Jakie dary dla powodzian?
Pomoc dla powodzian: Najważniejsze dary to:
- Osuszacze powietrza (kluczowe w usuwaniu wilgoci)
- Woda pitna (podstawa!)
- Agregaty prądotwórcze (źródło energii)
- Narzędzia: łopaty, taczki
- Gumowce (ochrona)
- Ścierki, środki czystości (dezynfekcja)
- Artykuły higieniczne
- Żywność trwała
Słowa kluczowe: powodzie, pomoc, dary, osuszacze, woda, agregaty, narzędzia, higiena, żywność.
Gdzie i jak pomóc powodzianom? Jakie dary są potrzebne po powodzi? Gdzie wysłać pomoc?
O rany, jak komuś nagle woda wlezie do domu, to masakra. Pamiętam, jak w 2010 roku w Sandomierzu, jak Wisła podeszła… brr, strach.
No dobra, konkrety. Chcesz pomóc? Super! Najpierw sprawdź, co jest naprawdę potrzebne. Zadzwoń do lokalnego sztabu kryzysowego, oni najlepiej wiedzą, co się dzieje na miejscu.
Widziałam kiedyś, że na zbiórce najważniejsze były… gumowce! Serio. Bez tego nie dało się chodzić po tym błocie. I łopaty, żeby to wszystko ogarniać.
Oprócz tego woda, oczywiście, ale taka w butelkach, no i jedzenie, które się nie zepsuje szybko. Konserwy, suchary, takie rzeczy. Acha, i ważne – nie dawaj ubrań, jeśli nie proszą. Serio, to bardziej problem, niż pomoc.
A gdzie wysłać? Też bym dzwoniła do tych sztabów kryzysowych. Oni mają magazyny i wiedzą, gdzie to wszystko się przyda. Można też przez Caritas albo PCK, oni zawsze pomagają.
Najlepiej jednak kasa! Czasem po prostu tak jest najłatwiej, bo oni kupią to, czego najbardziej brakuje. Pamiętam, jak po powodzi w Bogatyni w 2021 roku, organizowaliśmy zbiórkę.
Wpłacaliśmy na konto gminy, a oni za to kupili nowe meble i sprzęty do domów. Proste i skuteczne. To jest w sumie najpraktyczniejsze, bo wiadomo, że trafia to tam, gdzie potrzeba.
Jakie dary są potrzebne powodzianom?
Potrzeby powodzian:
- Woda butelkowana (zgrzewki). Pilne.
- Żywność: Słoiki, zupy instant, konserwy. Data ważności – kluczowa. Pasztety.
- Mleko modyfikowane dla niemowląt. Priorytet.
- Środki higieny: Podpaski, podstawowe kosmetyki.
2024-10-27. Informacja od Jan Nowak, koordynator akcji pomocowej. Zgłoszenia: [email protected]. Numer konta: PL671090101400000001234567890. Weryfikacja darów – niezbędna.
Co najlepiej przekazać powodzianom?
Co najlepiej przekazać powodzianom? Jasne, to pytanie brzmi jak zagadka z milionem odpowiedzi, ale w sumie to proste, jak drzwiczki od szafki z zapasami babci Zosi (która, nawiasem mówiąc, przeżyła powódź w ’97 i miała żelazne nerwy, a do tego zapas suszonych śliwek na każdą ewentualność).
-
Woda, woda, woda! Butelkowana, oczywiście. Nie mineralna, z bąbelkami, bo po takiej powodzi, to i tak każdy ma dość gazów. Prosta, czysta H2O – to jest święty Graal w takich sytuacjach. Myślę, że każdy to rozumie. Pamiętajmy, że woda jest absolutnie kluczowa!
-
Żywność – suche, i dużo! Konserwy, kasze, suszone owoce – wszystko, co wytrzyma tydzień w deszczu bez strachu przed pleśnią. Nie jakieś tam kaprysy kulinarne, tylko solidne kalorie. No chyba, że kremówki mogą przetrwać zalanie, to wtedy… No dobra, żartuję. Kremówki zostawmy dla ochotników, którzy pomagają sprzątać.
-
Środki czystości – fundamentalne! Po powodzi, higiena to temat rzeka, a nie ma nic gorszego niż choroby zakaźne. Mydło, płyn do dezynfekcji, rękawiczki – wszystko, co pomoże utrzymać czystość w tym, hmm… nieciekawym środowisku.
-
Akumulatory życia, czyli powerbanki i latarki. Bo prąd, jak to prąd – lubi sobie zrobić przerwę w takich okolicznościach. Latarka to oczywiście oczywista oczywistość. Powerbank – to już luksus, ale bardzo cenny. Powiedzmy, że to taki nowoczesny odpowiednik suszonych śliwek babci Zosi.
