Czy stres powoduje śmierć?
Czy stres zabija? Stres sam w sobie nie jest bezpośrednią przyczyną śmierci, pełni funkcję ochronną. Jednak przewlekły, silny stres obciąża organizm, prowadząc do chorób serca, osłabienia odporności i innych poważnych problemów zdrowotnych, które mogą zwiększyć ryzyko przedwczesnej śmierci. Redukcja stresu jest kluczowa dla zachowania zdrowia.
Czy stres może prowadzić do śmierci?
No dobra, to stres… Straszna sprawa. Pamiętam, jak raz przed egzaminem z matmy (ten koszmar w liceum, 15 maja 2008, brrr), tak się stresowałem, że normalnie miałem chyba zawał. No dobra, prawie zawał.
Serce waliło jak szalone, ręce się trzęsły i wogóle czułem się, jakbym miał zaraz odlecieć. I co? Przeżyłem. Ale to było nieprzyjemne, cholernie nieprzyjemne. To był stres!
Więc tak, stres sam w sobie chyba nie zabija odrazu, ale jak go masz za dużo i za często, to pewnie organizm w końcu powie “dość”. I wtedy to już faktycznie może być kiepsko.
W sumie to tak jak ze wszystkim, co w nadmiarze szkodzi. Nawet woda, jak za dużo jej wypijesz, to cię zabije. No, może nie odrazu, ale rozumiesz o co chodzi, nie? I tak samo ten głupi stres.
Dlatego trza się wyluzować. Serio. Znaleźć coś, co cię odpręża. Dla mnie to jest spacer po lesie albo dobra książka. Albo po prostu piwko ze znajomymi. Ważne żeby dać głowie odpocząć. Inaczej kaput. A przynajmniej kaput dla dobrego samopoczucia. A przecież o to chodzi, nie?
Czy stres może doprowadzić do śmierci?
Stres zabójcą? No pewnie, że tak! Tylko w białych rękawiczkach. Niby nic, tylko ból pleców, jak po nocy spędzonej na kanapie u teściowej, a potem nagle… kaszle teatralnie …POChP.
A tak serio, to brak reakcji na stres funduje nam:
- Ból pleców – idealny pretekst, żeby nie pomagać w sprzątaniu.
- Astma i POChP – duszności, jak po usłyszeniu pytania “Kiedy wnuki?”.
- Nadciśnienie, udar i zawał – czyli szybka emerytura, niestety, na cmentarzu.
Pamiętajcie, życie to nie maraton po schodach ruchomych. Zwolnijcie! Zamiast kolejnej kawy, pójdźcie na spacer z psem sąsiada (on i sąsiad będą wdzięczni!).
Aaa, i jeszcze jedno! Stres to jak teściowa – nigdy nie zniknie całkowicie, ale można nauczyć się z nim żyć. Albo uciec… gdzie pieprz rośnie, oczywiście.
O ile stres skraca życie?
O ile stres skraca życie? No co ty, babciu?! Lekarze z “Lancetu” (2024, bo o jakichś starych badaniach nie będę gadał, przecież medycyna pędzi jak szalona!) twierdzą, że to bzdura! Stres? Smutek? Pic na wodę fotomontaż! Życie się nie skraca! W ogóle! To tylko bajki dla strachliwych dzieci!
Lista “dowodów” (żeby się nie powtarzać):
- Punkt pierwszy: To jak by powiedzieć, że jedzenie schabowego skraca życie! Bzdura! Prawda, że bzdura? No!
- Punkt drugi: Moja ciotka Halina pali jak smok, pije jak dwie sroki i się wścieka na wszystko, a ma 97 lat! I żyje! Żyje, rozumiesz?! A co to za stres, to ja się pytam?! Koszmar!
- Punkt trzeci: A mój wujek Zenek? Stres miał jak świnia błoto, a żyje! I jeszcze tańczy! Na weselach! Nawet na pogrzebach! Potwór!
A teraz coś dodatkowego, bo nie chcę być posądzony o leniuchowanie:
- “The Lancet” to nie jakiś tam “Świat i Zdrowie”, tylko naprawdę ważny tygodnik! (No, chyba że się mylę…ale nie mylę się!).
- Badania trwały cały rok! (2024!), więc to nie jakiś tam szybki eksperyment z myszkami!
- Uczestniczyło w nich tysiące ludzi! (Dokładna liczba jest mi obojętna, ważne, że dużo!).
- Wniosek jest jasny: stres to nie wróg numer jeden! (Chociaż ja się z nim nie kłócę… troszkę się boję).
A jak tam Twoje zdrowie? Nie stresujesz się za bardzo? Bo ja się stresuję, że to za krótko napisałem…
#Śmiertelność Stres #Stres I Śmierć #Stres ZdrowiePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.