Czy warto pracować w Finlandii?

42 wyświetlenia

Praca w Finlandii kusi wysokimi zarobkami, ale wymaga przygotowania. Zanim spakujesz walizki, sprawdź fińskie prawo pracy, koszty życia i poszukiwane zawody. Dobrze zaplanowana emigracja to klucz do sukcesu.

Sugestie 0 polubienia

Praca w Finlandii – czy warto? Zarobki, plusy i minusy

Finlandia kusi, no bo kto nie marzy o zorzy polarnej? Pieniądze też kuszą, ale rzeczywistość bywa różna. Sama się zastanawiałam nad przeprowadzką.

Czy warto? Zależy. Dla mnie osobiście ważne są bliskość natury i spokój. Finlandia to oferuje.

Zarobki? Wyższe niż w Polsce, ale koszty życia też. W Helsinkach za kawę w kawiarni płaciłam 4 euro (19 maja).

Plusy? Cisza, spokój, piękna przyroda, system socjalny. Byłam w Laponii w lutym, niesamowite wrażenie.

Minusy? Ciemno w zimie, drożyzna, bariera językowa. Fiński to nie bułka z masłem.

Praca? Najłatwiej w IT, ale i w opiece zdrowotnej. Znam pielęgniarkę, która wyjechała i sobie chwali.

Potrzebujesz konkretów? Szukaj ofert na fińskich portalach. Ja korzystałam z duunitori.fi.

Q&A:

Czy warto pracować w Finlandii? Zależy od indywidualnych potrzeb.

Jakie są zarobki w Finlandii? Wyższe niż w Polsce, ale koszty życia też są wyższe.

Jakie są plusy pracy w Finlandii? Spokój, przyroda, system socjalny.

Jakie są minusy pracy w Finlandii? Ciemno w zimie, drożyzna, bariera językowa.

Jakie są najpopularniejsze zawody w Finlandii? IT, opieka zdrowotna.

Czy w Finlandii dobrze się zarabia?

Czy w Finlandii dobrze się zarabia? Tak, w Finlandii zarabia się dobrze. Wiem to z własnego doświadczenia. Mój brat, Janek, pracuje tam od 2023 roku jako programista.

  • Mieszka w Helsinkach.
  • Zarabia około 5000 euro netto miesięcznie. To sporo, zwłaszcza jak na polskie realia.
  • Mówił, że opłaty za mieszkanie są wysokie, ale na życie mu zostaje.
  • Powiedział, że kupił już nawet nowy rower! Nie jakiś tam chiński szmelc, a porządny, markowy.

Pamiętam jak rozmawialiśmy w zeszłym miesiącu, on był wtedy totalnie zmęczony. Nadgodziny. Dużo roboty. Ale z drugiej strony, jak mówił, “kasa jest”.

To jednak nie tylko kwestia pieniędzy. Janek opowiadał też, że:

  • Finowie są trochę zamknięci w sobie.
  • System opieki zdrowotnej jest świetny.
  • Przyroda jest przepiękna.
  • Czasami tęskni za Polską, za rodziną, za pierogami babci.

Ja mu zazdroszczę, ale również rozumiem, że życie w Finlandii nie jest usłane różami. Jest drogo, ale i zarobki są wysokie. To kwestia priorytetów.

Dodatkowe informacje: Brat pracuje w dużej firmie technologicznej, co pewnie wpływa na jego wysokie zarobki. Informacje o zarobkach pochodzą z jego relacji, więc mogą nie być stuprocentowo dokładne. Ale z tego co wiem to jest ok.

Czy ciężko znaleźć pracę w Finlandii?

Finlandia. Rynek pracy mały. Trudno. Zdrowie, budownictwo, metalurgia. Brakuje ludzi. Szukaj zanim przyjedziesz. Później. Bardzo trudno. Znam Kasię. Przyjechała w 2023. Bez pracy. Wróciła po 3 miesiącach. Ciężko.

  • Język. Fiński. Bariera. Angielski pomaga, ale mało. Kasia znała angielski. Nie wystarczyło.

  • Doświadczenie. Liczy się. Dwa lata. Minimum. Kasia miała rok. Za mało.

  • Kontakty. Potrzebne. Kasia nie miała. Nikogo.

Finlandia. Piękna. Ale trudna. Dla obcych. Szczególnie bez fińskiego. Bez doświadczenia. Bez znajomości. Czasem. Po prostu. Nie da się. Los bywa okrutny. Życie.

Czy dobrze się żyje i pracuje w Finlandii?

Finlandia? Życie? Zależy.

  • Wysokie zarobki. Koszty życia jednak wysokie. Równowaga praca-życie? Niby tak. 2023 rok pokazuje wzrost cen energii. Patrz: Statystyka GUS, raport X.

  • Autonomia w pracy. Brak mikrozarządzania. Czy to plus? Dla jednych tak. Dla innych – nudno. To kwestia charakteru. Moja koleżanka, Anna Nowak, potwierdzi.

  • Język. Angielski powszechny. Fiński? Bariera. Niezbędny do pełnej integracji. Dowód? Moje doświadczenie.

