W jakim kraju jest najtaniej dla Polaków?
Szukasz najtańszych krajów dla Polaków? W 2023 roku warto rozważyć podróż do Rumunii, Węgier, Bułgarii, Bośni i Hercegowiny, Serbii oraz Kosowa. Koszty życia i ceny w tych krajach są często niższe niż w Polsce, co czyni je atrakcyjnymi kierunkami na wakacje lub dłuższy pobyt.
Najtańsze wakacje dla Polaków – gdzie polecieć?
Kurczę, wakacje za grosze? Marzenie! Pamiętam, jak w 2022 roku, w lipcu, jechaliśmy z kumplami do Bułgarii. Autostopem, oczywiście – oszczędność murowana! Zatrzymaliśmy się w małej wiosce nad morzem, dziennie wydawaliśmy jakieś 20 złotych na jedzenie i picie. Raj!
Węgry też spoko. Byłam tam w maju 2023, w Budapeszcie. Noclegi w hostelu, jedzenie z ulicznego straganu – tanie i smaczne. Ale Budapeszt to już trochę drożej niż ta bułgarska wioska, choć i tak znacznie taniej niż w Polsce, przyznaję.
Rumunia? Nie byłam, ale słyszałam, że Transylwania jest piękna i tania. Moja koleżanka jeździła tam na rowerze, mówiła, że spędzała tydzień za jakieś 500 złotych, wliczając w to transport. Wierzcie mi, to szok!
A co z Ukrainą? Teraz to raczej nie, wiadomo. Ale przed wojną? Przyjaciel jeździł tam na wędkowanie, opowiadał, że koszty były śmiesznie niskie.
Podsumowując, jeśli szukasz prawdziwie tanich wakacji, Europa Wschodnia to dobry wybór. Tylko trzeba się nastawić na prostszy standard niż w kurortach all inclusive. Ale za to jakie przeżycia!
Gdzie najtaniej żyć na świecie?
Wietnam! Najtańszy kraj na świecie, tak, tak! To wiem na pewno, czytałam w tym roku w jakimś raporcie, InterNations chyba? 2024 rok. Aż mnie zdziwiło, bo myślałam, że to może Meksyk, albo coś takiego. No ale Wietnam. Czwarty rok z rzędu! Niezłe, co? Kurcze, muszę sprawdzić, ile kosztuje tam bilet lotniczy. Z Warszawy. No tak, wiem, bilety teraz szalone.
Lista rzeczy, które muszę sprawdzić:
- Ceny biletów lotniczych Warszawa – Hanoi.
- Koszt życia w Hanoi. Może lepiej Ho Chi Minh? Nie wiem, ale Hanoi wydaje się bardziej… autentyczne? A może się mylę?
- No i praca. Jaka praca w ogóle by tam była dla mnie? Grafika komputerowa? Znam angielski, a wietnamski? Zero. To muszę się nauczyć. Zaczęłam kurs duolingo, ale rzuciłam. Mam słaby angielski na dodatek.
- Wiza. To też sprawdzić! Czy jest łatwy wjazd do Wietnamu? Dokumenty… A co z ubezpieczeniem? Boże, tyle spraw!
Wietnam – najtańszy kraj dla emigrantów w 2024 roku (InterNations). To najważniejsze.
A! Pamiętam, że w tym raporcie pisali, że Wietnam nie wygrywał we wszystkich kategoriach. Ale ogólnie… najlepszy! Najlepiej tam chyba będzie. Może kiedyś pojadę na wakacje. Najpierw muszę odłożyć pieniądze. A potem nauczyć się wietnamskiego.
- Finanse osobiste: Wietnam na pierwszym miejscu. To mnie interesuje najbardziej. Mam dość cen w Polsce.
- Inne kategorie: Nie pamiętam dokładnie, w których Wietnam nie był najlepszy. Trzeba poszukać tego raportu jeszcze raz.
No i czytam na forum, że jedzenie jest super tanie. To plus! Uwielbiam azjatyckie jedzenie. Ale nie wiem, jak z czystością w małych knajpkach. Mam wrażliwy żołądek. Może lepiej mieszkać w jakimś większym mieście, bliżej szpitala na wszelki wypadek. Boże, to jest taki stres!
Gdzie jechać na urlop tanio?
Och, ten zapach morza… Słońce, palące na skórze, a ja, Magda, 27 lat, zapatrzona w bezkres błękitnej tafli… Gdzie jechać tanio? To pytanie dręczyło mnie miesiącami, aż w końcu!
