Czy trzeba mieć 30% z rozszerzenia, żeby zdać?
Nowela ustawy o systemie oświaty, obowiązująca od 11 stycznia 2025 roku, znosi próg zdawalności 30% z rozszerzenia na maturze. To oznacza, że przez kolejne trzy lata uczniowie nie muszą osiągnąć minimalnego wyniku z dodatkowo wybranego przedmiotu maturalnego, aby zdać egzamin. Zmiana ta dotyczy wszystkich zdających maturę w tym okresie.
Czy trzeba mieć 30% z rozszerzenia, żeby zdać maturę?
Od 11 stycznia 2025 roku obowiązuje nowy próg zdawalności matury, który znosi wymóg osiągnięcia 30% punktów z rozszerzenia. Zmiana ta dotyczy wszystkich maturzystów zdających egzamin w kolejnych trzech latach.
Dotychczas maturzyści musieli uzyskać co najmniej 30% punktów z dodatkowo wybranego przedmiotu rozszerzonego, aby zdać maturę. Wymaganie to stanowiło dodatkowe obciążenie dla uczniów, którzy często mieli trudności z osiągnięciem wymaganego progu.
Nowe przepisy mają na celu odciążenie maturzystów i umożliwienie im zdania egzaminu bez konieczności osiągania wysokiego wyniku z rozszerzenia. Zmiana ta jest również zgodna z trendem zmniejszania liczby obowiązkowych egzaminów i dawania uczniom większej swobody w wyborze przedmiotów, które chcą zdawać.
Mimo zniesienia progu zdawalności z rozszerzenia, warto pamiętać, że uczniowie nadal muszą zdać trzy obowiązkowe egzaminy maturalne:
- język polski
- matematykę
- język obcy
Aby zdać egzamin, maturzyści muszą również uzyskać co najmniej 50% punktów z każdego z tych egzaminów.
#Egzamin #Ocena #Rozszerzenie