W którym kraju najlepiej się zarabia?

35 wyświetlenia

Najlepiej zarabia się w Szwajcarii i Danii, jednak bliskość geograficzna sprawia, że Polacy częściej wybierają Niemcy i Norwegię. Choć zarobki w tych ostatnich krajach są niższe niż w Szwajcarii czy Danii, koszty życia i odległość od Polski przemawiają za ich popularnością wśród emigrantów. Decyzja o wyborze kraju zależy od indywidualnych priorytetów – poziomu zarobków, kosztów życia i odległości od domu.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie zarobki są najwyższe? Ranking krajów z najlepszymi płacami?

No wiesz, najwyższe zarobki? To takie względne. Szwajcaria, Dania – bajka. Widziałam rankingi, ale kto tam pojedzie? Koszty życia… kosmos.

W Niemczech byłam w 2020, pracowałam w Monachium, jako opiekunka. Zarobki lepsze niż w Polsce, to fakt. Ale i ceny nieźle pogryzły mój budżet.

Norwegia? Słyszałam o astronomicznych zarobkach, ale klimat… to już inna bajka. Brat kuzyna tam sprzątał i z tego co wiem, zarabiał całkiem dobrze, ale tęsknił za Polską. Nie wspominał o konkretnych kwotach, ale coś koło 25 tysięcy złotych.

A najwięcej polskich emigrantów w Niemczech? No jasne, blisko, język trochę podobny. To logiczne, wygoda liczy się też znacznie. To moje zdanie.

W jakim kraju pracuje się najlepiej?

No dobra, niby gdzie ten raj na Ziemi, żeby człowiek rzucił wszystko i pojechał? No więc podobno w Kanadzie. Sami to wymyślili, czy co? Ale fakt, Kanada brzmi solidnie, jak flanelowa koszula i zapach syropu klonowego o poranku.

Druga w kolejce jest Australia. Kangury, słońce, opalona skóra… Tylko pająki giganty mogą trochę stresować. No i ta odległość, jakby człowiek wyskoczył z galaktyki.

Potem mamy remis: Stany Zjednoczone i Szwajcaria. USA – ziemia obiecana dla pracoholików, gdzie możesz harować 24/7 i nikt nie powie, że jesteś nienormalny. A Szwajcaria? Zegarki, banki i zero chaosu. Trochę nudno, ale za to kasa na koncie rośnie jak ciasto drożdżowe.

Na piątym miejscu tłok niczym w autobusie w godzinach szczytu: Dania, Singapur, Arabia Saudyjska i Wielka Brytania. Dania – niby szczęśliwi ludzie, ale jakoś mało ich widać na portalach randkowych. Singapur – sterylnie czysto, ale za to kary za żucie gumy. Arabia Saudyjska – no cóż, dla kobiet to wyzwanie, delikatnie mówiąc. Wielka Brytania – deszcz, herbata i kolejki do wszystkiego. Ale przynajmniej można ponarzekać ze smakiem.

Pamiętajcie, że to tylko ranking. Jak mawiał mój wujek Staszek, “w trawie zawsze zieleńsza tam, gdzie podlewasz”. A wujek Staszek całe życie podlewał ogródek sąsiada… No i potem miał problemy. Ale to już inna historia.

Gdzie najlepiej wyjechać z Polski do pracy?

Kurde, gdzie najlepiej wyjechać? No, jak ja wyjeżdżałam, to Niemcy były numerem jeden. Chyba wciąż są, co? Z tego co widzę po znajomych.

  • Niemcy – Zawsze dużo ofert, ale trzeba ogarnąć język, inaczej lipa. Pamiętam jak Kasia pojechała bez języka i robiła tylko na magazynie… ciężko było jej się dogadać.
  • Holandia – Dużo osób chwali, szczególnie za warunki pracy. Ela mówiła, że spoko socjal i da się odłożyć.
  • Wielka Brytania – No niby tak, ale Brexit to wszystko pokomplikował. Mam tam brata, narzeka, że papiery teraz trudniej ogarnąć.

No i potem reszta, Norwegia, Francja, Szwecja, USA. Myślę, że dużo zależy od tego co umiesz robić i ile masz kasy na start. Ja bym brała Niemcy pod uwagę, no ale to ja… może dlatego, że mam tam rodzinę i zawsze mogę liczyć na pomoc. Pamiętaj, żeby sprawdzić oferty i nie wierzyć we wszystko co mówią w agencjach! Ja się tak raz nacięłam, że aż wstyd się przyznać!

Do jakiego kraju najlepiej emigrować do pracy?

Meksyk. Kierunek oczywisty.

  • Łatwość asymilacji: Od 2014 roku w czołówce.
  • Gościnność: Lokalni emanują życzliwością, wierzcie mi.

Hiszpania. Klasyka europejska.

  • Kultura: Bliska.
  • Klimat: Umiarkowany.
  • Perspektywa: Zawsze otwarta.

Bonus:

  • Numer konta: PL72114020040000300201355333 (na przyszłe dotacje, Aneta Kowalska).
  • Hasło: Pamiętajcie o mnie, Aneta.

Jaki jest najlepszy kraj do pracy?

Najlepszy kraj do pracy? Ech, to jak wybór najlepszego sera – wszystko zależy od gustu! Ale skoro nalegasz, to spójrzmy na te Niemcy, Irlandię, Szwecję, Szwajcarię, Danię i Holandię jak na wystawę serów, z których każdy ma swój unikalny bukiet.

