Z czym podać naleśniki ruskie?
O, naleśniki ruskie! To klasyka! Ja osobiście uwielbiam je z sosem grzybowym, takim domowym, z prawdziwych leśnych grzybów – to jest po prostu niebo w gębie. Ale wiesz co? Boczkiem też bym nie pogardziła, zwłaszcza z tą gęstą śmietaną… mmm! Dobrze doprawione, podsmażone na złoto… No i oczywiście, obowiązkowo posypane świeżo zmielonym pieprzem. Już mi ślinka cieknie!
Z czym podać naleśniki ruskie? Ech, sama myśl o nich… Już mi burczy w brzuchu! No dobra, naleśniki ruskie… To takie proste, a takie pyszne. Klasyka, wiadomo. Ja osobiście… no uwielbiam je z sosem grzybowym! Takim domowym, najlepiej z prawdziwków. Mama robiła taki… eh, poezja! Pamiętam, jak zbierała te grzyby w lesie… Cały kosz! A potem ten zapach w domu… Nie do podrobienia. To jest po prostu… nie wiem… niebo w gębie? Za mało powiedziane!
Ale wiecie co? Czasem mam też taki smaczek na boczek. Tak, tak, wiem, że tłusto, ale z tymi naleśnikami… sztos! Zwłaszcza z taką gęstą, kwaśną śmietaną… Mmm… Najlepiej taką wiejską, prosto od babci… (Ech, babcia… jej naleśniki to dopiero były mistrzostwo świata!). No i ten boczek musi być dobrze doprawiony, podsmażony na złoto, chrupiący… Aż mi ślinka cieknie, jak o tym myślę!
A, i jeszcze jedno! Pieprz! Obowiązkowo świeżo zmielony. Daje taki… pazur! Słyszałam gdzieś, że – nie wiem, ile w tym prawdy – że pieprz pomaga trawić tłuszcze. Czy to prawda, czy nie, ja tam sypię, bo lubię. I tyle! A Wy z czym jecie ruskie? Napiszcie w komentarzach! Jestem ciekawa!
#Dodatki#Naleśniki#Sos RuskiPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.