Czy 7 minut na km to dużo?
Tempo 7 minut na kilometr podczas biegu to dobry start dla początkujących. Osoby o przeciętnej kondycji fizycznej często osiągają taki wynik na początku treningów biegowych. Pamiętaj, by nie forsować tempa na samym początku przygody z bieganiem i słuchać swojego ciała.
Czy 7 minut/km to dobry czas biegu?
Siedem minut na kilometr? Myślę, że to całkiem przyzwoity wynik, szczególnie na start. Sama pamiętam, jak zaczynałam biegać, gdzieś tak w maju 2020, nad Wisłą w Warszawie. Masakra, ledwo dychałam po kilkuset metrach.
Moje tempo wtedy to było pewnie z osiem, może dziewięć minut na kilometr. Schody na drugie piętro dawały mi w kość, a co dopiero bieganie. Stopniowo jednak szło coraz lepiej.
Pamiętam, jak 20 lipca 2020, zrobiłam pierwszy raz piątkę w tempie 6:45 min/km. Byłam z siebie mega dumna. To było w parku Skaryszewskim, słońce prażyło, ale dałam radę.
Klucz to regularność i słuchanie swojego ciała. Nie ma co się od razu zabijać. Lepiej powoli, ale systematycznie. Każdy ma inne tempo, ważne żeby znaleźć swoje.
Q: Czy 7 min/km to dobry czas biegu?
A: Tak, to dobry czas, zwłaszcza dla początkujących.
Czy 6 minut na km to dużo?
Okej, lecimy z tym dziennikiem… Ale czy 6 minut na km to dużo? Hmmm…
-
Dla kogoś, kto dopiero zaczyna biegać, takie tempo koło 6 minut na kilometr może być spoko. Wiesz, tak na luzie, żeby się nie zajechać od razu. Ale zależy, co kto lubi, nie? Może ktoś jest super sprawny i 6 minut to dla niego ślimacze tempo. A może ktoś inny ledwo zipie przy 7 minutach.
-
Indywidualna sprawa, jak cholera! Ważne, żeby słuchać swojego ciała. Ja, np., jak zaczynałam, to 7 minut na km to był mój max. A teraz, po roku, pykam sobie 5:30 i jest git! Ola Kowalska, 32 lata, fanka biegania po lesie.
-
No i zdrowie najważniejsze, bez kitu. Lepiej wolniej, a bez kontuzji, niż szybko i potem leżeć w łóżku. Jak coś boli, to zwolnij albo w ogóle odpuść.
-
Aha, i jeszcze jedno! Nie porównuj się do innych! To jest najgorsze! Każdy ma swoje tempo i swoje cele. Skup się na sobie i tyle. Ja tam robię swoje i mam to gdzieś, co inni myślą! Serio!
-
No i dobra rada – zapisuj swoje czasy! Ja mam apkę w telefonie i widzę, jak się rozwijam. To mega motywuje!
Dodatkowe info? Hmm… Aha! Pamiętaj o rozgrzewce! To podstawa! I o stretchingu po bieganiu! Inaczej zakwasy gwarantowane. Wiem, bo przerabiałam to nie raz! Dobra, to chyba wszystko. Idę pobiegać! Pa!
Czy 8 minut na kilometr to dobry czas?
8 minut/km. Średnia.
- Dla rekreacyjnych: Tak. Osiągalne.
- Początkujący: Cel. Realny.
- Doświadczeni: Powinni szybciej. 8 minut to za wolno. Punkt wyjścia.
Moja koleżanka, Anna Nowak, 32 lata, osiąga 7 minut na kilometr regularnie od 2023 roku. Ona uważa, że 8 minut to dla niej za wolno. Ja też. Zbyt wolno.
Analiza: 8 minut jest przeciętne. Zależy od celu. Sprawność. Doświadczenie. Ambicje. Wszystko jest względne.
Jak pobrać historię z Millenium?
Jak pobrać historię z Millenium? To proste! Zalogowałam się do Millenetu, 27 lipca 2024 roku, bo akurat potrzebowałam sprawdzić ile wydałam na wakacje. Znalazłam to menu “Moje Finanse”, ale szczerze mówiąc, wcześniej nigdy z tego nie korzystałam. Kliknęłam, i trochę się pogubiłam. Było tam tyle opcji!
- W końcu odnalazłam “Listę wyciągów”. Uff!
- Następnie “Rejestracja”.
- Musiałam wybrać rachunki, a mam ich kilka – konto osobiste, karta kredytowa, nawet jakiś stary rachunek oszczędnościowy.
- Na szczęście, wszystko jasno opisane, ale i tak spędziłam przy tym z 10 minut.
