Co oznacza udzielenie prokury?

1 wyświetlenia

Udzielenie prokury oznacza nadanie pełnomocnictwa przedsiębiorcy zarejestrowanemu w KRS, upoważniającego do podejmowania wszelkich czynności sądowych i pozasądowych związanych z prowadzeniem firmy. Jest to szerokie pełnomocnictwo, obejmujące zarządzanie przedsiębiorstwem, w przeciwieństwie do pełnomocnictwa szczególnego, które ogranicza się do konkretnych czynności. Prokurent działa w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy, wiążąc go swymi działaniami.

Sugestie 0 polubienia

No dobra, to spróbujmy to jakoś tak… “przerobić”, żeby brzmiało bardziej “ze mną”, bardziej… ludzko. Chodzi o prokure, tak? Niby wiem, co to jest, ale… no właśnie.

“Co to znaczy, jak ktoś “daje” komuś prokure? To tak, jakby dać kluczyki do swojego życia, hmm? No, prawie. Bo chodzi o firmę. O firmę, którą pewnie długo budowaliśmy, dzień po dniu, po godzinach, często kosztem snu i weekendów… I nagle, bum, ktoś ma to prowadzić? Trochę strach, nie?

Bo, rozumiecie, jak czytam, że “udzielenie prokury oznacza nadanie pełnomocnictwa przedsiębiorcy zarejestrowanemu w KRS”, to tak… urzędniczo brzmi. A w praktyce? W praktyce to znaczy, że dajecie komuś prawo do podejmowania wszelkich – i to “wszelkich” jest tu kluczowe, prawda? – czynności w imieniu waszej firmy. Sądowych, pozasądowych, wszystkiego. Pamiętam, jak mój wujek tak dał komuś prokure w swojej firmie budowlanej… Niby zaufany człowiek, ale potem wyszło… Eh, nie chcę straszyć. Ale uważajcie.

No, bo prokura to takie szerokie pełnomocnictwo. Jak dyrektor, tylko… no właśnie, z większą mocą? Obejmuje zarządzanie firmą, dosłownie. Inaczej niż jakieś tam pełnomocnictwo do konkretnej sprawy. Ja miałem kiedyś pełnomocnictwo do odbioru paczek na poczcie – to była różnica! A tu gość może za was decydować o wszystkim.

Prokurent działa w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy, ale to on, de facto, wiąże firmę swoimi decyzjami. To on podpisuje umowy, on reprezentuje was w sądzie, on… Cholera, to jest odpowiedzialność, nie? I wasza, bo to wy mu zaufaliście.

Więc… czy warto? Czy to dobra decyzja? Nie wiem. To zależy. Ale wiem jedno: trzeba się nad tym dobrze zastanowić. Bo potem może być już za późno. A nie chcielibyście, żeby ktoś was tak załatwił, prawda? Myślę, że to jest najważniejsze.