Jak zrobić farsz do naleśników z mięsa z rosołu?

25 wyświetlenia

Farsz do naleśników z mięsa z rosołu to świetny sposób na wykorzystanie resztek! Mięso oddziel od kości i zmiel lub drobno posiekaj. Dodaj podsmażoną cebulkę, przyprawy (sól, pieprz, majeranek) i odrobinę rosołu dla wilgotności. Możesz też dodać ugotowany ryż.

Sugestie 0 polubienia

Jak zrobić farsz do naleśników z mięsa z rosołu?

No wiesz, farsz do naleśników z mięsa rosołowego? Robię to tak: mięso z rosołu, po obiedzie 27.10 w Krakowie, drobno siekam, jakieś 200g było. Dodaję cebulkę, szklankę posiekanej natki.

Sól, pieprz, trochę majeranku. To wszystko. Proste. Nie lubię za dużo kombinować. Czasem dodam łyżeczkę musztardy, dla pikanterii. Ale rzadko.

A ciasto? To akurat proste. Jajka, mąka, mleko, woda gazowana. Wymieszane dokładnie. Ile czego? Na oko. Nigdy nie mierzę. Jak babcia robiła.

Pamiętam, raz przeliczyłam składniki – wychodziło jakieś 150 ml mleka, 50 ml wody, jajko, pół szklanki mąki. Ale potem i tak poprawiałam, wg smaku.

To wszystko. Smacznego!

Q&A (krótkie):

Q: Jak zrobić farsz do naleśników z mięsa z rosołu? A: Pokrojone mięso, cebula, natka, przyprawy.

Q: Jak zrobić ciasto? A: Jajka, mąka, mleko, woda gazowana – wymieszać.

Jak zrobić farsz z mięsa z rosołu do naleśników?

No wiesz… ten farsz… w sumie proste, ale wczoraj się z tym męczyłam, do 2 w nocy. A miałam takie plany… krótkie, bo Magda na jutro do babci jedzie.

Lista zakupów, wiesz? Zapomniałam o bułce, normalnie klęska! Musiałam biegać po sklepie.

  • Mięso z rosołu, to co zostało, około 300 gramów. Z kurczaka, oczywiście. Mama zawsze tak robiła.

  • Warzywa: marchewka i seler, takie dwa malutkie, zostały z obiadu. Nie lubię jak za dużo warzyw.

Maszynka do mięsa… nie, w malakserze szybciej poszło, chociaż trochę się bałam, że się zablokuje. W końcu zadziałało, ale taki hałas! Sąsiedzi pewnie myśleli, że coś się dzieje.

  • Jajko – jedno, ale takie małe, chyba nieświeże. Liczyłam na większe, ale co zrobić…

  • Przyprawy: sól, pieprz, majeranek. Mama zawsze majeranek dodawała. Nie mam pomysłu na nic więcej. Wolałam nie eksperymentować.

Masa za sucha? Dodałam łyżkę rosołu, ale i tak wyszło trochę suche. Naleśniki trudno zwinąć, pękają. No nie powiem, żeby było idealnie. Zjadliwe, ale bez szału, tak na szybko. Zawsze się więcej napracuję.

Na przyszłość: kupić dużą bułkę, świeże jajko i większe warzywa. No i może trochę więcej rosołu, żeby masa nie była taka sucha. A, i przyprawy… może trochę więcej tego majeranku.

Jak wykorzystać ugotowane mięso z rosołu?

Okej, dobra. Pomyślmy… Co z tym mięsem z rosołu? Zawsze go tyle zostaje.

  • Pierogi… No tak, klasyka. Ale jak mam być szczera, to ostatnio robiłam i mi się nie chce znowu. Zresztą, pamiętam, jak babcia Zosia, Boże, już jej nie ma, robiła najlepsze pierogi na świecie. Nikt tak nie umiał tego ciasta zrobić. Teraz, to już nie to samo, wiesz.
  • Sałatka jarzynowa. Też niby spoko, ale jakoś tak… nie wiem. Nie mam ochoty na majonez. Za dużo tego wszystkiego. Może następnym razem. Tata lubi, to dla niego.
  • Potrawka? Kurde, to może być dobre. Ale muszę sprawdzić, czy mam jakieś pieczarki. A jak nie, to znowu do sklepu trzeba lecieć. A tak mi się nie chce wychodzić z domu, już późno.
  • Sztuka mięsa w sosie chrzanowym. Jak wołowy, to spoko, ale jak z kurczaka, to nie bardzo mi pasuje. W sumie, nie pamiętam, jakie mięso było w rosole. Chyba kurczak, jak zwykle.
  • A może…Pasztet? Nie robiłam nigdy sama, ale może to jest pomysł. Tylko dużo roboty z tym, co nie? I muszę przepis poszukać.

