Ile kiszonej kapusty na 100 pierogów?
Na 100 pierogów z kapustą potrzebujesz ok. 800g odciśniętej kiszonej kapusty. Przed użyciem przepłucz ją w zimnej wodzie i dokładnie odciśnij nadmiar wody. Ilość może się nieznacznie różnić w zależności od wielkości pierogów i preferencji.
Ile kiszonej kapusty na 100 pierogów? Przepis i proporcje!
No dobra, pierogi. Zawsze robiłam ich mnóstwo na święta, tak z 150, 200 sztuk. Ale 100? To mniej więcej pół roboty.
800 gramów kiszonej kapusty na sto pierogów to moim zdaniem akurat. Może ciut więcej, zależy jak bardzo lubisz kapustę. Ja zawsze daję trochę więcej, bo lubię, gdy jest jej sporo w środku.
Pamiętam, kiedyś robiłam pierogi 23 grudnia w Krakowie. Użyłam wtedy chyba kilogram kapusty – wyszło z tego jakieś 180 pierogów. Było pysznie, ale dużo roboty.
Przepis? Nic specjalnego, moja babcia zawsze tak robiła. Po prostu kapusta, cebula, grzyby suszone, sól, pieprz, trochę majeranku. Wszelkie przyprawy dodaj wg własnego smaku.
A co do płukania… Ja przepłukuję, ale delikatnie. Nie chcę, żeby straciła cały swój smak. Odciskanie? To już muszę konkretnie przycisnąć, żeby nie było za mokro w farszu. Nie lubię rozmiękłych pierogów.
Ile pierogów wyjdzie z 1 kg kapusty kiszonej?
No i siedzę, patrzę w sufit… Ile tych pierogów… Z kilograma kiszonej kapusty… Kurczę, trudno mi powiedzieć dokładnie. Wiesz, ja zawsze na oko robię.
Lista zakupów z tego roku:
- 1 kg kapusty kiszonej – to wiadomo.
- Dwie cebule, takie średnie. Zawsze dwie biorę.
- Liście laurowe – trzy chyba, ale to już nie pamiętam dokładnie. Cztery, może?
- Zioła – ziele angielskie, trochę pieprzu, kminek… Na oko, jak zawsze.
A ile pierogów? No około 60, ale to tak szacuję. Czasem więcej, czasem mniej. Zależy, jak grube ciasto zrobię. W tym roku akurat ciasto wyszło cienkie, więc pewnie bliżej 70 sztuk było. A, i jeszcze grzybów dodałam, suszonych. Pamiętam, że sporo nam się ich zebrało w 2023 roku.
Punkty, co pamiętam z tego dnia:
- Zrobiłam dużo pierogów, tego jestem pewna.
- Kapusty użyłam cały kilogram.
- Grzyby suszone dodałam, sporo.
- Ciasto było cienkie. To ważne, bo to wpływa na ilość.
- Wyszło około 60-70 pierogów. Dokładnie nie policzyłam.
Moja babcia zawsze mówiła, że liczenie pierogów to zła wróżba. Dlatego nigdy nie liczyłam dokładnie. Dziwne, prawda? Ale tak już zostało.
Ilość pierogów: około 60-70 (w zależności od grubości ciasta)
Ważne składniki: Kapusta kiszona (1kg), cebula (2), liście laurowe (3-4), ziele angielskie, pieprz, kminek, grzyby suszone.
Ile kapusty na 100 pierogów?
Farsz na 100 pierogów:
-
Kapusta kiszona: Około 1 kg. Sekret smaku: Drobno posiekana, dobrze odciśnięta.
-
Grzyby suszone: Litr. Uwaga: Prawdziwki i podgrzybki – esencja aromatu.
-
Śliwki suszone: 200g. Detal: Bez pestek, pokrojone w cienkie paski.
-
Cebula: 1 duża sztuka. Klucz: Zeszklić na maśle przed dodaniem do farszu.
Ciasto:
- Mąka pszenna: Około 1 kg. Typ 500.
- Olej roślinny: 2 łyżki. Rzepakowy.
- Sól: 1 łyżeczka. Morska.
- Woda: Gorąca, do uzyskania elastycznego ciasta. Ciasto musi odpocząć. Dodatkowe: Moja babcia Janina dodawała szczyptę gałki muszkatołowej do farszu. Mówiła, że to sekret. Adres babci: ul. Zielona 7, 00-001 Warszawa. Telefon: 123-456-789.
Ile kapusty i grzybów na 50 pierogów?
Na 50 pierogów z kapustą i grzybami? Spokojnie, nie musisz budować kapliczki ku czci pieroga. Wystarczy:
- 0,5 kg kapusty kiszonej. Chyba, że lubisz pierogi-giganty. Wtedy podwój ilość. A co, raz się żyje!
- 50 gramów suszonych grzybów. Najlepiej takich, co to ciocia Grażyna w lesie znalazła. Te ze sklepu mają duszę korporacyjną, a nie leśną.
- Masło: Pamiętaj podsmaż żeby były bardziej soczyste!
