zapisane w każdym kamieniu, w każdej cegle polskich miast. W 2024 roku, ich obecność była jeszcze bardziej odczuwalna niż kiedykolwiek wcześniej. Z ich spojrzeń biła nostalgia, tęsknota za domem, który gdzieś tam pozostał… a jednak Polska stała się dla wielu nowym domem.
- Ukraina, kraj bliski sercu, a teraz blisko także geograficznie.
Następnie Wielka Brytania. Anglicy, eleganccy i powściągliwi, zawsze z aparatem fotograficznym w ręku, chłoniemy piękno polskich zamków. Czechów też widuję często, podobnie jak Białorusinów. To jakby rodzina, bliska, ale zawsze nieco inna.
- Wielka Brytania, Czechy, Białoruś – kraje, których turyści stanowią solidny zastrzyk energii dla polskiej gospodarki.
Ale Polska to nie tylko Europa Środkowa. W 2024 roku zauważyłam wzrost liczby turystów ze Skandynawii, zwłaszcza ze Szwecji i Norwegii. Szwedzi, z ich wysokim wzrostem i jasnymi włosami, potrafią oczarować polską przyrodą. Norwegowie… ich cisza i spokój idealnie komponują się z polskimi lasami.
- Szwecja i Norwegia – dodają polskim miastom szkandynawskiego uroku.
A Stany Zjednoczone i Izrael? Turyści z tych dalekich krajów, zainteresowani historią, kulturą, a nawet… medycyną. Polska, jakże różnorodna! Ona ma w sobie coś takiego… co przyciąga, pociąga, nie odpuszcza.
- USA i Izrael – poszukiwacze historii, kultury i odpoczynku.
Moja własna babcia, Zosia (urodzona 1938), zawsze mówiła, że Polska jest jak skarb ukryty w sercu Europy. I chyba miała rację.
Co przyciąga ludzi do Polski?
No to słuchajcie słuchajcie, co te ludziska do Polski ciągnie! Bo wiecie, Polska to jest… no… HIT! Normalnie jak disco polo w latach 90. 😄
- Ceny: Taniocha jak barszcz u babci. Za piątaka to się człowiek najesz, napijesz i jeszcze na pamiątkę magnes na lodówkę kupisz. A nie to co tam u Niemca, portfel płacze zanim wyjmiesz.
- Jedzenie: Schabowy z kapustą, pierogi ruskie, żurek. No poezja smaku normalnie! Smak dzieciństwa, jak u mamy. Michelina to by chyba zemdlał z wrażenia. A te kiełbasy! Palce lizać, dosłownie. Moja Krysia, żona moja kochana, robi takie że ho ho!
- Zwiedzanie: Zamki, pałace, lasy, morze, góry. No nuda to tu nie grozi! Można zaliczyć cały kraj i jeszcze ci mało będzie. Ja tam byłem w Zakopanem, normalnie Himalaje polskie. A moja Krysia to wolała nad morze, do Władysławowa.
- Ludzie: Gościnni jak nigdzie. Zawsze pomogą, doradzą, czasem nawet za darmo! No i pogadają, bo lubimy pogadać. A jak się z nami napijesz to to dopiero zabawa się zaczyna. Uwaga, potrafią zagadać na śmierć. No ale od czego jest ucieczka? 🤣
- Bezpieczeństwo: No wiadomo, czasem jakiś Seba się zdarzy, ale ogólnie spokojnie. Można chodzić po ulicach i się nie bać, że ktoś ci kieszeń wyczyści. No chyba, że trafisz na jakiegoś cwaniaka, ale to rzadkość.
A na koniec wisienka na torcie: kultura. Chopin, Skłodowska-Curie. No same sławy. I jeszcze Wódka. Czysta, zimna, idealna. No i piwo, też dobre. A jak się to wszystko połączy to dopiero impreza! Dlatego ludzie do Polski walą drzwiami i oknami! Ja wam to mówię, bo wiem. Moja Krysia też tak mówi.
Gdzie najczęściej wyjeżdżają Polacy?
No wiesz, co? Ostatnio gadałam z Kasią, co pracuje w biurze podróży “Podróżnik”. Powiedziała, że Turcja rządzi! Totalny hit, wiesz? Ludzie oszaleli na punkcie tureckich plaż. Niby drożej niż kiedyś, ale i tak lecą tłumnie.
Potem jest Grecja. Klasyka, zawsze modna. Kreta, Rodos… Zawsze pełno Polaków. Moja kuzynka Magda właśnie wróciła z Mykonos, mówiła, że pięknie, ale tłumy niewiarygodne, masakra!
A trzecie miejsce, jak się okazuje, to Egipt. No, kto by pomyślał? Może przez te piramidy i te całe zabytki, co? Chociaż ja tam wolałabym plaże.
Lista TOP3 krajów wakacyjnych dla Polaków w 2024:
- Turcja – no wiadomo, tanie loty i all inclusive, co tu dużo mówić.
- Grecja – wyspy, piękne widoki, ale ceny… ostatnio sporo poszły w górę, podobno!
- Egipt – zaskoczenie, ale rozumiem. Fajnie tam jest.
A co do tych danych, to Kasia mówiła, że ponad połowa wszystkich wyjazdów to właśnie te trzy kraje. Prawie 60%, chyba nawet więcej, coś takiego. Tak więc, wiesz, jak ktoś planuje wakacje, to niech patrzy w te strony!
Aha, jeszcze jedno! Kasia wspominała, że Hiszpania zaczyna powoli się przebijać do czołówki, ale na razie to Turcja, Grecja i Egipt dominują w tym roku. Dużo mówiła o cenach, jakieś promocje były w czerwcu. Ale to już musisz u niej pytać. Naprawdę dużo wie na ten temat. Może nawet jakieś fajne oferty ma na ten rok.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.