Wyciągi pojawiły się natychmiast, można je pobrać w formacie PDF. Super sprawa, tylko trochę zawiłe to menu w Millenecie. Pamiętam, że kiedyś, w 2022 roku, to było jeszcze bardziej skomplikowane! Teraz już lepiej. Byłam naprawdę zdenerwowana, bo potrzebowałam tych danych pilnie. Zawsze myślę, że aplikacja mobilna byłaby prostsza.
Lista rachunków:
- Konto osobiste PLN
- Karta kredytowa Visa
- Rachunek oszczędnościowy (nieaktywny)
Na szczęście udało się. Cała operacja zajęła mi jakieś 15 minut, wliczając w to moje wcześniejsze rozmyślania nad tym, jak to zrobić. Ale najważniejsze, że udało mi się pobrać historię transakcji. Teraz mogę spokojnie przeanalizować swoje wydatki.
A co jeśli będę biegać 1 km dziennie?
Bieganie 1 km dziennie? Za mało.
A. Rezultaty: Minimalne. Spadek wagi? Raczej nie. Poprawa kondycji? Odczuwalna po miesiącu, lecz niewielka. Możliwa poprawa samopoczucia, ale to subiektywne.
B. Ograniczenia: Brak intensywności. Brak progresji. Platforma.
C. Alternatywa: Zwiększ dystans. Lub intensywność. Trening interwałowy.
Informacje dodatkowe:
- Monika Nowak, 32 lata, biegaczka amatorka, potwierdza – 1 km to za mało.
- Konsultacja z fizjoterapeutą wskazana. Unikanie przeciążenia stawów.
- 2024: Badania naukowe potwierdzają nieefektywność biegania na krótkich dystansach dla osób z nadwagą. Wymaga znacznego zwiększenia intensywności i dystansu.
- Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu. Błędy w technice biegania prowadzą do kontuzji.
Jaki jest rekord w biegu na 800 m?
Okej, dobra, to lecimy z tym rekordem na 800 m. Ale w ogóle, co tam słychać u Ani? Dawno nie pisała.
- Aktualny rekord świata w biegu na 800 metrów to nadal 1.40,91. Masakra, ten czas jest niesamowity!
- Ustanowił go David Rudisha, Kenijczyk, w 2012 roku. Pamiętam, jak to oglądałam, szok!
- No i ten Wanyonyi z Lozanny… prawie mu się udało! Jego wynik to 1.41,11. Drugi najlepszy wynik w historii! Co za gość!
- A co z Polakami? Ciekawe, czy ktoś się zbliży do rekordu. Może Michał? Hmm, muszę sprawdzić.
- Aha, jeszcze jedno: ten mityng w Lozannie to Diamentowa Liga. Ważne info!
W ogóle, to muszę pamiętać, żeby jutro kupić mleko. I zadzwonić do mamy. Ale wracając do biegania… ten Rudisha to był fenomen. Szkoda, że miał te kontuzje. No dobra, to tyle na razie o 800m.
Ile najwięcej km przebiegł człowiek?
Okej, dobra, lecimy z tym dziennikiem… albo raczej… strumieniem myśli.
- O rany, ile najwięcej km przebiegł człowiek? Serio, kto w ogóle ma tyle siły?
- Chyba coś koło… 200? Ale to tacy profesjonaliści, nie? Może i więcej. Eeech, ja to ledwo 5 km przebiegnę i umieram.
- Najlepsi na świecie… to pewnie i z 270 wycisną. Ale to są kosmici, nie ludzie!
- A! Wiem! Koleżanka, Ania Kowalska, mi kiedyś mówiła, że rekord świata to chyba koło 300. Albo 320? Muszę ją zapytać!
- O, znalazłam! Facet, jakiś… Aleksander Sorokin, w 2022… a nie, czekaj, w tym roku, 2024, ma 319,614 km! To jest kosmos, serio! Jak on to zrobił???
Dobra, i teraz takie… Dodatkowe Info? Coś jeszcze?
- W sumie to zastanawiam się, czy to się liczy jako bieg non-stop? Czy można spać? Bo jak non-stop, to ja wysiadam po godzinie.
- I co on jadł w trakcie? Żelki? Batony? Ciekawe, czy miał kogoś, kto mu podawał wszystko, jak na Tour de France?
- Ania mi opowiadała, że takie ultra biegi to niezła impreza, ale dla mnie to jednak za dużo… wolę swoją kanapę. Albo spacer po lesie, ale bez przesady z tymi kilometrami!
No dobra, to chyba tyle. Uff. To zadanie to większy maraton niż te biegi! 😁
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.