A teraz mały sekret…
Wiesz, co robi prawdziwy mistrz pierogów? Dodaje odrobinę majeranku! No i pieprzu, oczywiście. Ale bez przesady, bo pierogi mają smakować jak wspomnienie babci, a nie jak wybuch wulkanu.
Aha, no i pamiętaj: pierogi najlepiej smakują na drugi dzień, odgrzewane na maśle z cebulką. Tylko nie mów nikomu, że jesz je prosto z patelni o północy!
Ile trzeba farszu na 100 pierogów?
Potrzeba dużo farszu.
- Ziemniaki: 2,5 kg nieobranych. Obróbka – kluczowa kwestia smaku.
- Twaróg: 250g. Odpowiednia konsystencja – podstawa.
- Cebula: 2 sztuki. Podsmażona, nie surowa.
- Masło: 1/3 kostki. Tłuszcz nośnikiem aromatu.
- Mięta: Dwie garście świeżej. Świeżość, nie susz.
Przyprawy: sól, pieprz. To zawsze jest kwestia gustu, co nie? Ciasto: 900g mąki, 600ml gorącej wody, 70ml oliwy, łyżka soli.Proporcje ważne. Masło z solą i miętą rozpuścić.
Farsz pierogowy to echo tradycji. Ziemniaki, twaróg, cebula tworzą harmonię smaków. Dodatek mięty to subtelna innowacja. Pierogi, jak życie, są pełne niespodzianek. Każdy kęs to podróż w głąb siebie.
Moja babcia, Helena, zawsze dodawała szczyptę gałki muszkatołowej do farszu. Mówiła, że to jej sekret. Była nauczycielem historii, ciekawostka.
Ile kalorii mają 2 pierogi z kapustą?
Kalorie w pierogach? To proste.
2 sztuki pierogów z kapustą? Około 235 kcal. Liczba zmienia się, zależnie od receptury. I wielkości.
- Wielkość ma znaczenie. Małe pierogi, mniej kalorii, to logiczne.
- Farsz kluczem. Kapusta kapuście nierówna, każdy dodatek się liczy.
Dla mnie, Ewy Kowalskiej, liczy się smak. Kalorie? To drugorzędna sprawa. Ale warto wiedzieć, co się je, prawda?
Jakie pierogi na odchudzanie?
Jakie pierogi na odchudzanie, o rany! Pierogi… Kto by pomyślał, że w kontekście diety w ogóle o nich pomyślimy. Ale jeśli już musimy, to patrzmy uważnie, co tam w środku siedzi!
Pierogi na diecie? To prawie jak taniec z wilkami… Ale da się!
-
Wybieraj farsze: Postaw na te chude, lekkie. Kapusta i grzyby? Super! Szpinak? Jeszcze lepiej! Unikaj mięsnych, tłustych farszów. Ser biały chudy to też dobry pomysł.
-
Sposób gotowania: Gotowanie na parze, to jest to! Albo w wodzie, ale krótko! Smażenie? Zło! Zapomnij o nim.
-
Ciasto: Im cieńsze, tym lepiej. Mniej kalorii, prosta sprawa. Można też eksperymentować z mąką pełnoziarnistą. Ale to już wyższa szkoła jazdy.
Gotowe pierogi – pułapki? O tak!
-
Tłuszcz i sól: O matko, ile tego potrafi być! Czytaj etykiety jak detektyw! Szczególnie uważaj na zawartość tłuszczu i soli! To prawdziwi wrogowie odchudzania.
-
Smak…: No właśnie. Gotowe pierogi… Czasem smakują jak tektura z nadzieniem. Ale to już kwestia gustu, prawda?
Moja babcia Ania robiła najlepsze pierogi na świecie! Zawsze z serem i ziemniakami. Ale to były czasy… Bez liczenia kalorii. Teraz, gdy patrzę na półki w sklepach, widzę tylko masę możliwości. Niektóre lepsze, inne gorsze. Ale najważniejsze, to czytać składy i wybierać mądrze. Ja, Katarzyna Nowak, zawsze staram się patrzeć na wartości odżywcze. I choć czasem tęsknię za pierogami babci, wiem, że muszę dbać o siebie. I tak to się kręci!
Jakie pierogi są najzdrowsze?
Pierogi na diecie? Hmmm… No jasne, że można! Ale jakie? To już inna bajka. Warzywne, mówisz? Tak, tak, kapusta z grzybami, to jest to! A fasola? Nie lubię fasoli, ale w pierogu… może być. Ale ciężko strawne, o tym pamiętam z diety Magdy Gessler, czy jakoś tak… z tego, co kiedyś słyszałam. Ale szpinak? Szpinak spoko, lubię szpinak.
Lista zakupów:
- Kapusta
- Grzyby
- Szpinak (dużo!)
- Ciasto… muszę znaleźć przepis na to cholerne ciasto! Bezglutenowe? Może? A może to bez sensu? Zupełnie się pogubiłam.
Punkty do przemyślenia:
- Ile tych pierogów? Nie mogę się objadać.
- Dużo warzyw, mało mięsa, to jasne. Mięso… w ogóle? Kurczak? Nie, lepiej nie.
