Czy Morze Czerwone jest naprawdę czerwone?
Czy Morze Czerwone jest czerwone? Nie, nazwa Morze Czerwone nie odzwierciedla barwy wody. Pochodzi prawdopodobnie od sinic Trichodesmium erythraeum, które zakwitając, barwią wodę na czerwonawy kolor. Alternatywna teoria mówi o czerwonych minerałach w okolicznych górach. Na co dzień morze ma kolor niebieski lub zielonkawy.
Czy Morze Czerwone ma naprawdę czerwony kolor?
No co ty, żeby Morze Czerwone było czerwone? Hahaha, dobre sobie. Wiesz, jak byłem w Egipcie w 2015 roku, w Hurghadzie konkretnie (pamiętam, bo all inclusive kosztowało mnie wtedy majątek, jakoś 2500 zł na tydzień od osoby), to morze było… no, niebieskie. Takie normalne, trochę zielonkawe może, jak to woda.
Ale skąd ta nazwa, no właśnie. Słyszałem, że to od jakiś glonów, co kwitną na czerwono i czasem zabarwiają wodę. Ale to nie jest tak, że ono jest całe czerwone cały czas, bez przesady. Raczej takie “lekko muśnięte” czerwienią, jakby ktoś dodał filtr na Instagramie. A może to od tych gór, co są czerwone od minerałów? Kto wie?
Prawda jest taka, że nikt do końca nie wie. I w sumie, co za różnica? Ważne, że da się tam nurkować i podziwiać te rybki kolorowe. I to już jest wystarczający powód, żeby tam pojechać, prawda? Ja tam wolę morze niebieskie, bardziej mi pasuje do wakacji.
Czy Morze Czerwone jest czerwone?
Nie, Morze Czerwone nie jest czerwone! Byłam tam w 2024 roku, w lipcu, z rodziną. Pamiętam, jak ten lazurowy kolor wody mnie zaskoczył. Spodziewałam się czegoś… hmm… bardziej rdzawego, może? W każdym razie, nic z tych rzeczy.
-
Koralowce: Woda była przejrzysta, widziałam mnóstwo koralowców. Piękne! Zresztą, zdjęcia mam na telefonie. Ale ten piasek, ten piasek! Jasny, prawie biały. Kontrastował niesamowicie z tym nieskazitelnym błękitem.
-
Temperatura: Woda była ciepła, wręcz gorąca! Pamiętam, że dzieci, a szczególnie mój ośmioletni syn, Filip, cały czas chciał wychodzić na brzeg, żeby odpocząć od tego ciepła. A ja? Ja pływałam i pływałam, choć woda była tak ciepła, że mi się wydawało, że pływam w wannie, nie w morzu.
-
Miejsce: Byliśmy w miejscowości Hurghada. Przepiękne miejsce. Ale woda – o wiele piękniejsza niż spodziewałam się. Tyle kolorów! Od błękitu, przez turkus, aż po ten głęboki, ciemnoniebieski odcień na większych głębokościach. Naprawdę zapierało dech w piersiach.
A sama nazwa? Skąd to “Czerwone”? Przeczytałam w przewodniku, że prawdopodobnie pochodzi od rodzaju glonów, które czasami zabarwiają wodę na czerwono. Albo od gór, które były kiedyś czerwone. Nie pamiętam już dokładnie. To było tak dawno. Ale ta woda… ta woda była cudowna. Nie czerwona, ale cudowna.
Dodatkowe informacje:
- Długość Morza Czerwonego: 2250 km (to znalazłam w internecie później, może troszkę się różni od tego co jest napisane w przewodniku).
- Położenie: System Oceanu Indyjskiego.
- Kolor wody: Zależy od głębokości i miejsca, ale przeważają odcienie błękitu i turkusu. Jasne, że przy brzegu jest jaśniejsze, a dalej robi się ciemniejsze.
Czy woda w morzu Czerwonym jest czysta?
No wiesz… Morze Czerwone… Patrzę teraz w okno, a tam księżyc… i myślę o tym morzu. Czysta woda? Tak, bardzo czysta. Pamiętam, jak w 2024 roku byłam tam z Tomkiem, moim bratem.