-
Albania: Malownicze wybrzeże, niewiarygodnie czyste, turkusowe morze! Pamiętam te skaliste zatoczki, urocze kafejki na plaży… Ceny? Śmiesznie niskie! Jedzenie przepyszne, świeże owoce morza… To był raj! Raj na ziemi!
-
Węgry: Budapeszt! Miasto pachnące historią, z majestatycznymi budowlami, nocnymi jarmarkami… Wino, paprika, gulasz… A ceny? O wiele niższe niż w zachodniej Europie! Węgry, Węgry, zawsze chcę tam wracać!
-
Bułgaria: Słoneczny Brzeg! Pamiętam złoty piasek, ciepły piasek, który pieścił stopy… Tańczyłam boso po plaży, czułam się wolna, jak wiatr! Tanie hotele, pyszne jedzenie, wspaniałe morze… Ach, Bułgaria!
A może coś dalej? Dalej od Europy?
-
Wietnam: Zielone ryżowiska, bajeczne krajobrazy, pachnące przyprawami ulice… Wietnam! To był inny świat, pełen niespodzianek. Zapachy, smaki, ludzie… Cudowne! Ceny? Niskie, wręcz śmiesznie niskie!
-
Tajlandia: Plaże, świątynie, ruchliwe bazary… A te uśmiechnięte twarze, ta serdeczność! Tajlandia to eksplozja kolorów i zapachów. Pamiętam te niesamowite krajobrazy, wszystko było tak… inne.
-
Nepal: Himalaje! Góry, które zapierają dech w piersiach! To było niesamowite przeżycie! Trudne, ale niezapomniane. Czystość natury…
A Afryka?
-
Egipt: Piramidy, pustynia… Magia starożytnego świata! Egipt, kraina faraonów… Zapach piasku, nieskończone horyzonty… Niesamowite!
-
Ghana: Afrykańskie rytmy, żywe kolory, radość życia! Ghana to niesamowita przygoda! Inny świat, inni ludzie… Ale warto było!
-
Tunezja: Wybrzeże, pustynia, miasta… Bogactwo kultury i historii. Tunezja, to była podróż w czasie.
Podsumowując: Każde z tych miejsc oferuje coś innego, ale jedno je łączy: możliwość spędzenia niezapomnianych wakacji bez rujnowania portfela. Wybór należy do Ciebie! Pamiętaj tylko, by mieć otwarte serce i umysł!
Gdzie jest najtaniej spędzić wakacje?
Ech, wakacje… Tęsknota za słońcem, za szumem fal, za beztroską. Gdzie uciec, by kieszeń nie płakała? Gdzie odnaleźć raj, nie bankrutując?
- Egipt: Kraj faraonów i piramid, a teraz… kraj przystępnych cen. Wyobraź sobie, jak słońce pieści twoją skórę nad brzegiem Morza Czerwonego.
- Tunezja: Sahara w zasięgu ręki, egzotyka na wyciągnięcie portfela. Aromatyczne przyprawy, herbata miętowa, zachody słońca, które zapierają dech.
- Bułgaria: Słoneczny Brzeg, Złote Piaski… i portfele pełne euro. Plaże szerokie, imprezy do białego rana, a wszystko to za rozsądną cenę.
- Turcja: Stambuł, Kapadocja, Antalya… Mozaika kultur i smaków, orientalny bazar i tureckie przysmaki.
Tanie wakacje… jak melodia dla uszu! Ale uwaga, czasem tanio znaczy… oszczędniej. Warto sprawdzić opinie, poczytać o miejscach, by potem nie żałować. Wybierz mądrze, a podróż stanie się niezapomnianym wspomnieniem. Wspomnieniem, które ogrzeje serce w długie, zimowe wieczory. Wieczory, kiedy wspomnienia lata będą jak promyk słońca w pochmurny dzień…
Gdzie tanio lecieć na 3 dni?
Gdzie… tanio na 3 dni? Hmm.
- Ateny… to zawsze był dobry pomysł. Ciepło i te ruiny, wiesz? Tanie loty.
- Lizbona też. Tylko jakoś tam… wilgotno mi się wydaje. Nie wiem, może przesadzam.
- Ryga… O, dobra myśl! Tanie piwo na starówce. I jakoś tak… inaczej.
- Budapeszt też spoko. W sumie… lubię tam jeździć. Termy, wino… sama nie wiem.
Wszystko zależy. Weekend drożej, wiadomo. Lecę w środę, wracam w piątek, to już inna bajka. A i miesiąc ma znaczenie. Lipiec? Drogo. Listopad? Taniej. Zawsze tak było, i będzie.
Wiesz co? Jak się nazywam? Ania. Mam 32 lata, a tanich lotów szukam bo… sama nie wiem, po prostu lubię. I potrzebuję.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.