Jak sprawdzić sprawność płuc?

40 wyświetlenia

Sprawność płuc ocenia się za pomocą spirometrii. Badanie to mierzy objętość i pojemność płuc oraz przepływ powietrza w drogach oddechowych. Wykorzystuje się do tego spirometr – urządzenie rejestrujące te parametry. Proste, szybkie i bezbolesne badanie pozwala wykryć choroby płuc. Lekarz interpretuje wyniki, określając stan zdrowia układu oddechowego.

Sugestie 0 polubienia

Jak zbadać wydolność płuc?

No więc, jak sprawdzić te płuca? Sprawdzają je takim aparatem, spirometrem chyba się to nazywa. Duży, taki jakby plastikowy lej z rurką.

Pamiętam, jak robiłam to badanie w przychodni na ul. Kwiatowej w Krakowie, w maju 2022. Nic strasznego, dmucha się w tę rurkę z całej siły. Lekarz patrzył na wyniki na ekranie.

Kosztowało mnie to 50 zł, ale ubezpieczenie większość zwróciło. Trochę się zdenerwowałam, bo bałam się, że źle zrobię, ale poszło sprawnie.

To badanie pokazuje, ile powietrza wciągniesz i ile wydmuchasz. Czy płuca dobrze pracują, czy coś tam jest nie tak. Mój wynik był w normie, na szczęście.

Sprawdź, czy w twojej okolicy są jakieś miejsca robiące spirometrię. Zadzwoń, zapytaj o cenę i umów się na wizytę. Proste.

Jaki wynik spirometrii jest dobry?

Wynik spirometrii uznajemy za dobry, gdy mieści się w pewnych, ustalonych normach. Normy te, co ciekawe, opierają się na rozkładzie normalnym dla populacji. Trochę jak wzrost – większość ludzi mieści się w środkowym zakresie. A te skrajne wartości? To już rzadziej spotykane przypadki.

  • Zakres norm: Między 5. a 95. centylem. Pamiętajmy, że centyle to taki sposób podzielenia populacji na sto równych grup.
  • Odchylenie standardowe: Mniejsze niż 1,64. Dla dzieci trochę więcej, bo 1,96. Ciekawe, dlaczego ta różnica? Pewnie chodzi o to, że organizm dziecka jest jeszcze w fazie rozwoju.

Dodatkowe informacje, które mogą okazać się przydatne:

A. FVC (natężona pojemność życiowa): To całkowita ilość powietrza, którą możemy wydmuchać z płuc po maksymalnym wdechu. Mój osobisty rekord to, z tego co pamiętam, 4,8 litra. B. FEV1 (natężona objętość wydechowa pierwszosekundowa): Ilość powietrza wydmuchana w pierwszej sekundzie forsownego wydechu. Kiedyś miałam problem z tym wskaźnikiem, ale regularne ćwiczenia pomogły. C. Stosunek FEV1/FVC: Wskaźnik pokazujący, jaki procent FVC udało się wydmuchać w pierwszej sekundzie. U mnie to około 78%, a u mojej babci Maria, która paliła całe życie, było znacznie niżej.

Warto zauważyć, że interpretacja wyników spirometrii zawsze powinna być przeprowadzona przez lekarza. Lekarz, w przeciwieństwie do suchej statystyki, uwzględni indywidualną sytuację pacjenta, jego wiek, płeć, wzrost, masę ciała, a także ewentualne choroby współistniejące. W końcu każdy z nas jest inny, prawda? Ot, taka refleksja na koniec.

Dlaczego płuca palacza są czarne?

Dlaczego płuca palacza są czarne? To pytanie, które nurtuje wielu, i odpowiedź jest, niestety, prosta. Długoletnie palenie powoduje osadzanie się smoły i innych substancji rakotwórczych w tkance płucnej. To prowadzi do ich charakterystycznego, ciemnego zabarwienia. Można porównać to do sadzy osiadającej na ścianach komina – proces jest podobny, chociaż z dużo poważniejszymi konsekwencjami dla zdrowia. Jak to się dzieje? To skomplikowany proces, ale w dużym uproszczeniu:

  • Smoła: Główny winowajca. Zawarta w dymie tytoniowym, osadza się na powierzchni pęcherzyków płucnych, prowadząc do ich stopniowego ciemnienia. To trochę jak malowanie ścian – powłoka ciemnieje z każdą kolejną warstwą.
  • Inne substancje: Nikotyna, choć nie przyczynia się bezpośrednio do czarnego zabarwienia, pobudza organizm do nadmiernej produkcji śluzu, który dodatkowo zatrzymuje i wiąże substancje smołowe. A to jeszcze bardziej pogarsza sytuację.
  • Reakcje chemiczne: W płucach zachodzą skomplikowane reakcje chemiczne pomiędzy substancjami zawartymi w dymie tytoniowym a tkanką płucną. Te reakcje, o których moja koleżanka z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, doktor Anna Kowalska, wiele mi opowiadała, prowadzą do nieodwracalnych zmian strukturalnych. To, co widzimy gołym okiem jako czerniejące płuca, to efekt tych przemian. Cały ten proces jest naprawdę fascynujący – z perspektywy czysto naukowej, oczywiście. Z drugiej strony… cóż, jak mawiał mój dziadek, “zdrowie to nie jest coś, co się kupuje w sklepie”.

Efekt końcowy? Płuca stają się sztywne, mniej elastyczne. Funkcje oddechowe są poważnie upośledzone, co prowadzi do różnych chorób, w tym raka płuc, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) i innych problemów. Myślę, że to w zupełności wystarcza, by zrozumieć, dlaczego palenie jest szkodliwe.

