Który sport pozwala Ci schudnąć najbardziej?

Który sport powoduje największą utratę wagi?

Pamiętam, jak w 2024 roku zaczęłam intensywnie ćwiczyć, bo chciałam zrzucić kilka kilogramów przed moim wyjazdem do Grecji w lipcu. Wtedy właśnie natknęłam się na ten artykuł o sportach spalających najwięcej kalorii.

• Bieganie, pływanie, wioślarstwo, jazda na rowerze i boks – wszystkie wydawały się świetne!
• Ale ja, Ola Kowalska, zawsze nienawidziłam biegania! Nienawidziłam! Za to uwielbiałam pływać. Basen w moim mieście – “Fala” – był świetny. Woda czysta, fajna temperatura…

Wybrałam pływanie. Codziennie, godzinę, przez prawie dwa miesiące. Woda była naprawdę zimna czasami, szczególnie rano, ale efekt był niesamowity.

Schudłam 8 kilo. Osiem! Ale to nie tylko pływanie. Pilnowałam diety też, wiadomo. Dużo warzyw, zero słodyczy – to był dla mnie prawdziwy koszmar! Ale warto było.

Wracając do pytania, pływanie było dla mnie najlepszym sportem. Ale z tymi treningami HIIT, o których czytałam, to też warto spróbować. Może w przyszłym roku? A, i jeszcze jedno: ważna jest systematyczność! To podstawa.

• Pływanie – dla mnie rewelacja, spalanie kalorii super, ale dieta też się liczy.
• HIIT – też dobry pomysł, ale nie próbowałam jeszcze.
• Systematyczność – klucz do sukcesu.
• Grecki wyjazd – wspaniały, a w sukienkach czułam się o niebo lepiej!

P.S. Zapomniałam dodać, że w “Fali” poznałam super ekipę. Fajne babki, może nawet za rok pojadę z nimi na jakiś wspólny wyjazd!

W jakim sporcie najbardziej się chudnie?

W kwestii redukcji masy ciała poprzez aktywność fizyczną, bieganie, pływanie i jazda na rowerze plasują się w czołówce efektywnych metod. To jednak uproszczenie. Skuteczność zależy od wielu czynników, a nie tylko od rodzaju dyscypliny.

Lista czynników warunkujących utratę wagi:

• Intensywność treningu: Nie wystarczy pobiegnąć 15 minut. Intensywność – czyli poziom wysiłku, jak np. tempo i tętno – ma zasadnicze znaczenie. Duża intensywność spala więcej kalorii. Pływanie, choć wydaje się bardziej relaksujące, może być równie intensywne jak bieganie, zależnie od stylu i tempa. Jazda na rowerze górski? To całkiem inna para kalorii.
• Regularność: Kluczem jest systematyczność. Dwa intensywne treningi w tygodniu przyniosą lepsze efekty niż codzienny, krótki spacer. To proste. Moja koleżanka, Ania Nowak, schudła 10 kg w pół roku, biegając 3 razy w tygodniu po 45 minut. Po prostu systematycznie i z głową.
• Czas trwania: Im dłużej trenujemy, tym więcej kalorii spalimy. Bieganie maratonu spali zdecydowanie więcej niż krótki trucht. Pływanie na dystansie olimpijskim też nie jest spacerkiem. Dla porównania – przeciętny rowerzysta spali w ciągu godziny ok 400-600 kcal. Ale to oczywiście zależy od intensywności.
• Połączenie z dietą: Bez zdrowej diety żadna aktywność fizyczna nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. To pewnik. Niestety, wiele osób skupia się tylko na jednym elemencie. Dlatego warto pamiętać o równowadze.

Bieganie – to dyscyplina wymagająca, ale skuteczna w spalaniu kalorii. Jednakże, obciążenie stawów jest znaczące. Tu trzeba rozsądku, a nie tylko zapału. Każdy ma inne predyspozycje, także fizyczne.

Pływanie – to świetny sposób na ćwiczenia całego ciała z mniejszym obciążeniem stawów niż bieganie. Bardzo dobra alternatywa, zwłaszcza dla osób z nadwagą.

Jazda na rowerze – również efektywna, ale w dużej mierze zależy od terenu i intensywności. Jazda po płaskim spali mniej niż w górach. To oczywiste. Także rodzaj roweru ma znaczenie.

Pamiętajmy, że redukcja masy ciała to proces złożony, wymagający indywidualnego podejścia. Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, jaki sport jest najlepszy. Najważniejsza jest systematyczność i odpowiednie dopasowanie aktywności do własnych możliwości i preferencji. Tak to wygląda. To tak jakbyśmy pytali, jaki jest najlepszy kolor. Nie ma jednej odpowiedzi.

Co jest lepsze na odchudzanie trening siłowy czy cardio?

Co jest lepsze na odchudzanie: trening siłowy czy cardio?

