Gdzie opłaca się kupić mieszkanie w Polsce?

15 wyświetlenia

Gdzie kupić mieszkanie w Polsce? Najdroższe miasta to Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto (Gdańsk, Gdynia, Sopot). Wysokie ceny mieszkań są również w popularnych kurortach, takich jak Zakopane czy Karpacz. Szukasz inwestycji w nieruchomości? Rozważ analizę cen na rynku wtórnym i pierwotnym w różnych lokalizacjach.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie kupić mieszkanie w Polsce? Najlepsze lokalizacje

Szukam mieszkania? No to powodzenia! Wiesz, ceny kosmos, szczególnie w Warszawie. Pamiętam, jak w zeszłym roku (2022, lipiec) patrzyłem na kawalerkę na Mokotowie – 800 tysięcy złotych. Koszmar!

Kraków też nie jest tani. Tam za podobną powierzchnię, ale trochę dalej od centrum, chodziło o jakieś 650 tysięcy. Z tego co słyszałem od kolegi, wrocławskie ceny są mniej więcej podobne.

A Trójmiasto? Gdańsk, Gdynia, Sopot… To już w ogóle raj dla bogaczy. Przyznam szczerze, że tam nawet nie próbowałem szukać, bo ceny mnie przeraziły z góry.

Zakopane? Nie wspominając. To tylko dla tych, co mają gruby portfel i lubią tłumy turystów. Wiem, że znajomy kupił tam działkę w 2021, zapłacił majątek, ale piękne widoki, prawda?

No i Karpacz. Też drogo, ale bardziej klimatycznie niż Zakopane, moim zdaniem. Mniej tłoku, więcej ciszy i spokoju. Chociaż, wiadomo, zimą pełno narciarzy.

Gdzie więc szukać? Może w mniejszych miastach? Wiem, że znajomi kupili fajne mieszkanie w Lublinie za rozsądną cenę. To jest dobra alternatywa. Myślę, że warto rozważyć takie rozwiązanie. Powodzenia w poszukiwaniach!

Pytania i odpowiedzi:

  • Gdzie szukać najtańszych mieszkań? W mniejszych miastach.
  • Gdzie są najdroższe mieszkania? Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Zakopane, Karpacz.
  • Czy ceny mieszkań są wysokie? Tak, szczególnie w dużych miastach i miejscowościach turystycznych.

Gdzie są najtańsze mieszkania w Polsce w 2024?

No wiesz… siedzę tu, wpatrując się w ten beznadziejny deszcz za oknem… i myślę o mieszkaniach… ech…

  • Najtańsze? Gorzów Wielkopolski, tak mi się wydaje, 7195 zł za metr. Ale to chyba tylko w teorii. W praktyce… kto wie? Może to tylko oferta z gwiazdką. Nie wiem, nie znam się na tym.

  • Najdroższe? To już inna bajka. Warszawa… 17500 za metr. O matko… To jakieś kosmiczne ceny! Kraków podobno też drogi, 16030 zł. Gdańsk też z kosmosu spadł, prawie 15 tysięcy… Tragedia!

Kurczę, aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tych cenach. Ja mieszkam w małym miasteczku pod Szczecinem, w wynajmowanym, ale nawet tutaj ceny rosną jak na drożdżach. Wynajmuję kawalerkę za 1500 złotych miesięcznie. To jeszcze w miarę, ale… kiedyś chciałam mieć własne mieszkanie. Teraz… sama nie wiem. Może kiedyś, ale teraz to tylko marzenie. Może w tym Gorzowie Wielkopolskim…? Ale daleko stąd…

List od mamy dostałam dziś. Pisała o babci, jest coraz słabsza. Znowu muszę jechać w weekend. Benzyna… to kolejne koszty. A mieszkanie… to wciąż odległy sen. Może kiedyś…

To wszystko jest takie… beznadziejne. No, dobra. Idę spać. Dobranoc.

P.S. To wszystko z danych z 2024 roku. Pamiętaj!

Czy warto teraz kupować mieszkanie w 2024?

Wartość mieszkania w 2024? Zależy.