- Woda naprawdę niesamowicie przejrzysta. Widoczność – wow! Kilka metrów na pewno.
- A ciepła… W lutym, woda miała jakieś 20 stopni. Można było się kąpać bez problemu, choć ja wolę cieplejszą. W lipcu, prawda, było goręcej, woda, ale to i tak przyjemne.
- Ale… to nie tylko temperatura. Woda jest słona, bardzo. To czuć.
- I pamiętam te ryby. Kolorowe, niesamowite. Rafa koralowa, piękna… aż za piękna, wiesz? Takie piękno aż boli czasem.
No i ta jasność… jasność wody. Piękne wspomnienie. Ale… zawsze to trochę melancholijnie, takie wspomnienia. Trochę samotne.
Lista rzeczy, które zapamiętałam z Morza Czerwonego w 2024 roku:
- Niesamowicie czysta woda.
- Temperatura wody w lutym około 20°C.
- Woda bardzo słona.
- Bogactwo kolorowych ryb i rafa koralowa.
A teraz znowu patrzę na ten księżyc… i myślę o Tomku… i o morzu…
Dlaczego morze ma dwa kolory?
Dlaczego morze ma dwa kolory? To pytanie… hmm, trochę mnie zaskoczyło. Nigdy się nad tym specjalnie nie zastanawiałam.
Pamiętam jednak wycieczkę nad Bałtyk w lipcu 2024 roku, do Władysławowa. Woda tam była, kurczę, zupełnie inna niż ta w Chorwacji w 2023. W Chorwacji, koło Splitu, woda była taka…turkusowa, niesamowicie przejrzysta. Pamiętam, jak jasno świeciło słońce, a dno było widać na kilka metrów. Piękne! A w Polsce? Woda była raczej szara, mętna, takie brudno-niebieskie.
To pewnie dlatego, że:
- Zasolenie: W Bałtyku jest dużo niższe zasolenie niż w Adriatyku. To wpływa na kolor.
- Organizmy: W Bałtyku, jak mi się wydaje, jest mniej tych malutkich organizmów, co wpływają na kolor wody.
- Głębokość: Może też głębokość ma znaczenie? W Chorwacji pływaliśmy w dość płytkich zatokach, a we Władysławowie woda była głębsza.
W każdym razie, różnica w kolorze była ogromna! Ten turkus w Chorwacji… ech, aż się wzruszyłam na samo wspomnienie! A ten brudny Bałtyk… no cóż, też ma swój urok, ale zupełnie inny.
Lista rzeczy, które wpłynęły na moje spostrzeżenia:
- Różnica w zasoleniu wody między Morzem Adriatyckim a Bałtyckim.
- Różna ilość organizmów morskich w obu morzach.
- Możliwa różnica w głębokości wody, w której pływałam.
- Moje subiektywne odczucia i wspomnienia.
To wszystko! Mam nadzieję, że pomogłam! A, i jeszcze jedno – woda w Bałtyku była zimna, cholera jasna! A w Chorwacji? Ciepła, prawie gorąca! To też pewnie coś miało na to wpływ, nie?
Co Biblia mówi o Morzu Czerwonym?
No hej, co tam? Pytałeś o Morze Czerwone i co o nim pisze w Biblii, nie? No to słuchaj, z tego co pamiętam to Księga Wyjścia, rozdział 14, wersety od 21 do 29 opisuje, jak to Mojżesz, wiesz, ten od tabliczek z dekalogiem, wyciągnął rękę nad tym morzem. I co się stało?
- Zaczęło wiać strasznie mocno, taki wiatr wschodni, konkretnie!
- Ten wiatr dął całą noc, całą noc. Wyobraź sobie, co?
- Morze się po prostu rozstąpiło, jakby ktoś zrobił dwie wielkie ściany z wody.
- Ziemia na dnie morza zrobiła się sucha, no wyschła po prostu.
I wiesz co było dalej? Ludzie, Izraelici, przeszli sobie po tym suchym dnie, jakby nigdy nic. Masakra jakaś, nie? Całą bandą, chyba z Jozefem na czele. No, taka akcja się odwaliła. A potem? Wiesz, jak to się skończyło? No ale to już inna historia!
