Kto obliczy zdolność kredytową?

1 wyświetlenia

Zdolność kredytową oblicza bank. Poglądowe wyliczenia, oparte na Twoich danych, nie zastąpią oceny banku. Ostateczna decyzja należy do banku i opiera się na przekazanych dokumentach.

Sugestie 0 polubienia

Kto, do cholery, obliczy moją zdolność kredytową? To pytanie, które mnie prześladuje od tygodni, serio! Bank, oczywiście, mówią. Ale czy to naprawdę takie proste? Czy ich algorytmy, te magiczne formułki, naprawdę rozumieją moje życie? Moje nieregularne dochody z freelancingu, te dwa miesiące, kiedy ledwo wiązałam koniec z końcem, bo akurat brakowało zleceń? Czy to weźmie pod uwagę? Wątpię.

Pamiętam, jak moja kuzynka Magda próbowała wziąć kredyt na remont, miała przecież umowę o pracę, stabilną, pensja na koncie co miesiąc. I co? Odrzucili jej wniosek! Powiedzieli, że za mało zarabia. Za mało?! Przecież ledwo przeżyła na tej pensji! To mnie przeraziło. Jak oni to liczą? Jakaś czarna magia, a nie obliczenia.

Ten “poglądowy kalkulator” na stronie banku… śmiech na sali! Wpisujesz swoje dane, wychodzi cudowna suma, a potem okazuje się, że to tylko taka miła bajeczka, żeby wciągnąć cię w sidła. No bo co, pocieszysz się, że “mogłabyś” dostać 300 tysięcy, a potem rzeczywistość cię zmiażdży. Właśnie dlatego ja podchodzę do tego z wielkim dystansem, bo wiem, że rzeczywistość jest zwykle brutalniejsza od tych internetowych bajek.

Ostateczna decyzja należy do banku, tak, czytałam to w milionach artykułów. Ale to brzmi tak bezosobowo, tak zimno. Jakby moje marzenia o nowym domu, o tym wymarzonym ogródku, były tylko liczbami w arkuszu kalkulacyjnym. A przecież to nie tylko liczby! To moje życie! A czy bank to rozumie? To jest właśnie pytanie. I szczerze mówiąc, boję się odpowiedzi.