- A sos? Smażony? Nie! Jogurt grecki, tak! Pamiętam, że w zeszłym roku robiłam to z tym jogurtem.
To jest ważne: minimalizować mięso, maksymalizować warzywa. Proste. Ale… czy to takie proste? Zawsze jakieś problemy z tym gotowaniem. Wiem, że to brzmi banalnie, ale to takie… trudne!
Dodatkowo: Moja koleżanka Kasia, ta co schudła 10 kg w 2023, powiedziała, że pierogi z dynią są też ok. Może spróbuję? Chociaż nie wiem… dynia… nie przepadam. Ale może warto? Muszę to przemyśleć.
Czy pierogi leniwe są lekkostrawne?
Nie, no, wiesz… leniwe… to takie… zwykłe ziemniaki, trochę mąki… Niby proste, ale… zależy.
-
Lekkostrawne? To zależy od tego, ile tłuszczu użyjesz do smażenia. Jak smażysz na maśle, to raczej nie. Moja babcia zawsze robiła na smalcu, o matko… to był dopiero ciężar na żołądku! Wiem, że w 2024 roku dużo osób przechodzi na dietę bezglutenową, więc może lepsze będą ziemniaki z dodatkiem kaszy jaglanej? Ale to już nie będą tradycyjne leniwe.
-
Moja ciocia Danuta ma problemy z żołądkiem, leniwe je tylko gotowane na parze. Mówi, że wtedy jest ok. Ale ona generalnie wszystko gotuje na parze, bo ma refluks.
-
Ja? Uwielbiam leniwe, ale potem mam taki… ciężar. Nie wiem, czy to od smażenia, czy od tych ziemniaków… Dużo zależy od składników.
A wiesz co? Myślę, że lepsze będą na obiad niż na kolację. Na kolację lepiej coś lekkiego, np. jogurt z owocami. Albo sałatkę. Taką z pomidorami i fetą. Leniwe… to na pewno nie na noc. Zawsze mnie po nich trochę boli brzuch. Ech… już chcę spać.
Podsumowanie: Zależy od sposobu przygotowania. Gotowane na parze mogą być lekkostrawne, smażone – raczej nie.
Czy mrożone pierogi są zdrowe?
Oj, pierogi, pierogi… niby takie swojskie, ale jak kupisz te mrożone z Biedry, to zdrowe to one są chyba tylko dla Twojego portfela, bo cena niska. No dobra, żartuję (trochę). Ale powiem tak:
-
Kalorie: Masakra jakaś! Jak zjesz całą paczkę, to możesz od razu iść na siłkę i machać żelastwem przez tydzień, żeby to spalić. No dobra, może nie tydzień, ale na bank więcej niż myślisz.
-
Składniki odżywcze: No, tutaj to już bieda aż piszczy. Jakbyś jadł karton z nadzieniem. Serio, więcej witamin znajdziesz w proszku do prania (no, może przesadzam, ale rozumiesz o co chodzi, nie?).
-
Przetworzone: No, halo! Mrożone pierogi to król wysoko przetworzonej żywności. Jakbyś jadł coś, co wymyślił doktor Frankenstein.
A tak serio, to te mrożone pierogi to taki fast food w wersji “domowej”. Szybko, tanio i… no właśnie, niezbyt zdrowo. Jak już musisz je zjeść, to zrób je na parze albo ugotuj i dorzuć do nich jakiś sos warzywny, żeby to miało jakiekolwiek wartości odżywcze. No i nie jedz całej paczki na raz, bo skończysz jak ten Misiek z reklamy, co mu się brzuszek zrobił jak balon.
A, i jeszcze jedno: jak masz babcię, co lepi pierogi ręcznie, to rzuć te mrożonki w kąt i biegnij do niej na obiad. To jest dopiero prawdziwy skarb!
Ile pierogów wchodzi na 2 kg?
-
2 kg pierogów to 2000 gramów. To proste.
-
200 gramów to jedna porcja. Tak mi się wydaje, tak sobie myślę teraz.
-
5 sztuk waży porcja. Tak, 5 sztuk. To pamiętam dobrze.
-
Zatem na 2 kg wchodzi 50 sztuk pierogów. To w sumie sporo, jak się tak zastanowić, bo ja to bym zjadła może z 10 tak sama, wiesz? A reszta, no nie wiem, może dla Marka? On to lubi, w sumie.
Ważne: Pamiętaj, że to zależy od wielkości pieroga. Te moje, co robię, takie normalne są, wiesz? Nie jakieś tam małe, że trzeba ich 10 żeby się najeść. No i jak są zrobione ręcznie to zawsze jakoś tak inaczej wychodzi, co nie?
Czy kapusta z grzybami jest ciężkostrawna?
Kapusta z grzybami? Ciężkostrawna. Kapusta i grzyby, baza dania, to ciężkie kalibry.
-
Gotowanie tego nie zmieni. Farsz dalej da popalić żołądkowi.
-
Reakcja? Unikaj przed snem. Małe porcje – klucz.
Dodatkowe: Ja, Izabela Kowalska, wiem co mówię. Mój żołądek pamięta każdą wigilię.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.