Co robić, gdy pada w Krakowie?
Kraków w deszczu? Idealny czas na chwilę wytchnienia! Zanurz się w klimatycznych kawiarniach, delektuj się aromatyczną kawą i pysznymi wypiekami. Książka w ręku i spokojne spotkanie z przyjaciółmi – deszczowy Kraków ma swój niepowtarzalny urok. Zwiedzanie zabytków odłóż na później, skup się na kameralnych wnętrzach i chwili relaksu. Niech deszcz stanie się pretekstem do niezapomnianych wrażeń.
Co robić w Krakowie w deszczowy dzień?
Uwielbiam Kraków w deszczu. Ta specyficzna melancholia… No i kawiarnie.
Na przykład Massolit na Felicjanek. Zapach książek i kawy, ciasto marchewkowe – 7 zł bodajże. Idealnie.
Albo Miod Malina na Starowiślnej. Tam pyszne ciasta i herbata. Siedzę, słucham deszczu, czytam.
23 lipca, lało jak z cebra. Schowałam się w Cheder Cafe. Ciepło, przytulnie.
Deszczowy Kraków ma swój urok. Wtedy jakoś tak spokojniej, intymniej.
Q: Co robić w Krakowie, gdy pada deszcz? A: Odwiedź kameralną kawiarnię, poczytaj książkę, spotkaj się z kimś.
Co robić, gdy pada deszcz?
Okej, deszcz pada, co robić? No dobra, zamiast siedzieć i gapić się w okno, to można by gdzieś pojechać. Ale gdzie, żeby ten deszcz tak nie wkurzał? 🤔
- Muzea – No jasne! Ostatnio w Muzeum Narodowym była super wystawa o Beksińskim. Tylko czy jeszcze jest? Muszę sprawdzić online. Aha, i bilet rodzinny to koło 50 zł, więc spoko.
- Galerie sztuki – W sumie to niedaleko mnie jest ta mała galeria na Nowym Świecie, “Kropla”. Mają tam takie dziwne, ale fajne rzeczy. Może by wpaść? Wstęp chyba darmowy, ale trzeba się liczyć z tym, że coś kupię 😉
- Centra nauki – To zawsze dobra opcja, zwłaszcza jak ma się dzieciaki. W Centrum Nauki Kopernik zawsze jest tłum, ale coś się wymyśli. Bilety to jakieś 30 zł na osobę, chyba.
- Parki tematyczne pod dachem – Hmmm, co to może być? Aha! Może jakiś aquapark? Albo ten park trampolin “HopSiup”. Tylko tam to pewnie wrzask i piski, no ale… dla dzieci wszystko! Cena? Nie wiem, ale pewnie z 80 zł za osobę.
No i co tu wybrać? 🤔 Muzeum? Galeria? Kopernik? Aquapark? Zaraz, zaraz… a może po prostu kino? Tylko co leci? 🍿
Dodatkowe info:
Właśnie sprawdziłam – wystawa Beksińskiego w MN była do końca maja 2023, już po ptokach! No nic, poszukam czegoś innego. Może ta galeria “Kropla” to jednak dobry pomysł. Albo zamówię pizzę i włączę Netflixa. 🍕
Co robić, gdy pada deszcz?
Pada. Znowu pada. Co robić… Siedzieć i czekać aż przestanie? Nie, to bez sensu.
-
Muzea. Zawsze chciałam zobaczyć tę wystawę Beksińskiego. Mówili, że przerażające, ale… ciekawe. Mama nigdy nie lubiła takich rzeczy. Mówiła, że to chore. Może dlatego mnie tak ciągnie?
-
Galerie sztuki. Tam jest cisza. I obrazy. Można się zgubić. Tylko trzeba uważać, bo czasami strasznie drogie te kawy w galeriach, ojej. Raz zapłaciłam 25 złotych… za espresso.
-
Centra nauki. Jak byłam mała, uwielbiałam eksperymenty. Teraz to chyba wstyd iść samej, co ludzie powiedzą? Ale może… nikt nie zauważy.
-
Parki tematyczne pod dachem. To brzmi trochę kiczowato. Ale może tam jest radość? Taka prosta, bez udawania. Chyba wolę już ten deszcz. Albo herbatę. Taką z cytryną. I książkę. O, to jest myśl.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.