Ile Polaków zarabia 10 tys.?

10 tysięcy na koncie: Kim są Polacy zarabiający średnią krajową? Czy to już elita?

Od dawna krąży mit o “magicznej” kwocie 10 tysięcy złotych, traktowanej jako synonim stabilizacji finansowej i dobrego standardu życia. Według najnowszego raportu KPMG, w 2023 roku aż 2,5 miliona Polaków mogło pochwalić się rocznym dochodem brutto przekraczającym 120 000 złotych, co daje średnią miesięczną pensję brutto na poziomie właśnie 10 000 złotych. Skąd bierze się ta liczba i co tak naprawdę oznacza?

Kto znajduje się w tej grupie?

Dane z Ministerstwa Finansów, na które powołuje się KPMG, rzucają światło na strukturę dochodową społeczeństwa. 2,5 miliona osób zarabiających co najmniej 10 tysięcy złotych brutto to znacząca grupa, stanowiąca istotny odsetek wszystkich pracujących Polaków. Można przypuszczać, że w jej skład wchodzą przede wszystkim:

• Specjaliści i menedżerowie: Osoby zajmujące wysokie stanowiska w firmach, posiadające specjalistyczną wiedzę i umiejętności, cenione na rynku pracy. Mowa tutaj o inżynierach, programistach, lekarzach, prawnikach, finansistach, menedżerach średniego i wyższego szczebla.
• Przedsiębiorcy: Właściciele firm, zarówno tych mniejszych, jak i większych, którzy dzięki swojej działalności generują wysokie dochody.
• Pracownicy sektora IT: Branża IT od lat bije rekordy popularności i oferuje atrakcyjne zarobki. Programiści, analitycy danych, specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa – to tylko niektóre z zawodów, w których zarobki często przekraczają 10 tysięcy złotych brutto.
• Wykwalifikowani pracownicy fizyczni: Choć często niedoceniani, wykwalifikowani pracownicy fizyczni, np. spawacze, operatorzy maszyn CNC czy elektrycy, również mogą liczyć na godziwe wynagrodzenie, szczególnie w branżach, gdzie brakuje specjalistów.

10 tysięcy brutto – czy to dużo?

Zarobki na poziomie 10 tysięcy złotych brutto to znacznie więcej niż średnia krajowa, jednak trzeba pamiętać, że jest to kwota przed opodatkowaniem i innymi składkami. Po odjęciu podatków, składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, do kieszeni “statystycznego Kowalskiego” trafia kwota netto, która jest już zdecydowanie niższa. Dlatego też, choć 10 tysięcy brutto to przyzwoite zarobki, niekoniecznie oznaczają luksusowe życie.

Czy to już elita?

Definicja “elity” jest płynna i zależy od wielu czynników. Zarabiając 10 tysięcy złotych brutto, z pewnością plasujemy się w górnej części drabiny zarobkowej w Polsce. Jednak do miana “elity” w sensie bogactwa i możliwości finansowych, jeszcze daleka droga.

Co dalej?

Raport KPMG pokazuje, że liczba osób zarabiających powyżej 10 tysięcy złotych rośnie. To efekt rozwoju gospodarczego, wzrostu zapotrzebowania na specjalistów i zmieniającego się rynku pracy. Jednak należy pamiętać, że dostęp do wyższych zarobków wciąż zależy od wielu czynników, takich jak wykształcenie, doświadczenie, umiejętności i branża, w której się pracuje.

Podsumowując:

Zarobki na poziomie 10 tysięcy złotych brutto w Polsce w 2023 roku osiągnęło 2,5 miliona osób. Choć jest to kwota, która plasuje nas powyżej średniej krajowej, nie oznacza automatycznie przynależności do “elity”. Jest to jednak dobry punkt wyjścia do budowania stabilnej przyszłości finansowej i inwestowania w swój rozwój zawodowy. Dalszy wzrost gospodarczy i rozwój innowacyjnych branż mogą przyczynić się do zwiększenia liczby osób, które będą mogły cieszyć się podobnym poziomem zarobków w przyszłości.