Co jest lepsze, Malaga czy Alicante?

13 wyświetlenia

Och, Malaga czy Alicante? To zależy, co Ci w duszy gra! Malaga tętni życiem, aż chce się zanurzyć w jej historii i sztuce. Ja, osobiście, uwielbiam takie klimaty. Ale rozumiem, że nie każdy tego potrzebuje. Alicante... hmm, tam jest tak spokojnie i uroczo! Idealne, żeby odetchnąć od zgiełku. No i ten chłodniejszy klimat brzmi kusząco, szczególnie w upalne lato. Wybierz to, co bardziej pasuje do Twojego nastroju.

Sugestie 0 polubienia

Malaga czy Alicante? Oj, ciężkie pytanie! Serio, siedzę i myślę, bo sama nie wiem, co by mi bardziej pasowało teraz. Malaga… Malaga to taki wir, wiesz? Pamiętam, jak byłam tam dwa lata temu, cała ta atmosfera, te kolorowe uliczki, zupełnie mnie pochłonęły. Zapach pomarańczy unosił się w powietrzu, a ja gubiłam się w tych labiryntach, całkowicie odcięta od świata. No pięknie, prawda? Ale czy to dla każdego?

Alicante… to zupełnie inna bajka. Tam spotkałam moją ciotkę, która spędza tam wakacje co roku i mówiła, że to taki raj na ziemi. Spokój, cisza, piękne plaże – idealne miejsce żeby odpocząć, naładować baterie. Pamiętam jak opowiadała o tych wieczorach, siedząc na plaży, słuchając szumu fal… brzmi idylliczne, prawda? Tylko czy ja bym się tam nie nudziła? Może za bardzo potrzebuję tego całego “zgiełku”? No właśnie. Ile to było? Chyba z milion turystów rocznie odwiedza Malagę, a Alicante… może o połowę mniej? Nie wiem, nie jestem pewna tych liczb, ale coś mi świta.

Sama nie wiem, co polecić. To zależy chyba od tego, czego szukasz. Jeśli chcesz zwariowanej przygody, pełnej wrażeń i niekończących się atrakcji – Malaga jest Twoim miejscem. Jeśli wolisz relaks, spokój i piękne widoki – Alicante Cię urzeknie. Ja? Ja chyba pojechałabym teraz do Alicante, naładować akumulatory, bo czuję się strasznie zmęczona. Ale Malaga… zawsze zostaje w moim sercu. A Ty co wybierasz?