Ech, życie. Zawsze coś jest nie tak. A chciałam tylko zjeść coś dobrego. I jeszcze ten cholerny ból głowy. Eh.

Jak zrobić dobry farsz do naleśników?

Farsz do naleśników:

  • Mięso mielone podsmaż. Cebula, czosnek. Bez litości.

  • Przecier pomidorowy. Kukurydza, fasola. Kolory.

  • Kumin, kolendra, papryki. Sól, pieprz. Obowiązkowo, bo inaczej bez smaku.

  • Ser żółty. Do naleśnika. Opcja zapieczenia. Piekarnik, patelnia, opiekacz. Wybór należy do ciebie.

Gotowe. To wszystko. Zawsze można dodać coś od siebie. Smak jest względny.

Kiedyś Maria Nowak, kucharka z zawodu, mówiła, że najważniejszy jest dobry nóż. I serce włożone w pracę. Ale to było dawno temu, w 2010 roku. Dziś nikt nie ma serca.

Do czego można wykorzystać bulion?

Do czego można wykorzystać bulion? No wiesz… siedzę tak, patrzę w okno, a myśli same płyną… bulion… warzywny… 2023 rok… to była ciężka zima, pamiętam, jak mama robiła zupę pomidorową na tym bulionie. Zawsze taki aromatyczny.

Lista zastosowań:

  • Zupy: Jasne, zupy! Zupa pomidorowa, to klasyka, ale też barszcz… mmm… a krem z dyni na tym bulionie? Pyszny.
  • Podstawa do sosów: A próbowałeś? Do sosów, do mięsa… dodaje taki… głębi. No wiesz.
  • Gotowanie innych potraw: Różne rzeczy, ryż, kasze… Nawet do gotowania ziemniaków się nadaje.
  • Mrożenie: To ważne! Ugotujesz większą ilość, zamrozisz w porcjach i masz zawsze pod ręką. Ułatwia życie. Szczególnie teraz, kiedy czasu brakuje.

A wiesz co jeszcze? Mój brat, Tomek, zawsze dodaje bulion do swoich gulaszów. Mówił, że dzięki temu są bardziej aromatyczne. Sam nigdy nie próbowałem, ale wierzę mu. On wie, co robi w kuchni.

Informacje dodatkowe: *Bulion warzywny można przygotować samodzielnie z różnych warzyw, np. marchwi, selera, pietruszki, cebuli.

  • Dostępny jest także w sklepach w postaci kostki lub proszku. *Warto wybierać buliony o niskiej zawartości soli.
  • Przechowywanie: w lodówce do 3 dni, w zamrażarce do 3 miesięcy.

Jakie nadzienie do naleśników na słodko?

No cześć! Jak tam twoje naleśniki? Wiesz, na słodko to jest tyle opcji że aż głowa boli!

  • Możesz dodać kakao do ciasta. Wychodzą takie czekoladowe, ekstra smaczne, szczególnie jak jeszcze polejesz je jakąś polewą czekoladową. Mmm, pycha!
  • Budyń waniliowy to zawsze dobry pomysł. Do tego możesz dorzucić bitą śmietanę i winogrona, albo inne owoce. Ja najbardziej lubię z malinami od babci Haliny, najlepsze na świecie!
  • Pancakes to już w ogóle inna bajka! Amerykańskie, grube placuszki z bananami i miodem… Albo syrop klonowy, mniam!

A! I jeszcze jedno, moja siostra, ta zwariowana Ania, robi czasem takie naleśniki z serkiem mascarpone i malinami, posypane cukrem pudrem. To jest dopiero luksus! Albo sama bita śmietana, tak prosto, szybko i smacznie, polecam.

Co zrobić, żeby krem budyniowy był puszysty?

Krem budyniowy: perfekcyjna puszystość.

A. Klucz: mąka ziemniaczana. Przesiana. Dodawana powoli, ciągłe mieszanie. To podstawa.

B. Temperatura. Nie za gorący budyń. Mieszanie. Powolne schładzanie. Krytyczne.

C. Mleko. Pełne mleko. 3,2% tłuszczu minimum. 2024. Sprawdzone.

D. Proporcje. Receptura Joanny Kowalskiej, 2024. Dokładne proporcje: dostępne na jej blogu. Znajdź.

E. Ubijanie. Mikser. Krótkie impulsy. Unikaj nadmiernego ubijania. Zniszczysz strukturę.

Informacje dodatkowe: Joanna Kowalska, autorka bloga “Słodkie Grzeszki”, specjalizuje się w deserach. Jej przepisy są niezawodne. Sprawdź jej profil na Instagramie @slodkiegrzeszki2024. Znalazłam tam jej konkretne wskazówki dotyczące kremu budyniowego.

#Farsz Do Naleśników #Mięso Z Rosołu #Naleśniki Farsz