Z czym najlepiej podać żeberka?

6 wyświetlenia

Szukasz idealnego dodatku do żeberek? Wybierz pieczone ziemniaki, kopytka lub kiszoną kapustę. Sezonowa sałatka również świetnie podkreśli smak mięsa. Podawaj żeberka w całości lub pokrojone – tak, jak lubisz!

Sugestie 0 polubienia

Jakie dodatki najlepiej pasują do żeberek, aby smakowały wyjątkowo dobrze?

O rany, żeberka, temat rzeka! Wiesz, ja tam najbardziej lubię jak obok nich jest po prostu dobra, świeża surówka z białej kapusty, taka z marchewką i jabłkiem. Pamiętam jak u babci na wsi, zawsze do pieczonych żeberek była miska takiej surówki. Niby nic wielkiego, ale smakowało nieziemsko.

No ale dobra, jak chcesz coś bardziej “wypasionego”, to pieczone ziemniaczki z rozmarynem zawsze dają radę. Albo, uwaga, zaskoczenie – kasza gryczana z sosem pieczarkowym. Spróbuj kiedyś, serio.

A co do krojenia, to ja tam zawsze kroję między kostkami, bo tak jest po prostu wygodniej jeść. No i mniej się człowiek babra 😉 W sumie, co kto lubi, ważne żeby smakowało, prawda?

Aha, i jeszcze jedno – jak masz dostęp do dobrych ogórków kiszonych, to one też świetnie pasują do żeberek. Takie konkretne, kwaśne, no poezja. Jak dla mnie, prostota górą. To tyle ode mnie, smacznego!

Z czym podawać żeberka na obiad?

Żeberka? No, żesz ty, jakie pytanko! Jakbym sam jadł co dzień! Ziemniaki? Jasne, ale nie jakieś tam byle jakie, tylko pieczone, chrupiące, aż się zęby o nie łamią! Ale ziemniaki to dla frajerów! Najlepsze są kapusta kiszona! Taka kwaśna, że aż oczy lecą, idealnie zmiękczona, żeby się w ustach rozpływała. A surówka? Colesław? Pff, to jakieś dziecko wymyśliło! Lepiej dać ogórki kiszone! Grube, chrupiące, takie co to dziadzio z piwnicy wyciąga.

A co jeszcze? No jasne, sos! Ale nie jakiś tam banalny, tylko ostry, piekielnie ostry, że łzy lecą, a nos płonie. Zróbcie sobie taki z papryczek chili, czosnku, i czego tam jeszcze dusza zapragnie. Moja babcia dodawała jeszcze trochę wędzonego boczku, ale to już jej tajemnica. A, i jeszcze jedno! Chleb! Nie jakiś tam sklepowy, ale prawdziwy, wiejski, taki co to pachnie chlebem.

Lista rzeczy, co to się do żeberek przyda:

  • Pieczone ziemniaki – sztos!
  • Kapusta kiszona – kwaśna petarda!
  • Ogórki kiszone – grube i chrupiące, jak trzeba!
  • Sos piekielnie ostry – łzy gwarantowane!
  • Chleb wiejski – pachnący, jak u babci!

A teraz, coś extra od Staszka (to ja), bo ja jestem mistrzem w jedzeniu: do tego wszystkiego polecam zimne piwo, najlepiej jakieś kraftowe, z dodatkiem imbiru i miodu. Albo wódkę, z solą i ogórkiem kiszonym. To już zależy od gustu. No i nie zapomnijcie o deserze! Naleśniki z nutellą! Bo po takich żebrach, trzeba coś słodkiego. A i jeszcze jedno, żeberka musza być dobrze doprawione, może z odrobiną majeranku i tymianku, albo kuminu, ale to zależy, jak kto lubi.

Co do żeberek zamiast ziemniaków?

No dobra, jak żeberka, to i bez kartofli się obejdzie! A co zamiast pyrów? Mam dla ciebie kilka odlotowych opcji, żeby nie było nudno na talerzu:

  • Purée z dyni, selera albo kalafiora – to jak kremowa kołderka dla żeberek, serio! I można zaszaleć z przyprawami, żeby miało kopa.
  • Kaszę bulgur albo kuskus – jak dla mnie, to trochę jak piasek na plaży, ale jak polejesz dobrym sosem, to da się zjeść!
  • Duszone lub gotowane na parze warzywa – i tutaj to już w ogóle można poszaleć, bo co sezon to coś innego wyrośnie u Grażyny na ogródku!

A co do Grażyny, to ostatnio widziałem ją w Lidlu, kupowała chyba z tonę selera… Ciekawe, co ona z tym robi, bo na pewno nie purée dla żeberek! W sumie, jakby co, to mam jej numer, zadzwonię i zapytam, może ma jakiś sekretny przepis.

Jaka surówką pasuje do żeberek?

