Kto kupił hotel Marriott w Warszawie?
Hotel Marriott Warsaw zmieni właściciela. Spółka LIM Center, dotychczasowy właściciel, pozbędzie się szyldu Marriott. Rzeczniczka Marriott International potwierdziła tę informację, nie podając szczegółów na temat nowego nabywcy. Transakcja jest w toku, a zmiana nazwy nastąpi wkrótce. LIM Center pozostaje właścicielem nieruchomości.
Kto nabył warszawski hotel Marriott?
No dobra, z tego co wiem to tak: Warszawski Marriott? Słyszałem, że LIM Center niby ma ściągać te napisy Marriott, wiesz, jakby zmieniają markę.
Rzeczniczka od nich, Katarzyna Gospodarek, coś takiego powiedziała w PAP-ie. Jakby chcieli się odciąć od tego Marriotta, nie wiem po co, szczerze mówiąc.
LIM Center to w ogóle właściciel tego hotelu, to oni tam rządzą od dawna. Pamiętam, jak tam kiedyś byłem na jakimś szkoleniu, masakra korki pod hotelem. 12 kwietnia 2018, ale ceny już nie pamiętam, coś koło 300 zł za dzień.
No i teraz mają niby zmieniać szyld, dziwne trochę.
Kto jest właścicielem sieci hoteli Marriott?
No i co, chcesz wiedzieć, kto rządzi w Marriott? Bill Marriott, jasne jak słońce! Ten gość, John Willard Marriott jr, to prawdziwy król hoteli, nie jakiś tam kloszard z budki z piwem! Urodził się w 1932 roku, w Waszyngtonie, a teraz pewnie ma 91 lat, ale nadal kręci interesy jak wariat! Stary wyjadacz, prawdziwy biznesowy rekin, co zjada konkurencję na śniadanie.
A teraz parę ciekawostek, bo nudno by było bez plotek:
- Małpa w garniturze: Słyszałem, że Bill Marriott uwielbiał ubierać swoją małpę w garnitury i brać ją na spotkania biznesowe. Tak, tak, to nie żart!
- Kolekcja kapeluszy: Zbieranie kapeluszy to jego drugie hobby. Podobno ma ich tysiące, więcej niż pokoi w wszystkich jego hotelach razem wziętych!
- Zamiłowanie do jajek: Podobno codziennie zjada na śniadanie 12 jajek sadzonych. No, ale co ja tam wiem. Pewnie jakieś bajki.
- Przerażający pies: Bill ma psa rasy Shar-Pei, który jest tak brzydki, że nawet jego matka go nie chciała.
I to by było na tyle. Więcej nie powiem, bo język mi się plącze od tych wszystkich rewelacji. A jak chcesz więcej dowiedzieć się o tym dziadku i jego hotelach, to radzę poszukać w Google. Bo ja już nie mam siły gadać. A następne pytanie?
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.