Jak kupuje się bilet na autobus w Hiszpanii?
Bilety autobusowe w Hiszpanii kupuje się tak samo, jak bilety na metro: w kioskach, punktach informacji komunikacji miejskiej, automatach biletowych lub bezpośrednio u kierowcy.
No dobra, więc jak to jest z tym kupowaniem biletów na autobus w Hiszpanii? Bo wiesz, ja miałam z tym niezłą zabawę, jak to się mówi.
W zasadzie, to wiesz, tak jakby trochę jak z metrem, nie? Tzn., w sensie, kupujesz te bilety… No właśnie gdzie? Pamiętam, że kiedyś kupiłam w takim małym kiosku, taki, wiesz, oblepiony reklamami wszystkiego i niczego, a babka ledwo po angielsku mówiła, ale dało radę. I pomyślałam wtedy: “O kurczę, ale tu wszystko po swojemu!”.
No ale dobra, wracając do rzeczy. Generalnie, to, o ile dobrze pamiętam, możesz te bilety kupić w kioskach (tak jak ja!), albo w punktach informacji komunikacji miejskiej. No tak, tam gdzie teoretycznie powinni ci wszystko wytłumaczyć po angielsku, ale czy tak jest zawsze? No nie wiem, powiem szczerze, ja wolałam babkę z kiosku.
No i są jeszcze te automaty biletowe, nie? Widziałam je, ale zawsze mam jakąś blokadę przed nimi. Bo a to nie wiem, jak to działa, a to się boję, że mi wciągnie kartę… Takie tam moje paranoje. Ale ponoć można.
A! I najważniejsze! No dobra, może nie najważniejsze, ale takie… powiedzmy… najbardziej “hiszpańskie”? Można kupić bezpośrednio u kierowcy! I teraz uwaga, pamiętam, jak kiedyś, to było w Sewilli chyba, weszłam do autobusu, mówię “un billete por favor” (bo przecież się staram, no nie?), a kierowca do mnie coś tam po hiszpańsku, ja nic, no i on mi macha ręką i mówi: “Anda, anda!”. Myślałam, że mi kazał iść, a on mi po prostu sprzedał ten bilet, machnął na to moje bąkanie i tyle. No i powiem ci, to było… no właśnie, hiszpańskie. Czujesz to? Ten luz, to “anda, anda”, jakby wszystko było w porządku, nawet jak nie znasz języka. Kocham to!
Więc wiesz, niby to tak samo jak z metrem, ale jednak trochę inaczej. Zależy od dnia, od miasta, od kierowcy. Ale to właśnie jest fajne, nie? No dobra, to w którym sklepie ty kupisz swój bilet? I co, kioski czy automaty? A może jednak “anda, anda” u kierowcy? Powodzenia!
#Autobusy#Bilety#HiszpaniaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.