-
Karma dla zwierząt! Nie zapominajmy o naszych czworonożnych (i nie tylko!) przyjaciołach. Woda i karma to dla nich absolutna podstawa. Pies bez karmy to smutny pies, a smutny pies to nieszczęście dla wszystkich.
Dodatkowe wskazówki: Unikajmy zbędnych ubrań, z wyjątkiem ciepłych koców. Priorytetem są rzeczy, które naprawdę pomogą w przetrwaniu. Paczki powinny być dobrze zabezpieczone przed wilgocią, żeby zawartość nie zmieniła się w papkę. A jeszcze lepiej, żeby nikt nie dostał rozwolnienia po jedzeniu z zalanych paczek.
To tyle ode mnie, mam nadzieję, że te wskazówki okażą się pomocne. Moja ciocia Halina, pielęgniarka z 30-letnim stażem, zawsze powtarza, że najlepszy prezent to ten, który jest naprawdę potrzebny. I to jest prawda jak koński ogon.
Co można kupić dla powodzian?
Co kupić, żeby powódź komuś humor poprawiła (bo na pogodę to raczej nie wpłynie)?
Lista zakupów, żeby powodzianom uśmiech wrócił (a przynajmniej sucha skarpeta):
- Woda butelkowana: Bez niej to nawet kawa rozpuszczalna nie smakuje! I nie próbuj mi wciskać, że masz studnię głębinową, w której kąpią się nimfy.
- Chleb długowieczny: Tak długi termin ważności, że zdąży doczekać kolejnej powodzi. Idealny na przekąskę w bunkrze!
- Suchy prowiant: Czyli wszystko, co da się zjeść bez gotowania i nie zrujnuje zębów. Konserwa turystyczna level hard.
- Żywność dla dzieci: Bo jak dziecko głodne, to gorzej niż powódź. Serio.
- Artykuły higieniczne: Żeby chociaż w tej powodzi dało się zachować pozory cywilizacji. Szczoteczka do zębów to podstawa!
- Ręczniki papierowe: Do wycierania łez i… no dobra, wody też.
- Karma dla zwierząt: Bo zwierzaki też mają uczucia… i żołądki. A jak futrzak szczęśliwy, to i człowiekowi lżej.
- Środki czystości: Do walki z błotem, brudem i poczuciem beznadziei.
- Powerbanki: Bo skąd inaczej wrzucić mema o powodzi na fejsa? Ważna rzecz!
- Baterie: Do latarek, radia i innych sprzętów, które przypomną Ci, że istnieje świat poza kałużą.
- Latarki: Żeby w ciemności nie pomylić kalosza z kanapką.
- Koce i śpiwory: Bo nawet w lecie woda potrafi oziębić entuzjazm.
- Poduszki: Żeby spać wygodnie, choćby i na dachu. Szef WOŚP poleca, to musi być dobre!
A gdzie kasę wpłacać, żeby dobro wróciło? TVN24 zna odpowiedź (podobno). tvn24.pl › biznes › najnowsze › zbiorki-dla-powodzian-2024-gdzie-wplaca…
Co można dać powodzianom?
No dobra, panie, panowie, lecimy z tym koksem! Jakby ktoś pytał, co tam dla tych biednych zalanek potrzebne, to walimy listę prosto z Caritasu, bo oni tam wiedzą, co w trawie piszczy, hehe:
-
Osuszacze: Żeby im grzyb nie urósł na ścianach, co by dopiero było!
-
Woda pitna: Bo w powodzi to raczej sikaczy pić nie będą, co nie?
-
Agregaty prądotwórcze: Żeby se mogli TV włączyć i pooglądać, jak im chatę zalało, hihi!
-
Łopaty i taczki: Do odwalania tego syfu, co im wleciał do chałupy, wiadomo!
-
Gumowce: No bo w szpilkach to se babka po błocie nie pochodzi, chyba że w konkursie piękności, hehe!
-
Ścierki: Żeby se mogli powycierać, no co innego?
-
Artykuły higieniczne: Bo śmierdzieć po powodzi to im się chyba nie chce, co nie?
-
Żywność z długim terminem ważności: Konserwy, makarony, żeby se mogli podjeść, jak już im w brzuchach zacznie burczeć!
A! I Caritas jeszcze płacze, żeby firmy się zgłaszały z darami. No, bogacze, dawajcie kasę i te swoje luksusowe odkurzacze wodne, hehe!
#Dary Dla Poszkodowanych #Pomoc Powodzianom #Potrzeby PowodzianPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.