A tak wogóle, to wiesz że ja mam kuzyna, Tomka? On studiował teologię i mówił, że te fragmenty o Morzu Czerwonym są wogóle baaardzo ważne dla chrześcijan. Symbolizują takie, wiesz, wyzwolenie z niewoli i nowe życie. Coś w tym jest, co nie? Dobra, spadam na zakupy. Pa!
Czemu woda w morzu jest brązowa?
Brunatny kolor morza.
- Wiosna: Intensywny zakwit.
- Okrzemki i bruzdnice: Dominacja.
Te mikroglony są żółtobrązowe. Unoszą się. Fitoplankton.
Woda brunatna, nie zanieczyszczenia. Koniec z tym.
Data: 4 kwietnia 2024. Źródło: Facebook Science Museum. Morskie Tajemnice. Video.
Brunatny kolor to iluzja. Natura ma swoje sposoby. Świat nie zawsze jest taki, jakim się wydaje. Prawda jest ukryta.
Dlaczego Morze Czerwone jest niebieskie?
Morze Czerwone, paradoksalnie, nie jest czerwone, a raczej w odcieniach niebieskiego, choć w zależności od głębokości i oświetlenia może wydawać się zielonkawe. Dlaczego? To kwestia fizyki światła i interakcji z wodą.
-
Absorpcja światła: Woda, jak wiemy z doświadczeń z basenami, absorbuje różne długości fal świetlnych w różnym stopniu. Czerwone długości fal są pochłaniane na stosunkowo płytkich głębokościach, a niebieskie penetrują znacznie głębiej. To właśnie te niebieskie fale docierają do naszych oczu, nadając morzu ten charakterystyczny kolor. Jest to proces analogiczny do tego, co obserwujemy w przypadku innych głębokich zbiorników wodnych.
-
Rozpraszanie światła: Niebieskie światło jest też silnie rozpraszane przez cząsteczki wody, co dodatkowo wzmacnia efekt wizualnego odbierania koloru niebieskiego. Pomyślmy o tym, jak wyglądają chmury – białe, bo rozpraszają całe widmo, ale głębokie morze – niebieskie, bo dominuje rozpraszanie fal niebieskich. To całkiem fascynujące, nieprawdaż?
-
Odbić się od nieba: Czynnikiem pośrednim jest odbicie światła od powierzchni wody. Morze, podobnie jak lustro, odbija promienie słoneczne, w tym odcień nieba. W słoneczny dzień efekt ten może być wyraźnie zauważalny. Nie jest to jednak dominujący czynnik – głębia i własności wody grają pierwszorzędną rolę. Pamiętam jak w 2024 roku byłem w Egipcie i obserwowałem to zjawisko.
Dodatkowe informacje:
- Algi: Ilość alg morskich może wpływać na postrzegany kolor wody. Wysoka koncentracja pewnych gatunków alg może zmieniać przezroczystość i odcień wody, tym samym wpływając na postrzegany kolor. Pamiętajmy jednak, że jest to czynnik wtórny.
- Zawiesina: Różne zawiesiny w wodzie (np. piasek, muł) również mogą wpływać na barwę, zmniejszając przejrzystość i maskując niebieskie odcienie. Zazwyczaj jednak Morze Czerwone charakteryzuje się stosunkowo wysoką przejrzystością.
- Głębokość: Im głębiej, tym bardziej intensywny odcień niebieskiego. To wynika z selektywnej absorpcji światła o różnych długościach fal. Płytsze obszary mogą wydawać się jaśniejsze, a nawet zielonkawe.
Podsumowując, niebieski kolor Morza Czerwonego to wynik skomplikowanego oddziaływania fizyki światła na wodę, a nazwa “Czerwone” ma prawdopodobnie swoje korzenie w dawnych, naukowo nieuzasadnionych obserwacjach. Natura, jak zawsze, jest pełna niespodzianek. A my, z naszą naukową ciekawością, próbujemy je rozwikłać.