Jak interpretować wskaźnik NPV?
Dodatni NPV sygnalizuje, że zdyskontowane przyszłe przepływy z inwestycji przewyższają początkowy wkład. Oznacza to, że inwestycja jest opłacalna i jej realizacja prawdopodobnie przyniesie zysk.
No dobra, ten NPV… Zawsze mnie trochę przerażał, wiecie? Wszystkie te wykresy, obliczenia… Ale tak naprawdę, o co w nim chodzi? Mówiąc najprościej – jak dla mnie – to tak: jeśli ten NPV wychodzi na plus, to znaczy, że po odliczeniu kosztów, po uwzględnieniu, że pieniądze dziś są więcej warte niż jutro (no bo inflacja, kto by o tym nie słyszał?!), to i tak jeszcze coś zostanie w kieszeni. Czyli, teoretycznie, inwestycja się opłaca. Teoretycznie…
Pamiętam, jak kiedyś znajomy, chciał otworzyć małą kawiarnię. Wyliczył sobie ten cały NPV, wyszedł mu dodatni, całkiem spory nawet. Był taki pewny siebie, nakupił sprzętów, wynajął lokal… I co? I klapa. Okazało się, że nie uwzględnił konkurencji, która, no cóż, okazała się z-a-b-ó-j-c-z-a. Chociaż NPV pięknie mu wyszedł. Więc, no właśnie… Niby proste, a jednak nie do końca.
Dodatni NPV to jakby zielone światło, ale nie gwarancja sukcesu. To tak, jakby dostać mapę, która pokazuje drogę do skarbu, ale nie mówi, czy po drodze nie ma dzikich zwierząt, albo czy most, który trzeba przekroczyć, nie zawali się. Rozumiesz, o co mi chodzi? Mówią, że jak NPV jest np. 10% większy od zera, to inwestycja jest dobra. Ale skąd ja mam wiedzieć, czy te 10% to dużo, czy mało? A co, jeśli za rok inflacja skoczy do 20%? Gdzie ja wtedy będę z moim NPV? Ech…
W każdym razie, NPV to ważny wskaźnik, ale trzeba go interpretować z głową. I nie zapominać o zdrowym rozsądku! Bo same cyferki, same w sobie, niewiele mówią. Przynajmniej ja tak myślę. A Wy?
#Analiza#Inwestycja#NpvPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.