Kto chodzi do kina?

10 wyświetlenia

Do kina częściej chodzą kobiety w wieku 20-49 lat, rodzice, mieszkańcy miast z wyższym wykształceniem i wyższymi dochodami. Problemy z dojazdem stanowią barierę dla części widzów. Niedostępność kina jest problemem mniej istotnym, prawdopodobnie ze względu na nowe otwarcia kin od maja 2021. Dane pochodzą z raportu z czerwca 2021 r. Analiza wskazuje na wyraźną segmentację widzów.

Sugestie 0 polubienia

Kto regularnie odwiedza kina?

No wiesz, kina… Chodzę rzadko, raz na ruski rok może. Ostatnio byłam w kinie Helios w Krakowie, 14 lutego, na “amorous”. Bilet kosztował jakieś 30 złotych.

Problem z dojazdem? Jasne, rozumiem. Sama mieszkam na zadupiu, autobus jeździ rzadko, a taksówka to masakra cenowo. Dlatego wolę seriale na Netfliksie.

Ale to chyba o tych, co chodzą regularnie. Oni to pewnie młodsze baby, takie 20-40 lat. Z dziećmi, bo na bajki ciągną. I bogatsze, bo bilet, popcorn, cola… To wszystko kosztuje!

Wiem, że w Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku kin pełno. A u mnie? Kino zamknięte rok temu, wiosną 2021. Ale to w sumie małe miasteczko.

Pytania i odpowiedzi (krótkie):

  • Kto chodzi do kina? Głównie młodzi dorośli i rodziny z dziećmi, mieszkańcy większych miast.
  • Jakie problemy zgłaszają widzowie? Trudności z dojazdem.
  • Czy dostępność kin ma znaczenie? Tak, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.

Co w kinach w marcu 2024?

No dobra, co tam w tym kinie w marcu leciało, jakby kogo to obchodziło, ale spoko, zerknijmy!

  • “Bękart” – Ale tytuł, co? Jakby ktoś z rodziny niechciany. 2023 rok, ponad dwie godziny seansu, żebyś przypadkiem za szybko nie wyszedł.

  • “Pokój nauczycielski” – O szkole. Pewnie znowu same dramy i testy! Rok 2023, ale krótsze, bo tylko półtorej godziny z hakiem.

  • “Za duży na bajki 2” – No, jak ktoś jest za duży na bajki, to chyba powinien iść na jakiś horror, nie? Film z 2024, więc świeżynka. Godzinka i 35 minut, idealne na drzemkę.

  • “Cztery córki” – Ojej, znowu dramaty rodzinne. Rok 2023.

  • “Miłość bez ostrzeżenia” – Jak w życiu! Rok 2023.

  • “Mean Girls” – O, w końcu coś z jajem! 2024, więc nówka. Niecałe dwie godziny, można się pośmiać.

  • “Urojenie” – No to już brzmi strasznie. 2024.

  • “Pewnego dnia powiemy sobie wszystko” – Ta, jasne, jak wygram w lotto. Niemiecka produkcja z 2023.

A tak w ogóle, wiecie, że moja kuzynka Grażyna poszła na ten “Bękart” i zasnęła w połowie? Mówi, że takie nudy, że lepszy byłby serial o robieniu na drutach! No ale co kto lubi, prawda?

Co w kinach w grudniu 2024?

Kina w grudniu 2024:

  • Kraven Łowca. Kraven the Hunter. Kolejna adaptacja.

  • Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów. The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim. Powrót do Śródziemia.

  • Beating Hearts. Lamour ouf. Francuski film. Romans.

  • Dziki diament. Diamant brut. Nieznane.

  • Błazny. Premiera w zeszłym roku. Ponownie w kinach.

  • Solo Leveling -ReAwakening-. Ore Dake Level-Up na Ken -ReAwakening-. Anime.

  • Kosmiczna wiadomość Wow!. Tytuł intryguje.

  • Pierniczek okrutniczek. The Gingerdead Man. Horror?


Dodatkowe:

  • Data premiery Kraven the Hunter była przesuwana, ale aktualnie grudzień.

  • Wojna Rohirrimów to animowana produkcja, prequelem do trylogii.

Czy ludzie nadal chodzą do kina w 2024 roku?

Ludzie chodzą do kin w 2024.

  • Kina istnieją. Generują przychody.
  • Przychody niższe niż w 2023. Niższe niż przed 2019. Rok pandemii zmienił wszystko.
  • Branża odetchnęła. Filmy animowane i familijne zarabiają. Sequele też. Proste historie, proste zyski. Anna Kowalska wie, co lubią dzieci.
  • Kino to przetrwa. Pytanie tylko, w jakiej formie. Ewolucja jest nieunikniona.

Dodatkowe info: Jan Nowak zainwestował w sieć kin studyjnych. Twierdzi, że to przyszłość. Ryzyko, ale i szansa.

Czy ktoś jeszcze chodzi do kina?

Kto chodzi jeszcze do kina?

Kina trwają. Sieci zamykają dziesiątki kin. Sprzedaż biletów – 33% mniej niż w 2019. Architektura kin – dziwne, ale może ma to wpływ na to, że jeszcze nie wymarły.

  • Spadek sprzedaży: potwierdzone.
  • Zamknięcia: realne.
  • Przyszłość: niepewna.

Aneta Kowalska, historyk architektury, twierdzi że budynki kin mają sentymentalną wartość.

Czy pokolenie Z chodzi do kina?

Tak… Pokolenie Z. Chodzą.

  • Pamiętam… ostatni raz byłam w kinie z moją kuzynką, Anią, która jest właśnie z Generacji Z. Chyba na “Diunę”. Mówiła, że w domu to nie to samo. Że musi poczuć ten bas i ten ekran.
  • No i to prawda, prawda? W domu to nie to.
  • Badanie z USA… hm, 2022, dobra. Mówi, że więcej niż połowa młodych chodzi do kina kilka razy na rok. Nie brzmi to źle, ale czy to naprawdę takie kinomani?
  • Siedemnaście procent… siedemnaście procent chodzi kilka razy w miesiącu, albo nawet co tydzień. To już brzmi bardziej jak miłość do kina. To, albo mają dużo czasu. Ja, z moim Piotrem, rzadko kiedy mamy chwilę.

Niby chodzą, ale… sama nie wiem. Może to bardziej okazja do wyjścia ze znajomymi, niż prawdziwa miłość do filmu.

Ilu Amerykanów chodzi do kina?

Kurczę, to było w 2024 roku, pamiętam jak właśnie czytałam jakiś artykuł o kinie. Chodziło o to, ilu Amerykanów chodzi do kina.

  • W tym artykule było napisane, że 76% Amerykanów w wieku 12-74 lat odwiedziło kino w 2024.
  • To daje około 200 milionów osób. Serio? Myślałam, że będzie mniej.
  • Ciekawe, czy to obejmuje te wszystkie multipleksy w Los Angeles? Byłam tam w lecie, tłumy straszne. Nie znoszę tłumów.

Pamiętam, że ten artykuł był na jakimś blogu filmowym. Nie pamiętam nazwy, ale miałam go w zakładkach, na telefonie. Pewnie już skasowałam, bo ciągle czytam różne rzeczy i jak już się nasycę danej tematyki, to czyszczę telefon.

Lista rzeczy, które sprawiły, że zapamiętałam ten artykuł:

  1. Zaskakująco wysoka liczba.
  2. Myśli o kinach w LA.
  3. Czyste sprzątanie telefonu.

Tak, to wszystko. A teraz muszę sprawdzić, czy mój pies nie zjadł moich kapci.

#Filmy #Kino #Widzowie