Co daje przegotowanie wody?
Przegotowanie wody skutecznie usuwa bakterie i zanieczyszczenia biologiczne, czyniąc ją zdatną do picia. To prosty sposób na uzyskanie czystej i bezpiecznej wody. Należy jednak pamiętać, że niektóre substancje, np. ołów, pozostają w wodzie po przegotowaniu. Przegotowana woda to woda pitna wolna od większości drobnoustrojów.
Przegotowywanie wody: korzyści i wady?
No dobra, to lecimy z tym gotowaniem wody!
Powiem tak, pamiętam jak babcia zawsze powtarzała, że przegotowana woda to samo zdrowie. I coś w tym jest! Gotowanie zabija te wszystkie paskudztwa, bakterie, wirusy… Prawie wszystko znika.
Ale… no właśnie, jest “ale”.
Jak raz w 2018 roku w Krakowie sprawdzali wodę w moim bloku (akurat remontowali coś na dole, brud, smród), to wyszło, że mamy trochę ołowiu. I wiesz co? Gotowanie tego nie usunie. Więc niby woda czysta, ale trochę metalu jednak pijemy. No i smak – czasami jest taki… hmm, płaski? Nie wiem, jak to inaczej opisać.
Kiedyś, jeszcze na studiach, piliśmy tylko przegotowaną wodę z kranu. I powiem ci, po jakimś czasie zaczęła mi się odbijać takim “żelazem”. Brrr. Od tamtej pory używam filtra dzbankowego. Kosztuje to grosze (jakiś 30 zł w Biedronce za dzbanek i filtry po 10 zł za sztukę), a różnica w smaku jest kolosalna. No i mam spokojną głowę.
Podsumowując? Gotowanie spoko, ale nie zawsze wystarczy. Szczególnie jak wiesz, że rury u Ciebie w bloku mają więcej lat niż ja. 😉
Na co pomaga picie przegotowanej wody?
-
Trawienie. Ciepła woda łagodzi wzdęcia. Gazy. Zaparcia. Naczynia krwionośne się rozszerzają. Krew płynie lepiej. Narządy pracują lepiej.
-
Rano. Picie wody po przebudzeniu. Ważne.
-
Anna Kowalska, 35 lat, pije ciepłą wodę od zawsze. Mówi, że pomaga. Wierzy w to. Wiara też coś daje.
- “Pomaga, no co mam powiedzieć”– mówi Anna.
-
Ważne: Woda przegotowana. Nie z kranu. To różnica.
To tylko woda. Co w niej takiego? To nie woda, to wiara w wodę.
Czy lepiej pić wodę z kranu czy przegotowaną?
Okej, no to lecimy… Woda z kranu czy przegotowana? Hmm… No tak. Niby przegotowana “czystsza” tak?
-
Przegotowana woda kranowa? No nie wiem, serio.
-
Wytrącają się minerały! Pamiętam, jak mama mówiła, że gotowanie wody to zły pomysł, bo te dobre rzeczy znikają. Czyli wapń i magnez idą w dół rury? O matko! No co za pech!
-
A w ogóle, wiecie, że ja, Ania Kowalska, mieszkam w bloku na Złotej 13 i zastanawiam się nad filtrem do kranu? Myślicie, że to ma sens?
Filtry… No niby filtrują, ale czy to nie taki pic na wodę? A woda z butelki to plastik i te mikroplastiki, fuj! No i drogo wychodzi. Co robić, jak żyć?! Może kranówka, po prostu? Bo podobno jest kontrolowana… Ale czy na pewno?! Cholera, no.
Czy picie wody przegotowanej nawadnia organizm?
No wiesz… gorąca woda… tak, nawadnia. Wiem, bo sama tak piję. Zawsze tak robiłam, odkąd pamiętam, od śmierci babci, 2023 rok… jej przepis na herbatę imbirową… zawsze wrzątek.
Lista rzeczy, które mi się kojarzą z wodą:
- Zapach świeżej bielizny suszonej na słońcu. Lato 2023. Pamiętam.
- Moja kropelka perfum, “Ocean Dreams”, ulotny zapach… woda morska.