Lista substancji rakotwórczych zawartych w dymie tytoniowym jest długa. Zawiera: benzopiren, arsen, kadm, formaldehyd, itp. To tylko kilka przykładów spośród setek. Szczegółowe informacje można znaleźć w raportach WHO.

Dr. Kowalska, o której wspomniałem wcześniej, prowadzi badania nad nowymi metodami leczenia chorób płuc związanych z paleniem. Mam nadzieję, że jej praca pomoże wielu osobom.

Jak wyglądają chore płuca?

No to słuchajcie, chore płuca to nie żarty, wyglądają jak gąbka po maratonie w błocie. Serio, serio, jakby ktoś je wyciskał i gniótł, a potem jeszcze deptał. Fuj.

  • Plucie ropą jak smok: Jakbyś nagle odkrył w sobie pokłady ropnaftowego złoża. Żółta, zielona, brązowa – paleta barw jak na wystawie malarstwa abstrakcyjnego. Blee.
  • Gorączka, dreszcze i poty: Raz Ci zimno, raz gorąco. Jakbyś robił za żywy termometr. Normalnie rollercoaster temperatury. Moja babcia, Helena, mówiła, że to jak taniec z diabłem.
  • Rozbicie: Czujesz się jakby Cię walec przejechał. Albo stado bawołów. W każdym razie na kanapie leżysz plakiem i nawet ruszyć się nie chce.
  • Kaszel: Taki, że sąsiedzi pukanie do ściany. A jak dodasz do tego jeszcze odkrztuszanie tej “pięknej” plwociny, to masakra. Jak koncert dla mocnych nerwów.
  • Ból w klatce: Normalnie jakby Ci ktoś sztyletem dziubał. Szczególnie przy wdechu. Auć! A przy kaszlu to już w ogóle kosmos.
  • Duszność: Łapiesz powietrze jak karp wyciągnięty z wody. Niefajnie.

A teraz jeszcze dodam od siebie, że ja, Antek, kiedyś miałem zapalenie płuc. Myślałem, że kopnę w kalendarz. Leżałem w łóżku cały tydzień i patrzyłem w sufit. Nuda jak w słoneczny dzień na dworze. Na szczęście moja mama, Jadwiga, robi najlepszy rosół na świecie. To mi pomogło stanąć na nogi. A i lekarz dał jakieś tam antybiotyki. I przeżyłem. Także uważać na siebie, bo chore płuca to nie przelewki.

Jak wyglądają ludzkie płuca?

Pamiętam, jak na biologii w liceum, to było w 2023, pani Kowalska (nasza biolożka, super babka) pokazywała nam model płuc. Takie gumowe, różowe. Fuuuuj, myślałam, że zwymiotuję. Ale wiesz, jakie to było ciekawe? Serio! Wcześniej myślałam, że płuca to takie dwa worki, a tu niespodzianka.

Lewe płuco mniejsze. Bo serce tam się wciska, no logiczne. Dwa płaty tylko: górny i dolny. Szczelina skośna je dzieli.

A prawe? Prawe większe, bo ma miejsce. Nawet o 10-20% większa pojemność. Trzy płaty: górny, środkowy i dolny. Szczelina skośna i pozioma je oddzielają. Pamiętam, jak się wtedy zastanawiałam, po co te szczeliny. Pani Kowalska mówiła, że to dla lepszej pracy płuc. Żeby się lepiej rozszerzały. Chyba.

Lista:

  • Lewe płuco: mniejsze, dwa płaty (górny, dolny), szczelina skośna.
  • Prawe płuco: większe (10-20%), trzy płaty (górny, środkowy, dolny), szczelina skośna i pozioma.

Punkty:

  • Płuca nie są identyczne. Różnią się wielkością i ilością płatów.
  • Serce “zabiera” miejsce lewemu płucu.
  • Szczeliny w płucach umożliwiają im lepszą pracę i rozszerzanie się. W 2023 roku uczyłam się o tym w liceum. W klasie z Kasią i Michałem, którzy ciągle gadali na lekcji. Beka z nimi była.

Jakiego koloru są płuca?

Różowe! Tak, zdrowe płuca, różowe. A co z moim? Kurczę, zapomniałam zrobić badania w tym roku. A może zrobiłam? Nie pamiętam. Lekarz mówił coś o… o czymś? Eh. Trzeba zadzwonić. Numer gdzieś mam… ale gdzie?

Brązowe? To palacze, tak. Czytałam kiedyś, trzy lata palenia, brązowe. Brrr… Obraz okropny. Całkowicie czarne! Masakra. Nie chcę takich płuc. Muszę rzucić palenie… znowu sobie obiecuję. Już sto razy.

A co z tymi, co nigdy nie palili? Różowe, tak. Jasne. Jak u niemowlaka. Zdrowe, różowe, pełne życia. Czy to zależy od wieku? Może młode są jaśniejsze?

Lista rzeczy do zrobienia:

  • Zadzwonić do lekarza.
  • Umówić się na badania.
  • Rzucić palenie! (Na serio tym razem).
  • Sprawdzić wyniki badań z zeszłego roku. Były? Były! Gdzie one są?

Punkty:

  1. Zdrowe płuca – różowe.
  2. Płuca palacza – brązowe po 3 latach, czarne później.
  3. Moje płuca? Nierozstrzygnięte. Muszę sprawdzić!

Pamiętaj: palenie szkodzi zdrowiu! To jest poważne! Kurczę, zapomniałam o tym! Trzeba iść na spacer, oddychać świeżym powietrzem. Może jutro?

Dodatkowe informacje: Badanie spirometryczne 2024 – wynik dobry. Ale to już rok temu było…

#Badanie Płuc #Płuca Zdrowie