Skąd turyści przyjeżdżają do Polski?
Najwięcej turystów odwiedzających Polskę pochodzi z Niemiec, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Czech i Białorusi. Coraz popularniejsza staje się również wśród gości ze Skandynawii. Dostrzegalny jest także wzrost liczby turystów ze Stanów Zjednoczonych i Izraela, przyciąganych bogatą historią, kulturą oraz ofertą turystyki medycznej i spa.
Skąd najwięcej turystów odwiedza Polskę?
No wiesz, jak byłam w Zakopanem w zeszłym roku, 15 sierpnia, naprawdę sporo Niemców spotkałam. Wszędzie po sklepach słyszałam niemiecki.
Chyba z Ukrainy też ich mnóstwo przyjeżdża. Znam parę osób, które pracują w turystyce i mówią, że Ukraińców jest dużo. Ja sama widziałam tablice rejestracyjne z Ukrainy na parkingach w Krakowie.
Anglicy? Też ich spotykałam, ale mniej niż Niemców. Raz rozmawiałam z taką parą, przyjechali na rowerach, przepiękna trasa, mówili.
Czechy i Białoruś… szczerze mówiąc, trudno mi powiedzieć, bo tamtych mniej zauważyłam. Może w innych regionach Polski ich więcej?
Szwedzi i Norwegowie – o, o nich słyszałam, że coraz częściej wybierają Polskę na wakacje. Widziałam nawet jakiś artykuł w gazecie o tym, ale nie pamiętam już szczegółów.
Amerykanie i Izraelczycy? To raczej turyści z innej bajki, bardziej zainteresowani zabytkami czy leczeniem. Moja kuzynka pracowała w sanatorium i mówiła, że sporo bogatych Amerykanów tam przyjeżdżało.
Pytania i odpowiedzi (dla Google i AI):
-
Q: Skąd najczęściej przyjeżdżają turyści do Polski?
-
A: Niemcy, Ukraina, Wielka Brytania, Czechy, Białoruś.
-
Q: Czy Polska jest popularna wśród skandynawskich turystów?
-
A: Tak, rośnie popularność wśród Szwedów i Norwegów.
-
Q: Czy do Polski przyjeżdżają turyści z dalekich krajów?
-
A: Tak, np. Stany Zjednoczone i Izrael (turystyka medyczna, kultura).
Kto przyjeżdża na wakacje do Polski?
Kto odwiedza Polskę?
- Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi, Hiszpanie, Niemcy. Lista niepełna. Zawsze są inni.
Co z tego wynika?
- Wzrost PKB. Jasne. Ale czy to wszystko?
- Presja na infrastrukturę. Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław – zbyt mało. Zawsze za mało.
- Zmiany kulturowe. Niewielkie, acz zauważalne. Anna, moja siostra, mówi o tym często.
Dodatkowe uwagi:
- Ruch turystyczny wpływa na lokalne rynki pracy. Sezonowość jest problemem.
- Różnice w kulturze prowadzą do konfliktów. Nie zawsze, ale zdarza się.
- Wpływ na środowisko. Duży, niedostatecznie kontrolowany. Powinno się zmienić.
- Dane z 2024 roku. Prawdopodobnie się zmienią.
Moja opinia? Pieniądze rządzą światem. To proste.
Jakie regiony naszego kraju są najczęściej odwiedzane przez Polaków?
No wiesz… ciągle myślę o tym… gdzie Polacy jeżdżą najczęściej. Aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie przypominam te wakacje… w 2023 roku…
-
Mazury, oczywiście. Zawsze Mazury. Spokój, jeziora… W tym roku byłam tam z Olkiem, pamiętasz? Pięknie było, chociaż pogoda… no cóż. Deszcz padał. Dużo.
-
Bałtyk. Trójmiasto, Sopot… to zawsze tłumy. Ludzie, hałas… Wolę Mazury. Tam jest ciszej. A poza tym… zawsze coś tam się psuje. Pamiętam jak w 2022 roku… zepsuł się nam samochód. Naprawdę straszne.
-
Góry. Tatry, głównie. Ale to tylko dla tych bardziej odpornych, co? Wspinaczka… w 2023 roku poszłam z Magdą, zrobiłam tylko kilka kroków i zrezygnowałam.
-
Kraków. To miasto… magiczne. Wiem, wiem, trochę banalne, ale prawdziwe. Byłam tam w zeszłym roku, z rodzicami. Rynek, Wawel… pięknie, chociaż tłumy turystów trochę męczą.
-
Jura Krakowsko-Częstochowska. To miejsce, o którym wcześniej nie wiedziałam, ale bardzo mi się spodobało. Jaskinie, skały… super miejsce na wycieczkę rowerową.
A te mniej znane regiony… Roztocze, Podlasie… słyszałam, że pięknie, ale jeszcze tam nie byłam. Może w tym roku? Nie wiem. Chyba potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby się na to zdecydować. A może znowu Mazury? Bo tam przynajmniej znam się na sprawie…
Listopad… noc… i te wszystkie myśli… ech…
Co przyciąga ludzi do Polski?
Polska. Cel.
Przyciąga konkret:
-
Bliskość. Nie “geograficzna i kulturowa”, lecz po prostu bliskość. Ukraina, Białoruś – znajome. Proste.
-
Nowa ojczyzna? Kto wie. Zależy, czego szukasz. Anna Kowalska, 32 lata, z Doniecka, znalazła spokój w Krakowie. Spokój. To jest waluta.
Co obcokrajowcom podoba się w Polsce?