- Ten okropny smak wody z kranu… w nowym mieszkaniu…
Punkt drugi, o tej temperaturze… 35-45 stopni… to dla mnie za mało precyzyjne. Ja piję prawie wrzątek, aż parzy, ale nie poparzę się. To dla mnie takie… rytuał.
Zimna woda rano… no nie wiem… ja też nie lubię. Wolałabym herbatkę. Ale to kwestia moich preferencji. Każdy ma inaczej.
Po prostu… czuję się lepiej z gorącą wodą. Bardziej… ogrzana. Zewnętrznie i wewnątrz. To takie moje.
Najważniejsze: Gorąca woda nawadnia. To fakt. Ale temperatura to kwestia indywidulana. Ja wolę wrzątek. Nie zalecam picia zimnej wody rano. To moje doświadczenie. Można się poczuć gorzej. To wszystko.
List rzeczy, które jeszcze myślę:
A. Te wszystkie herbatki… z imbiorem… czy to na prawdę zdrowo? Nie wiem. B. Kurde, znowu się rozpłakałam… ten zapach… babcia… C. Muszę wypić herbatę… już… teraz… zimna woda w kranie… fuj.
Co daje długie gotowanie wody?
Tak… długie gotowanie wody… to takie… dziwne. Siedzę tu, sama, jakoś po drugiej. I myślę o wodzie.
-
Długie gotowanie… no wiesz… mniej czystej wody. Ubywa jej z parą, no nie? Jak uciekające wspomnienia.
-
A to co zostaje… fuu… więcej szkodliwych rzeczy w tej wodzie. Skoncentrowane zło. Brzmi jak moje życie ostatnio.
-
Wiem, że giną bakterie i wirusy. Dobre, niby tak. Ale…
-
…ale chemia zostaje. I jest jej coraz więcej. Ironia losu. Czystość za syf.
Pamiętam jak babcia Zosia (miała na imię Zosia, tak!) zawsze powtarzała: “Woda to życie, ale z umiarem!”. Może miała rację. Może ze wszystkim tak jest. Z miłością też? Boziu… Co ja gadam?
Czy woda z kranu jest zdrowsza od tej z butelki?
Woda z kranu vs. butelkowana: różnice minimalne.
-
Skład: Kranówka zawiera minerały, często więcej niż woda butelkowana. To zależy od lokalizacji. Woda z mojego kranu (Warszawa, ul. Nowowiejska 23) ma więcej wapnia niż średnia butelkowana woda.
-
Cena: Kranówka zdecydowanie tańsza. Różnica znacząca, nawet przy uwzględnieniu kosztów filtracji.
-
Ekologia: Butelki plastikowe – ogromny problem. Kranówka ekologiczny wybór. Zredukuj ślad węglowy.
Wnioski: Dla zdrowia? Nie ma wielkich różnic. Dla portfela i planety? Kranówka wygrywa. Filtr? Rozważ, jeśli masz wątpliwości co do smaku. 2024 – rok świadomego wyboru.
Dlaczego nie zalewać herbaty wrzątkiem?
No dobra, słuchaj no, herbata to nie zupa, żeby ją chlapać wrzątkiem prosto z czajnika! Co my, barbarzyńcy jacyś?!
-
Bo prozdrowotne właściwości? Paaa, po prostu giną w tym ukropie, jak śnieg na patelni! Serio, te wszystkie witaminki i antyoksydanty uciekają, aż furczy. Szkoda zachodu w ogóle.
-
Gorycz? O Jezu, będzie gorzka jak żal po straconym sezonie ogórkowym! Garbniki, czyli te paskudne związki odpowiedzialne za ten smak “fuuu”, wtedy się uwalniają jak szalone.
-
A kofeina? Zablokowana! Jakbyś chciał się pobudzić herbatą, a tu klops! I co, zmarnowany wieczór przed tobą, bo zasypiasz jak susł.
I jeszcze jedno: Jak zalejesz wrzątkiem, to potem trzeba czekać, aż ostygnie! A po co czekać? Człowiek głodny, zły! Lepiej zalać taką ciutkę przestudzoną, i od razu można pić. No, chyba że lubisz język parzyć… ale ja tam nie wnikam, co kto lubi!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.