Co dodać do gołąbków, żeby były miękkie?
Sekretem miękkich gołąbków jest bulion. Dodaj go do farszu i duś w nim gołąbki, by uzyskać soczystość i delikatność. Zapomnij o suchych gołąbkach!
Jak zrobić miękkie gołąbki? Dodatki i sposoby.
Miękkie gołąbki? Klucz to bulion, serio. Sama tak robię od lat.
Dodaję go do farszu, trochę jak do mielonych na kotlety, wiesz? Wilgotniejsze od razu.
No i duszę je w bulionie, a nie w wodzie. Całkiem inna bajka. Raz dusiłam w sosie pomidorowym, 15 lipca, u teściów na imieninach. Wyszły suche. Bulion górą.
Taki drobiowy z kostką rosołową z Biedronki, za 2,49 zł, daje radę. Ostatnio, 22 sierpnia, robiłam – pycha!
Czasem dodaję też startą cukinię do farszu. Wtedy gołąbki są jeszcze bardziej delikatne. Ale bez bulionu i tak nic z tego.
Q: Jak zrobić miękkie gołąbki? A: Dodaj bulion do farszu i duś gołąbki w bulionie.
Jak zrobić miękki farsz do gołąbków?
Kurcze, a pamiętam jak moja babcia, Helena, robiła gołąbki. Zawsze w niedzielę. W małej kuchni na Woronicza. Zapach rozchodził się po całym bloku, serio! Rok 2023, a ja nadal czuję ten aromat. Babcia miała taki ciężki, żeliwny garnek. Zawsze gołąbki wychodziły idealne. Miękkie, rozpływające się w ustach.
No dobra, o farszu miało być… Babcia nigdy nie używała samej kaszy. Zawsze mieszała ją z ryżem. Proporcje? Oko na oko, wiadomo. Ale ryż i kasza, to podstawa. Do tego dużo cebuli, podsmażonej na maśle. Grzybki suszone, wcześniej namoczone. A pietruszka? Zawsze świeża, posiekana, mnóstwo!
Sól, pieprz, czasem majeranek. I czosnek! Ząbek czosnku rozgnieciony, to był sekretny składnik babci Heleny.
A i jeszcze jedno! Babcia nigdy nie gotowała gołąbków w samej wodzie. Zawsze dodawała trochę rosołu albo wywaru z kości. To dawało niesamowity smak.
Lista zakupów na farsz od babci Heleny:
- Ryż
- Kasza
- Cebula
- Masło
- Suszone grzyby
- Świeża pietruszka
- Sól
- Pieprz
- Majeranek
- Czosnek
- Rosół/Wywar z kości
Babcia Helena, mieszkała na Woronicza 12/4 w Warszawie. Zmarła w 2018, ale jej przepisy żyją dalej. Szczególnie ten na gołąbki.
Jak szybko rozdzielić liście kapusty na gołąbki?
Szybko, mówię Ci! 2023 rok, grudzień, wigilia. Totalny chaos w kuchni, goście za godzinę, a ja z tą głupią kapustą. Zawsze robiłam gołąbki tradycyjnie, gotując w wielkim garnku, ale tym razem postawiłam na mikrofalę. Znalazłam ten sposób w internecie, 1,8 kg kapusta, wrzuciłam do mikrofali.
- Ustawiłam moc na maxa, 12 minut – tak jak w przepisie.
- Po 12 minutach? Katastrofa! Liście, jakby z betonu! Twardziele! Wściekłam się. Powinien być gotowy, a tu lipa.
Wkurzona, wrzuciłam kapustę z powrotem, jeszcze na 5 minut. Sprawdziłam. Lepsze, ale wciąż za twarde. Dodatkowe 3 minuty. I w końcu udało się! Ale nerwów!! Trzeba było dodać kolejne 8 minut!
Liście były miękkie, ale nie rozpadały się. Idealnie! Na pewno nie powtórzę tego sposobu, wolę tradycyjny. Ale szybciej niż gotowanie w garnku, to na pewno nie było. Następnym razem będę mieć więcej czasu, i zrobię po staremu. Gołąbki wyszły pyszne, mimo stresu.
Lista rzeczy, które się nauczyłam:
- Mikrofalówka to nie jest idealny sposób na przygotowanie kapusty do gołąbków. Dużo lepiej i mniej stresująco, jest gotowanie w garnku.
- Czas podany w przepisie jest orientacyjny. Zależy od wielkości i rodzaju kapusty.
- Warto sprawdzić kapustę częściej niż co 12 minut. Uniknie się niepotrzebnego stresu.
Moja rada? Lepiej poświęcić trochę więcej czasu na tradycyjne gotowanie, niż stresować się w kuchni. Ale jeśli ktoś się spieszy, to pamiętajcie o dodatkowych minutach. Ja wyszłam na swoje. Goście pochwalili gołąbki. Na szczęście.
Jak długo dusić gołąbki z surowym mięsem?
Ok, gołąbki. Surowe mięso. Dusić. 40 minut? Z liśćmi kapusty na dnie. Pomidory z puszki… Zawsze biorę te z Biedronki, te krojone. Są najlepsze. Najlepsze do gołąbków. No i woda. Szklanka. Kostka Knorra. Mięs pieczeniowa, jasne. Przyprawy… jakie przyprawy? Muszę to sprawdzić. A, no tak, majeranek, sól, pieprz. Czasem daję jeszcze trochę chili. Lubie pikantne. A czosnek? Gdzie czosnek? Do farszu. Dużo czosnku. Zawsze kupuję czosnek na targu u pani Grażyny, ma taki super, duży. Targ na Kolejowej we Wrocławiu. Polecam.
- 40 minut dusić
- Liście kapusty na dnie
- Pomidory z puszki (krojone z Biedronki)
- Woda (szklanka)
- Kostka Knorra (mięs pieczeniowa)
- Przyprawy: majeranek, sól, pieprz, chili
- Czosnek (z targu na Kolejowej we Wrocławiu)
A farsz? Wołowina i wieprzowina. Pół na pół. Ryż. Cebula. No i ten czosnek. Dużo czosnku. A i jajko. Surowe jajko do farszu. Zapomniałbym! 40 minut… A może dłużej? Zależy od mięsa. Jak twarde to i godzina. Albo i półtorej. Trzeba sprawdzać. Widelec. Miękkie musi być. No i kapusta. Też miękka.
- Mięso: wołowina i wieprzowina (pół na pół)
- Ryż
- Cebula
- Czosnek
- Jajko (surowe)
- Czas duszenia: 40 minut – 1,5 godziny (sprawdzać widelcem)
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.