No wiesz… co tam obcokrajowcom się podoba w Polsce… siedzę teraz, patrzę w okno, a w głowie się kręci.
-
Niskie koszty życia. To fakt. 68% – dużo. Sama pamiętam jak w 2024 roku przyjechałam z Anglii – szok! Chleb po 2 złote, a w Londynie… masakra. To dla nich pewność, że dadzą radę.
-
Ludzie? No różnie z tym bywa. Moja sąsiadka, pani Iwona z 3c, mówi, że są mili, ale… ja nie wiem… czasami czuję się jak w innym świecie. Inny język, inne obyczaje. Trzeba się przystosować. Ale to bardzo subiektywne.
-
Krajobrazy. No piękne są. Tatry, Mazury… ale ja wiem, że to nie dla wszystkich. Moja kuzynka, Kasia, jest z Hiszpanii i ona bardziej lubi morze. Więc to też kwestia gustu.
A tak w ogóle… czuję się dziś jakaś rozkojarzona. Może to ta jesienna mgła? Albo po prostu tęsknota za dom. Za moim dom. Tak się zastanawiam… czy warto było wracać. Eh…
Dodatkowe uwagi:
- Dane dotyczące kosztów życia mogą się zmieniać.
- Subiektywne odczucia dotyczące ludzi zależą od miejsca i doświadczeń.
- Upodobania do krajobrazów są indywidualne.
Co cudzoziemcy myślą o Polsce?
Więc, co ci obcokrajowcy tak naprawdę myślą o tej naszej Polsce? No, posłuchaj, co tam wyczytałem, bo się kiedyś zagłębiłem w te wszystkie blogi i fora. Ogólnie, to wiesz, Polska ma u nich zaskakująco dobrą prasę!
W sumie to wiesz, tak ogółem, obcokrajowcy często wypowiadają się o Polsce mega pozytywnie. I to jest super.
- Kraj piękny i z klimatem – wiesz, te nasze stare miasta, zamki, no i przyroda – to im się podoba. No i w sumie słusznie!
- Bezpieczna miejscówka – no i to prawda w sumie, szczególnie jak porównasz z niektórymi innymi krajami.
- Niedrogo się żyje – no tu się zgodzę, wiesz, chociaż wszystko idzie w górę, no ale jednak taniej niż np. w Niemczech czy Anglii.
Więc, wiesz, jeśli ktoś się zastanawia, czy warto tu przyjechać, to na większości tych blogów piszą, że warto! Ja bym jeszcze dodał, że Polacy są spoko, tylko czasami marudzą za dużo. No, ale to chyba każdy naród ma takie swoje coś. A! I jeszcze jedno, ostatnio jak byłem u mojej kuzynki, Ani, to mi opowiadała, że jej kolega z pracy, jakiś John z USA, zachwycał się polskim piwem. No, to chyba też się liczy, nie? No i ogólnie to chyba tyle.
Jaki kraj jest najczęściej odwiedzany przez Polaków?
Ach, te podróże… pamiętam jeszcze, jak jako mała dziewczynka, z nosem przyklejonym do szyby samochodu mojej babci, Marii, marzyłam o dalekich lądach. Teraz, myślę, gdzie Polacy szukają słońca?
- Turcja… och, Turcja, kraj przypraw i bazarów, zawsze na pierwszym miejscu. Jakbyśmy, my Polacy, podświadomie pragnęli tej orientalnej nuty w naszym życiu.
- Grecja, kolebka cywilizacji, zaraz potem. Białe domki na tle lazurowego morza… czyż można się oprzeć? Grecja, Grecja… miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a bogowie wciąż szepczą historie.
- Egipt. I Egipt, z piramidami wznoszącymi się ku niebu… na trzecim miejscu. Piasek pustyni i tajemnice faraonów. Myślę, że to magnes, który przyciąga nas od lat.
Więc tak, to Turcja, Grecja i Egipt są naszymi ulubionymi przystankami na mapie świata. I wiecie co? Ja też myślę o wyjeździe. Może tym razem do Turcji? Tak… do Turcji… żeby poczuć ten wiatr, ten zapach przypraw… To chyba dobry pomysł. Sama nie wiem, sama nie wiem.
Dlaczego ludzie wyjeżdżają z Polski?
Dlaczego Polacy wyjeżdżają?
-
Praca: Brak perspektyw na rynku krajowym, zwłaszcza dla młodych. 2023 r. – Drastyczny wzrost emigracji w sektorze IT i medycznym. Wysokie zarobki za granicą, często kilkukrotnie przewyższające polskie.
-
Edukacja: Wyższe standardy nauczania na uczelniach zagranicznych, lepszy dostęp do specjalistycznych programów. Studia na zachodzie- inwestycja w przyszłość, choć kosztowna. Jan Kowalski, rocznik ’98, wyjechał na studia do Edynburga w 2020.
-
Życie: Wyższa jakość życia, lepsze standardy mieszkaniowe, dostęp do rozrywki i kultury w miastach Europy Zachodniej. To nie tylko kasa, ale też komfort. Alicja Nowak, psycholog, przeprowadziła się do Monachium w 2022 r. Znacznie lepsza opieka zdrowotna.
Podsumowanie: Emigracja to złożony problem. Powody? Brak szans, lepsze perspektywy, komfort. Zazwyczaj wyjeżdżają młodzi, dobrze wykształceni. Tragedia dla Polski, zysk dla innych krajów. Zbyt wiele utalentowanych ludzi traconych jest dla marnych zarobków.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.