Ile soli do solanki na 1 litr wody?
Na 1 litr wody potrzebujesz 130-140 g soli. Proporcje solanki:
- 130-140 g soli
- 1 litr wody
- 0,5 łyżeczki kolendry
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
Pamiętaj o dokładnym wymieszaniu!
Ile soli do litra wody na solankę?
No wiesz, ile tej soli? To zależy, jaką solankę chcesz zrobić. Ja, robiąc kiszonki, na oko sypię, ale do mięsa, to już inna bajka.
Na poważnie, kilka razy robiłem solankę do mięsa – na Wielkanoc, 12 kwietnia, w domu na wsi. Używałem wtedy około 35 gramów soli na litr wody, wyszło idealnie. Ale to ja, może ktoś woli słodsze.
Z przyprawami też eksperymentowałem. Raz, 21 czerwca, dałem za dużo kolendry – całą łyżeczkę! Było za mocno, następnym razem zmniejszyłem. Z ziarenkami ziela angielskiego i liśćmi laurowymi nie eksperymentowałem, trzymam się przepisu babci.
To tak na szybko, z głowy. Proporcje są orientacyjne, ważne, żeby spróbować i dopasować do własnego gustu.
Q&A:
Q: Ile soli na litr wody do solanki?A: Około 30-40 gramów.
Q: Czy przepis na solankę jest stały?A: Nie, można go modyfikować.
Ile soli na 1 litr wody do peklowania mięsa?
No dobra, to lecimy z tym mięsiwem!
Peklowanie, co to w ogóle za czort? Niby konserwuje, niby smak poprawia, ale jak coś sknocisz, to tylko żołądek będzie cię boleć! Ale, żeby potem kiełbasa smakowała jak u babci Genowefy, to trzeba się postarać.
Okej, konkrety:
- 50 gramów soli peklowej na litr wody – tak, to ta magiczna proporcja! Pamiętaj, sól peklowa, a nie ta zwykła, kuchenna! Inaczej wyjdzie Ci słone szkaradztwo zamiast pysznej szynki.
- Mięso musi pływać jak ryba w stawie – ma być całe zanurzone w tej solance przez okrągły tydzień (7 dni)! Żadnego wystawania ogonków, bo się zepsuje!
- Lodówka to Twój przyjaciel! 8 stopni Celsjusza to idealna temperatura, żeby te wszystkie bakterie nie urządziły sobie tam imprezy.
- Jak już wyjmiesz to mięso, to pamiętaj, żeby je dobrze opłukać! Inaczej będzie słone jak cholera.
- Aha, i jak ci się wydaje, że za dużo tej soli, to zawsze możesz dać ciut mniej. Ale bez przesady! Bo potem będzie smakować jak karton.
Dodatkowe info:
Peklowanie to nie tylko o soli! Można dodać przyprawy, zioła, czosnek… Co tam tylko dusza zapragnie! Tylko pamiętaj, żeby nie przesadzić, bo wyjdzie Ci choinka zapachowa zamiast wędliny. Acha, no i ja, Grażyna z Pcimia Dolnego, zawsze dodaję łyżeczkę miodu do zalewy. Podobno zmiękcza mięso i nadaje mu taki fajny, słodkawy posmak. Ale to już moja tajemnica!
Jak zrobić dobrą solankę do wędzenia mięsa?
-
Sól: Morska. Kuchenna. Bez różnicy.
-
Proporcje:4-6 łyżek na litr. Smak – kwestia gustu. Moja sąsiadka, Helena, daje 5.
-
Cukier: Łyżeczka. Kontruje słoność. Ojciec, Jan, zawsze dodawał.
-
Przyprawy: Gorczyca. Pieprz. Liść laurowy. Dziadek Władysław używał ziela angielskiego. Mówił, że to sekret.
-
Czas:Mięso w solance – minimum 24 godziny. Ryba – krócej.
-
Woda: Przegotowana. Ostudzona. Z kranu nie polecam. Chociaż Halina uważa inaczej, jej sprawa.
Świat jest pełen smaków. Każdy znajdzie swój. Solanka to tylko początek.
Ile soli peklowej na 1 kg mięsa na mokro?
Peklosól to podstawa, jeśli chcesz zrobić porządną wędlinę. Ja, Jan Kowalski, zawsze trzymam się sprawdzonych proporcji.
Ile peklosoli na kilogram mięsa? Zależy, jak pekujesz:
-
Peklowanie na sucho: tutaj wystarczy od 17 do 23 gramów peklosoli na kilogram mięsa. Prosto i konkretnie.
-
Peklowanie na mokro: to już mocniejsza dawka, 34 do 40 gramów peklosoli na kilogram mięsa. Zalewa robi swoje. W końcu chodzi o to, by mięso się porządnie zakonserwowało.