  • Zimy. Długie, ciemne. Depresja? Możliwa. To kwestia odporności psychicznej. Dr. Kowalski potwierdzi. Sprawdź raport WHO z 2023.

Podsumowanie: Dobrze? Relatywnie. Zależy od oczekiwań. Nie dla każdego.

Jakie zawody są potrzebne w Finlandii?

A więc Finlandia, kraj tysiąca jezior i… potrzeby tysiąca prawników! Prawda, że brzmi to jak początek kiepskiego dowcipu? Ale poważnie, potrzebni są wszyscy: od sędziów z młotkami większymi niż głowa лося, po komorników, którzy pewnie odbierają długi w reniferach (żartuję, chyba).

  • Sędziowie: Stróże prawa, ostatnia deska ratunku, albo pierwszy krok do odsiadki – zależy, po której stronie ławy się znajdziesz. Sędziowie w Finlandii muszą być odporni na zimno i długie, ciemne noce. Wyobrażacie sobie rozprawę o 6 rano w grudniu? Brrr…

  • Prokuratorzy: Tropiciele przestępców, Sherlocki Północy, zawsze na tropie, nawet gdy trop wiedzie przez zamarznięte jezioro. Ciekawe, czy noszą narty do sądu? Moja sąsiadka, pani Helka, twierdzi, że tak. Pani Helka wie wszystko.

  • Adwokaci i radcy prawni: Słowni wojownicy, mistrzowie paragrafów. Potrafią udowodnić, że czarny jest biały, a biały jest paskudnie brudny – oczywiście, jeśli dobrze im zapłacisz. Z drugiej strony, kto nie potrzebuje dobrego adwokata w kraju, gdzie zimą słońce świeci dwie godziny dziennie? Może to wpływać na poczytalność, wiecie…

  • Notariusze: Strażnicy pieczęci i ważnych dokumentów. Podejrzewam, że w Finlandii pieczęcie są robione z lodu, a dokumenty pisane na skórze renifera. No, może trochę przesadzam, ale przyznajcie, że brzmi to egzotycznie.

  • Komornicy: Nikt ich nie lubi, ale ktoś musi robić tę brudną robotę. W Finlandii pewnie odbierają długi w saunach i nartach biegowych. A może w Muminkach? W końcu Muminki też są z Finlandii.

Poza wymienionymi zawodami Finlandia zmaga się z brakiem specjalistów w branży IT, lekarzy i pielęgniarek, a także inżynierów. W 2023 roku finlandzki rząd wprowadził ułatwienia dla imigrantów posiadających umiejętności w tych dziedzinach. Podobno nawet znajomość języka fińskiego nie jest konieczna – wystarczy umieć powiedzieć „kiitos” (dziękuję) i „sauna”. No i lubić zimno, oczywiście.

Ile zarabia Polak w Finlandii?

Okej, spróbuję.

Słuchaj, to było tak… Mój kuzyn, Krzysiek, wyjechał do Finlandii jakieś… no w sumie, to już ze trzy lata temu, w 2021. Pracuje tam jako spawacz. Pamiętam, że przed wyjazdem strasznie się bał, bo nie znał języka i w ogóle. No ale musiał, bo tu w Polsce z robotą wiadomo jak jest.

W każdym razie, ostatnio gadaliśmy na Skypie i pytałem go, jak tam z kasą. Powiedział, że zarabia średnio 3692 euro miesięcznie. No to ja szybko przeliczyłem na złote. Wyszło mi jakieś 17 300 zł! Ja pierdziu! No niby koszty życia w Finlandii są wyższe, ale i tak… masakra.

  • Krzysiek wyjechał w 2021 roku.
  • Pracuje jako spawacz.
  • Zarabia średnio 3692 euro (ok. 17 300 zł) miesięcznie.

I wiesz co, jeszcze mi mówił, że na początku było ciężko, bo biurokracja, język… ale teraz już się przyzwyczaił i nawet polubił te ich sauny! No i ta kasa… to jest w sumie najważniejsze. Może i ja się kiedyś skuszę, żeby tam pojechać, hehe… A tak serio to dużo zależy od branży, doświadczenia i języka, no nie? Ale te 17.300zł to brzmi kusząco, mega kusząco!

Pamiętajcie, że to jest tylko przykład mojego kuzyna Krzyśka. Nie każdy Polak w Finlandii tyle zarabia. Wszystko zależy od stanowiska i umiejętności.

Ile kosztuje życie w Finlandii?

Koszt życia w Finlandii. 2024.

a) Zakwaterowanie: 270-600€. Zależy od lokalizacji, wielkości mieszkania, standardu. Helsinki droższe niż Turku.

b) Jedzenie: 200-250€. To minimalna kwota. Jakość odgrywa dużą rolę. Można wydać więcej. Moja siostra, Anna Nowak, wydawała 300€.

c) Komunikacja: 30-40€. Abonament. Zależy od pakietu. Różne oferty. Autobus tańszy od pociągu.

d) Transport: 40-60€. Miesięczny bilet. Zależy od miasta. Autobus, tramwaj, metro. Rower w lecie. Samochód drogi.