W 2024 roku, po mojej trzeciej, nieudanej diecie, postanowiłam, że muszę coś zmienić. Zawsze byłam bardziej typem “siedzę na kanapie i jem czekoladę”, niż “biegam maratony”. Ale 85kg na wzroście 168cm… to już było za dużo. Zaczęłam od cardio. Bieganie. Pół godziny dziennie, co drugi dzień. Koszmar. Nie dość, że nienawidziłam tego, to jeszcze efekty były minimalne. Schudłam może 2kg w miesiąc, a czułam się wykończona. Byłam zmęczona, rozdrażniona i głodna, co skutkowało ciągłym podjadaniem.

Potem trafiłam na trenera personalnego, Marka. Marek, facet z brodą jak u drwala i bicepsami jak moje uda, przekonał mnie do treningu siłowego. Powiedział, że to buduje masę mięśniową, a mięśnie spalają więcej kalorii, nawet jak odpoczywam. No i miałam rację, w końcu to Marek wie najlepiej!

Na początku było ciężko. Ból mięśni? Nie, to był jakiś koszmar. Pamiętam szczególnie ten pierwszy trening nóg – nie mogłam chodzić przez dwa dni. Ale efekty zaczęły być widoczne szybciej niż przy bieganiu. Moje ciało zaczęło się zmieniać. Byłam silniejsza, czułam się lepiej, a co najważniejsze – schudłam. W ciągu trzech miesięcy zrzuciłam 8 kg, a moja sylwetka się ujędrniła. Oczywiście, pilnowałam diety, ale to trening siłowy był kluczowy.

Podsumowanie:

• Cardio: Szybkie efekty na wadze, ale krótkotrwałe, dużo wysiłku, możliwość kontuzji, nie buduje masy mięśniowej.
• Trening siłowy: Wolniejsze efekty na wadze początkowo, za to długotrwałe, budowanie masy mięśniowej, poprawa metabolizmu, silniejsze ciało, mniejsze ryzyko kontuzji.

Dla mnie, trening siłowy okazał się znacznie lepszy. To nie tylko o chudnięcie chodziło, ale też o poprawę kondycji, samopoczucia i pewności siebie.

Dodatkowe informacje:

• Moja dieta to głównie warzywa, chude mięso i ograniczenie słodyczy.
• Treningi odbywały się 3 razy w tygodniu, po godzinie.
• Ważne jest znalezienie trenera, który dopasuje plan do Twoich możliwości i celów.

Przy jakim sporcie spalisz najwięcej kalorii?

Najwięcej kalorii spala się podczas biegania w tempie 4:39 min/km. Badania naukowe jednoznacznie wskazują na jego efektywność, porównywalną z intensywnym skakaniem na skakance. To, oczywiście, uogólnienie – spalanie kalorii zależy od wielu czynników, takich jak waga, intensywność wysiłku, a nawet metabolizm. Moja znajoma, Ania Nowak, trenerka personalna, potwierdza to na podstawie własnych doświadczeń z klientami.

Lista czynników wpływających na spalanie kalorii podczas biegu:

• Tempo biegu: Jak wspomniano, 4:39 min/km to tempo dające optymalne efekty.
• Waga ciała: Osoby cięższe spalają więcej kalorii niż osoby lżejsze. Logiczne, nieprawdaż?
• Czas trwania treningu: Im dłużej biegasz, tym więcej kalorii spalasz. To oczywiste.
• Ukształtowanie terenu: Bieganie pod górkę wymaga większego wysiłku i tym samym większego spalania kalorii. Wiem to z autopsji, po ostatnim biegu w Bieszczadach. Mordercza trasa!
• Metabolizm: To indywidualna sprawa, ale ogólnie rzecz biorąc, szybki metabolizm sprzyja większemu spalaniu kalorii.
• Wiek: Wpływ wieku na metabolizm jest oczywisty, choć nie chcę zagłębiać się w te skomplikowane zależności, nie jestem fizjologiem.

Punkty istotne do zapamiętania:

1. Bieganie w odpowiednim tempie (4:39 min/km) jest bardzo efektywne.
2. Indywidualne podejście jest kluczowe – należy brać pod uwagę wszystkie wymienione czynniki.
3. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, co jest fascynujące, gdy się nad tym zastanowić. Każdy z nas jest inny i unikatowy.

Dodatkowe informacje: Warto pamiętać o odpowiednim nawodnieniu i rozgrzewce przed każdym treningiem. Zapominanie o tym, jak uczy mnie moja siostra, fizjoterapeutka, może prowadzić do kontuzji. A to zdecydowanie zniechęca do dalszego biegania. Bieganie to nie tylko spalanie kalorii, ale też inwestycja w zdrowie psychiczne. Ruch to życie. Powtórzę to jeszcze raz: ruch to życie.