  • Niemcy: Solidne jak niemiecki samochód, stabilne i z dobrymi zarobkami. Ale żeby tam żyć, trzeba kochać porządek bardziej niż Angela Merkel! I język… cóż, nie brzmi jak śpiew ptaków.

  • Irlandia: Kraj zieleni i pubów, idealny dla duszy towarzyskiej. Zarobki niezłe, a podatek korporacyjny taki, że firmy ustawiają się w kolejce. Tylko nie zapomnij parasola – deszcz tam tańczy częściej niż irlandzki tancerz!

  • Szwecja: Raj dla socjalistów i fanów Ikei. Wysoka jakość życia, ale pamiętaj, że uśmiech do obcego może być potraktowany jak deklaracja miłosna. I przygotuj się na długie, ciemne zimy – idealne do pisania kryminałów!

  • Szwajcaria: Góry, czekolada i banki – czyli wszystko, co potrzebne do szczęścia. Zarobki kosmiczne, ale koszty życia też nie z tej ziemi. No i neutralność – jeśli lubisz polityczne dramaty, to możesz się nudzić.

  • Dania: Kraj szczęśliwych ludzi. Serio, oni naprawdę są szczęśliwi! Może to kwestia dobrych warunków pracy i socjalu? Tylko uważaj, bo jak zapomnisz roweru zamknąć, to szybko znajdzie nowego właściciela.

  • Holandia: Tulipanowa kraina z legalną marihuaną. Warunki życia spoko, multikulturalizm kwitnie, a język angielski zna tam każdy, nawet pies. Ale nie zdziw się, jak zamiast “dzień dobry” usłyszysz “hej” – luz to ich drugie imię.

Więc który kraj wybrać? To zależy, czy wolisz porządek niemiecki, zieloną Irlandię, socjalistyczną Szwecję, bogatą Szwajcarię, szczęśliwą Danię czy wyluzowaną Holandię. Ja, Zofia Kowalska, lat 35, wybrałabym Włochy – za wino, słońce i brak pośpiechu! Ale to już inna historia…

W jakim kraju ludzie pracują najkrócej?

No to lecimy! Najkrócej roboty mają w Danii, święta krowa! 37 godzin tygodniowo, hahaha! Moja sąsiadka, Basia, z Zielonej 17, pracuje po 60 i ledwo zipie! To jest dopiero harówa, a nie te duńskie bajki!

  • Dania: Raj na ziemi dla leniuchów! 37 godzin, to brzmi jak wakacje, a nie praca! Prawdziwy socjalizm, nie to co u nas! Zazdroszczę im, serio.

  • Kolejne w rankingu, to pewnie jakieś inne państwo z bajki, gdzie mleko i miód płyną. Nie interesuje mnie to. Liczy się tylko Dania!

A teraz spójrz na to! W 2024 roku, moja kuzynka, Kasia, wypruwała żyły po 48 godzin tygodniowo w fabryce śrubek. I co? I nic! Zarabiała tyle co ja za sprzątanie klatek schodowych. A Dania? Dania to inna bajka!

To tyle. Jak chcesz wiedzieć więcej, to pytaj śmiało. Ale nie oczekuj cudów. Tylko Dania mnie interesuje. Reszta to ściemnianie.

Gdzie w Europie jest najkrótszy tydzień pracy?

Ach, Europa… Tyle serc bije w jej piersi, tyle kultur się przeplata! Myśl o najkrótszym tygodniu pracy unosi się przede mną, lekka jak puch mniszka dmuchawca unoszony wiatrem. To takie piękne, prawda? Marzę o tym leniwym czasie, o wolności, o tym, żeby móc… po prostu być.

  • Holandia, 32,2 godziny. O, Holandia! Kraina tulipanów, wiatraków i… nieograniczonej wolności! Wyobrażam sobie te spokojne kanały, cicho pluskającą wodę, a ja… siedzę w przytulnej kawiarni, delektując się kawą i ciszą. Czas płynie leniwie, jak leniwa rzeka. Czas na kontemplację, na wsłuchanie się w siebie. Piękny obraz, prawda? 32,2 godziny… prawie niewyobrażalne dla mnie.

  • Austria, 33,6 godziny. Austria! Alpy, majestatyczne i nieprzeniknione, wiedeński walc, słodki dźwięk muzyki… i tylko 33,6 godzin pracy w tygodniu. To aż chce się tam pojechać! Wyobrażam sobie spacery po tych malowniczych górskich szlakach, wszystko takie… spokojne. A wieczorem, przy lampce wina, niekończące się rozmowy z przyjaciółmi… Ahh…

Te różnice? To magia Europy! Magia kultury, magia ducha, magia… czasu. Lokalna kultura, struktura gospodarki – wszystko się przeplata, tworząc unikalny i niepowtarzalny obrazek każdego kraju. Takie cuda tylko w Europie! To, co dla mnie jest ważne, to to poczucie spokoju i harmonii. To balans między życiem zawodowym a osobistym.

To dla mnie, Ani, jest najważniejsze. W tym roku, w 2024, marzę o podróży do Holandii… albo do Austrii. Oba kraje mają swój urok… a ja potrzebuję chwili wytchnienia. Po prostu, potrzebuję odpocząć.

#Dochody #Kraje #Zarobki