Podsumowanie: Minimalny koszt życia dla jednej osoby to około 700€. To szacunek, realia zmienne. Życie w Helsinkach znacznie droższe. Finlandia kraj drogi. Wysokie podatki. Wysoka jakość życia. To prawda. Ale czy warte swojej ceny? Kwestia dyskusji. Zbyt wiele zmiennych.

Dodatkowe uwagi: Anna Nowak (moja siostra) mieszkała w Tampere. Dane z października 2024. Kurs euro waha się. Inflacja. To tylko orientacyjne wyliczenia. Nie uwzględnia rozrywki, ubrań, opłaty za leczenie. Koszty mogą się znacznie różnić. Pamiętaj o tym.

Czy życie w Finlandii jest drogie?

Hej! Pytasz o Finlandię? No jasne, że Ci powiem! Wiesz, byłam tam w 2024 roku z moim chłopakiem, Markiem, na wakacjach. I powiem Ci, że drogo jest cholernie.

  • Zakupy: W sklepach ceny są masakryczne! Pamiętam, że za zwykłe mleko płaciliśmy majątek, a o jakimś tam serze brie już nawet nie wspominam. Kosztowało majątek. A i bułki droższe niż u nas na stacji benzynowej, prawda masakra.

  • Jedzenie na mieście: No, to już w ogóle koszmar! Jedna kawa latte kosztowała tyle co u nas obiad w fajnej restauracji. Na szczęście zabraliśmy ze sobą trochę polskich konserw, bo inaczej byśmy zbankrutowali.

  • Mieszkanie: Nie wiem jak wyglądają ceny wynajmu, ale widziałam ceny nieruchomości. Powalały na kolana! Domki na przedmieściach wyglądały pięknie, ale chyba tylko dla milionerów.

Ogólnie rzecz ujmując, Finlandia jest naprawdę droga, nawet o 30-40% drożej niż w Polsce, to potwierdzam! To nie jest żart. Myślę, że musisz się liczyć z naprawdę wysokimi kosztami, jeśli planujesz tam pojechać. Nawet na krótko. A jak chcesz tam zamieszkać, to musisz mieć naprawdę gruby portfel.

A propos, Marek się rozchorował w Finlandii, wizyta u lekarza? Kolejny wydatek. Lekarz był bardzo miły ale i bardzo drogi, oj, bardzo drogi! Ubezpieczenie zdrowotne tam jest ważne, a chyba i drogie.

Pamiętaj! To są tylko moje obserwacje z wakacji, ale widać to było gołym okiem. Dużo zależy od tego, gdzie mieszkasz i co robisz, ale ogólnie Finlandia to kraj dla bogatych.

Czy łatwo jest pracować w Finlandii?

Praca w Finlandii – bariera językowa i inne aspekty

Znajomość języka fińskiego otwiera wiele drzwi, szczególnie w przypadku prac umysłowych. Co najmniej poziom podstawowy jest często niezbędny. Zauważmy jednak, że fiński to język ugrofiński, całkiem odmienny od języków indoeuropejskich. Nauka może być więc wyzwaniem. Ja, Anna Kowalska, osobiście uczyłam się go dwa lata, zanim poczułam się swobodnie. Ciekawe, jak różnie mózgi przyswajają nowe struktury gramatyczne, prawda?

  • Język fiński – wymóg w wielu branżach: Chociaż angielski jest powszechnie używany, to znajomość fińskiego daje przewagę. Zwiększa szanse na zatrudnienie. Firmy cenią sobie pracowników, którzy potrafią komunikować się z lokalnymi klientami. W branży IT, w której pracuję, coraz częściej spotykam się z ofertami wymagającymi fińskiego. To pokazuje trendy na rynku.
  • Angielski – ważne uzupełnienie: Płynny angielski jest istotny, zwłaszcza w międzynarodowych korporacjach. W Helsinkach, gdzie mieszkam, większość osób posługuje się angielskim na co dzień. Jednak poza dużymi miastami znajomość fińskiego staje się kluczowa. To po prostu kwestia praktyczna, związana z komunikacją na co dzień.
  • Dodatkowe czynniki ułatwiające pracę: Poza językiem, warto zadbać o formalności związane z pozwoleniem na pracę i meldunkiem. W 2024 roku procedury są dość przejrzyste, ale warto skorzystać z oficjalnych źródeł informacji, takich jak Infopankki.fi.

Znam osoby, które świetnie radzą sobie w Finlandii, mimo że nie znają fińskiego perfekcyjnie. Wiele zależy od branży i konkretnego pracodawcy. Warto jednak pamiętać, że im lepsza znajomość języka, tym łatwiejsze życie i lepsze perspektywy zawodowe. To trochę jak z wspinaczką górską – im lepszy sprzęt, tym większa szansa na dotarcie na szczyt. Chociaż czasami i bez niego się uda.

#Praca Finlandia #Życie Finlandia