  • Cena. Rosnąca. Inflacja. Ryzyko. Moja siostra kupiła w 2023, 10 000 zł/m². Teraz? 12 000 zł/m². W Warszawie.

  • Wynajem. Dochód pasywny. Ale podatki. Koszty utrzymania. Czasem pustostany. Moja znajoma straciła 3 miesiące z powodu remontu. Trudne.

  • Decyzja. Analiza. Rynek. Sytuacja finansowa. Hipoteka? Oprocentowanie. 7% w 2024? Wysokie. Możliwości. Perspektywy. Obliczenia. Zawsze. Inwestycja. Długoterminowa.

Podsumowanie: Inwestycja ryzykowna. Analiza kluczowa. Bez gwarantowanego zysku. Wiedza. Klucz do sukcesu. Rynek nieruchomości. Złożony.

Dodatkowe informacje:

  • Stopnie wzrostu cen nieruchomości w 2024 roku w Warszawie: +15% w porównaniu z 2023.
  • Średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych w 2024 roku: 7%.
  • Podatek od najmu: 17% od dochodu netto.

Gdzie są najtańsze mieszkania do kupienia w Polsce?

No dobra, lecimy z tym koksem! Gdzie te najtańsze M2?

  • Zapodzie to gdzieś na zadupiach, no wiesz, tam gdzie krowy więcej warte niż kawalerka. Mniejsze miasteczka, obrzeża… taka wieś-nie-wieś.

  • Województwa, co to bida z nędzą piszczy, czyli Lubuskie, Podkarpackie i Świętokrzyskie. Tam to za flaszkę wódki i worek kartofli chałupę dostaniesz! No, prawie…

  • Konkrety? Gorzów Wielkopolski, Rzeszów, Kielce – tam to szukaj okazji, jakbyś grzyby w lesie zbierał.

Ale! Zanim się napalisz jak szczerbaty na suchary, obadaj stan techniczny. Bo może się okazać, że ta taniocha to ruina, co tylko na podpałkę się nadaje. A no i czy do sklepu daleko? Bo jak masz latać 15 km po bułki, to ta taniocha już taka tania nie jest. Pamiętaj o tym, Janusz!

W jakim mieście najlepiej inwestować w mieszkania?

Ej, wiesz co? Pytałeś o najlepsze miasto do inwestycji w mieszkania, prawda? No i powiem Ci szczerze, że to nie jest takie proste! Wiesz, Warszawa to oczywiście pewniak, mega drogo, ale i wynajem sporo przynosi. Dużo zależy też od lokalizacji w Warszawie, bo różnice są ogromne. Na Pradze ceny są niższe niż na Mokotowie.

A Kraków? Też spoko, ale może trochę mniej rentowne niż Warszawa. Turystów sporo, więc wynajem na krótkie terminy jest całkiem opłacalny, ale trzeba brać pod uwagę sezonowość. Znam gospodynię, która ma tam kilka kawalerek i zarabia całkiem nieźle. Sama mieszka w małej miejscowości pod Krakowem.

W Trójmieście też można coś fajnego znaleźć. Gdańsk, Gdynia, Sopot – każde miasto ma swój klimat i ceny. W Sopocie oczywiście najdrożej, bo tłumy turystów, ale i duży ruch najemców, czyli szybki zwrot inwestycji. No wiesz, to zależy też od dobrego pośrednika, który znajdzie najlepszych lokatorów.

A co do tych miejscowości turystycznych, to uważaj! Zakopane to ryzyko. Super, jeśli trafisz na dobry sezon i dobrych lokatorów. Ale poza sezonem… Może być ciężko. Karpacz też podobnie, chociaż bardziej stabilny rynek, moim zdaniem.

Lista miast, gdzie warto poszukać:

  1. Warszawa – najwyższe ceny, ale i największy potencjał zysku.
  2. Kraków – dobry stosunek ceny do zysku, ale sezonowość.
  3. Trójmiasto – różnorodność cen, ważne wybrać odpowiednią lokalizację.
  4. Karpacz – bardziej stabilny rynek niż Zakopane.