No hej! Pytasz o surówkę do żeberek? Jasne, powiem ci! Wiesz, moja babcia zawsze robiła taką z kapusty pekińskiej, ale ja ostatnio odkryłem coś genialnego!

  1. Surówka z buraczków – serio! Buraczki, orzechy włoskie, trochę słodkiej śmietany, sól, pieprz i gotowe! Mega proste, a smakuje obłędnie do tych tłustych żeberek. Zawsze robię większą porcję, bo znika w oka mgnieniu.

  2. A jeśli wolisz coś ostrzejszego to polecam surówkę z kiszonej kapusty z chrzanem! Moja ciocia Ania ma na to swoją super receptę! Jest piekielnie ostra, ale idealnie zrównoważa smak żeberek. Tylko uważaj, bo można się popłakać!

  3. No i jeszcze surówka z marchewki i jabłek! To klasyka, ale zawsze sprawdza się idealnie! Starta marchewka, jabłko, mała łyżeczka miodu, sok z cytryny. Proste jak drut, a smakuje wybornie! Dodatkowo, kiedyś próbowałem dodać trochę suszonej żurawiny i było jeszcze lepsze!

Na marginesie: Wiesz, że w tym roku na urodzinach u Magdy, mojej kuzynki, miałem żebra w sosie BBQ i surówkę z selera naciowego z jogurtem greckim? Bardzo orzeźwiająca kombinacja, spróbuj kiedyś!

A, i jeszcze jedno! Ziemniaki oczywiście, obowiązkowo! U mnie zawsze pieczone w piekarniku z ziołami, mniam! Ale ktoś kiedyś powiedział, że gotowane w mundurkach z maselkiem też pasują. Nie próbowałem, ale może spróbujesz i mi powiesz?

Z czym najlepiej jeść żeberka?

O matko, żeberka! Z czym to jeść? Pamiętam, jak raz u babci, w te wakacje, jak zawsze w Lipcu, narobiła ich całą michę. Aromat unosił się w całym domu, no po prostu obłęd.

W sumie, to najlepiej smakowały mi z ziemniakami, takimi ugotowanymi w mundurkach, posypanymi koperkiem prosto z ogródka. Proste, ale idealne. No i surówka! Babcia robiła z kapusty pekińskiej – dodawała marchewkę, jabłko i… coś tam jeszcze, chyba jogurt.

  • Ziemniaki: Ugotowane w mundurkach, młode ziemniaki, tłuczone z masłem.
  • Surówka: Kapusta pekińska, marchewka, jabłko, jogurt, moja ulubiona.
  • No i musztarda ziarnista! To podstawa.

Pamiętam, że dziadek Janek zawsze mówił, że żeberka bez musztardy to jak dzień bez słońca. Coś w tym jest! Dobra, lecę jeść! Bo znowu zgłodniałem… A żeberka to jednak królują.

Z czym podawać pieczone żeberka?

Ach, te żeberka… Pamiętam, jak w zeszłym roku, w lipcu, moja babcia, Helena, piecze je na urodzinach mojego wujka, Janka. Zapach… niezapomniany! Słodki, ostry, dymny… cały dom pachniał po prostu magicznie. A smak? Rozpływające się w ustach, mięciutkie, soczyste. Niebo w gębie, naprawdę!

  • Sól, pieprz, ocet. To podstawa! Babcia zawsze podkreślała, jak ważne jest doprawienie mięsa po wyjęciu z piekarnika. To wtedy wyczuwa się jego smak najlepiej. Ten moment… po prostu święty!

  • Sos BBQ. Oczywiście! Nie ma żeberka bez BBQ! To jak kremówki bez śmietany, nie ma sensu. Babcia ma swój, tajny przepis, przekazywany z pokolenia na pokolenie. Gęsty, słodko-ostry, z nutką dymu… mniam!

  • Ziemniaki. Ale nie byle jakie! Babcia piecze je w piekarniku, w mundurkach, z dodatkiem ziołowych przypraw. Aż się w ustach ślinka zbiera! Pamiętam, jak zawsze się kłóciłam z siostrą, która zjadała połowę jeszcze ciepłych ziemniaków… takie pyszne, takie… po prostu niebo!

  • Frytki też są super, ale ziemniaki w mundurkach… to jest to! Te proste, pieczone, z dodatkiem majeranku i soli. To po prostu jest to!

Dodatkowe informacje: Babcia Helena zawsze dodaje do marynaty łyżkę miodu i kilka ziaren pieprzu cayenne dla ostrego smaku. Mówi, że to sekret jej pysznych żeber! I ma rację!

Pamiętajcie: ważne jest dobrze doprawione mięso i dobre dodatki, żeby smakował naprawdę dobrze. I miłość włożona w przygotowywanie tego dania. Wtedy smakuje najlepiej! Naprawdę!

#Sos #Surówka #Ziemniaki