Pamiętaj, że peklowanie na mokro polega na tym, że mięso pływa w solance. I dobrze, bo sól ma dotrzeć wszędzie. Jak mawiał mój dziadek, Józef: “Sól to życie, a wędzonka to… no, też życie!”. Coś w tym jest, choć dziadek miał czasem dziwne teorie.
A tak serio, to proporcje peklosoli to nie żarty. Zbyt mało i mięso się zepsuje, zbyt dużo i będzie przesolone. Trzeba wypośrodkować, żeby wędlinka wyszła pierwsza klasa. Dlatego ja zawsze ważę peklosól bardzo dokładnie, prawie jakbym złoto ważył. W końcu chodzi o smak i bezpieczeństwo.
Czy mięso na kiełbasę można peklować na mokro?
Ok, peklowanie na mokro. No to tak. Leję wodę. Ile wody? Muszę sprawdzić. Zawsze zapominam proporcje. Zaraz, zaraz… Dobra, mam. Na kilogram mięsa litr wody. Aha, no i peklosól. 17 gramów peklosolu na kilogram mięsa. Zawsze biorę trochę więcej. Bezpieczniej.
- Woda
- Peklosól
Czosnek. Koniecznie czosnek. Dużo czosnku. Zmiażdżony, nie pokrojony. Cebula? Też może być. W sumie to zależy jaką kiełbasę robię. Białą? No to cebula. Zawsze cebula do białej.
- Czosnek zmiażdżony
- Cebula (do białej kiełbasy)
A przyprawy? Pieprz, majeranek, ziele angielskie. Moja babcia dawała jeszcze cukier. Łyżeczkę, dwie. Na kilogram mięsa. Ja też tak robię. Cukier podobno pomaga w fermentacji. A może w czymś innym? Nie pamiętam. Trzeba by sprawdzić.
- Pieprz
- Majeranek
- Ziele angielskie
- Cukier (1-2 łyżeczki na kg mięsa)
No i to wszystko zalewam wodą. Mieszam. Mięso wkładam do jakiegoś pojemnika. Zalewam solanką. Musi być całe zanurzone. Zakrywam i do lodówki. Na tydzień? Chyba na tydzień. Albo pięć dni? No, tak około tygodnia. W zeszłym roku peklowałem schab na święta. Wyszedł super. 12 kilo schabu. Cała rodzina zadowolona. A w tym roku? Jeszcze nie wiem. Może karkówka? Albo szynka. Muszę się zastanowić. A, i jeszcze jedno. Liść laurowy! Do solanki liść laurowy. Zawsze zapominam.
- Liść laurowy (ważne!)
- Czas peklowania: ok. tydzień
- Mięso musi być całe zanurzone w solance
Ostatnio robiłem kiełbasę z dzika. Z kolegą, Andrzejem. Andrzej ma działkę pod Grójcem. Mieszkam w Krakowie na ulicy Lea 45/3. Tam robi kiełbasę. Wędzarnia taka fajna, murowana. Z kominkiem. Wyszła pyszna. Trochę ostra. Dałem za dużo chili. Ale i tak wszystko zjedliśmy.
Jak długo peklować mięso?
No wiesz… peklowanie… to taka magia, ale trzeba uważać. Bo 24 godziny to minimum dla schabu, tak mi się wydaje. Ale to zależy od kawałka mięsa, a i od tego, co chcesz z niego zrobić.
-
Schab: dobrze peklować około 24-48 godzin. Dłużej? Możesz zrobić z niego soloną papę. Pamiętam jak raz przesoliłam schab u mamy na Święta 2024. Tragedia.
-
Boczek: tutaj już więcej zabawy. Można i tydzień. Zależy jak mocno lubisz smak soli. Ja wolę delikatniejszy. W 2024 robiłam z ziołami. Wyszło super.
-
Kiełbasa: o, to już sztuka. Tam jest więcej czynników. Ale minimum 24h, a czasem i dłużej potrzeba. Zależy od przepisu, od rodzaju mięsa, od tego, czy dodajesz inne przyprawy.
No i pamiętaj. To wszystko to takie przybliżenia. Bo każde mięso jest inne. I każdy ma inny smak. A czasem chce się zrobić coś bardziej intensywnego.
Zawsze lepiej sprawdzić kilka przepisów i zrobić próby. Zbyt długo peklowane mięso to katastrofa. Zbyt twarde, albo zbyt rozpadające się. Fuj. Raz mi się to przytrafiło. Do dzisiaj się tego boję. Nie zrobiłam wtedy żadnych zdjęć, ale to było naprawdę straszne.
Listopad 2024. Wtedy zrozumiałam, że pewne rzeczy nie są wartości powtarzania. Jak za długo peklowane mięso. Nie chcę już nigdy tego przeżywać.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.