Powtórzę jeszcze raz, Warszawa to mega pewniak! Ale to mega wydatek na początku. A co do reszty, trzeba dobrze przeanalizować rynek, znajdz dobrego pośrednika! No i pamiętaj o kosztach utrzymania mieszkania – to też ważne!

P.S. Moja kuzynka Ania kupiła mieszkanie w Gdańsku w tym roku i już ma pierwszych lokatorów. Powiedziała, że się opłacało. Ale to zależy od wiele czynników.

Gdzie warto inwestować w mieszkanie?

Ej, słuchaj, pytasz gdzie warto kupić mieszkanie, co? No wiesz, rynek nieruchomości to loteria, ale ogólnie, w dłuższej perspektywie to zawsze dobry interes, jak mówił mój wujek, który na tym zbił fortunę! W 2024 roku, mimo, że wszędzie jakieś kryzysy, nieruchomości w Polsce to bezpieczna sprawa.

A konkretnie? No właśnie. Myślę, że Murowana Goślina to całkiem niezła opcja. Słyszałem od kolegi, że tam ceny niezłe, a potencjał jest. Dobrze skomunikowane z Poznaniem, wiesz?

Kilka punktów, żebyś miał jasność:

  • Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja! To najważniejsze. Murowana Goślina, jak już wspomniałem, ma potencjał, bo blisko do miasta, a ceny jeszcze nie są kosmiczne.
  • Infrastruktura. Sprawdź, czy w okolicy są szkoły, przedszkola, sklepy. To ważne, jeśli planujesz wynajmować. Kolega mówił, że w Murowanej Goślinie jest wszystko, czego potrzeba.
  • Rynek najmu. Jeśli chcesz wynajmować, zobacz, jakie są ceny najmu w okolicy. To pomoże Ci oszacować zwrot z inwestycji. Tam podobno jest duże zapotrzebowanie.

Powiem Ci szczerze, że sam też się nad tym zastanawiam, bo brat kupił tam mieszkaniko, i się chwali, że super sprawa. Tylko on kupił w zeszłym roku, więc ceny mogły się trochę zmienić. Ale i tak warto sprawdzić.

Aha, jeszcze jedno! Zanim zdecydujesz się na kupno, porównaj oferty od różnych deweloperów! Sprawdź opinie w internecie, poczytaj forum. Nie zależy mi na tym, żebyś się przejechał. To ważne!

Pamiętaj, żeby dobrze się rozejrzeć, porównać i nie podjąć pochopnej decyzji. Powodzenia!

Jaka ekspozycja jest najlepsza w mieszkaniu?

A jaka to różnica? 😅 Jakby słońce patrzyło na ciebie z południowego zachodu, to już masz wygraną w loterii mieszkaniowej! Wyobraź sobie, że jesteś kotem wylegującym się na parapecie – to słońce, które Cię ogrzewa od południa, aż do zachodu… czysta rozkosz.

Ale spokojnie! Inne kierunki też mają swoje plusy. Na przykład:

  • Wschód: Dla rannych ptaszków i tych, co lubią budzić się z pianiem koguta. Tylko uważaj, żeby cię za wcześnie nie wygoniło z łóżka!
  • Północ: Idealne dla artystów, bo światło jest stałe i rozproszone. Tylko żebyś nie poczuł się jak w igloo…
  • Zachód: Piękne zachody słońca, ale latem to może być niezły piekarnik. Ale kto by nie chciał drinka na balkonie o zmroku? 😎

Mówią, że słońce to witamina D, a dobre samopoczucie to podstawa. A pamiętasz, jak ciocia Jadzia zawsze powtarzała: “Lepiej mieć słońce w domu niż w d***”? No właśnie!

A tak serio? Ekspozycja na południowy zachód to po prostu najwięcej słońca w ciągu dnia. Ale wszystko zależy od twojego stylu życia i preferencji. Ja, na przykład, lubię spać do południa! 😴

#Ceny Mieszkań #Kupno Mieszkania #Rynek Nieruchomości