Ile odszkodowania za straty moralne?

28 wyświetlenia

Zadośćuczynienie za krzywdę po śmierci bliskiej osoby: Wysokość odszkodowania zależy od wielu czynników i może wahać się od kilku tysięcy do kilkuset tysięcy złotych. Celem jest złagodzenie bólu i ułatwienie adaptacji do nowej sytuacji życiowej po stracie. Sprawy o odszkodowanie są rozpatrywane indywidualnie.

Słowa kluczowe: odszkodowanie, zadośćuczynienie, śmierć bliskiej osoby, straty moralne.

Sugestie 0 polubienia

Ile wynosi odszkodowanie za krzywdę moralną?

Odszkodowanie za krzywdę moralną? To zależy, wiesz? Miałem taką sytuację, znajomy po wypadku w pracy walczył o to… Długo to trwało.

Nie ma jednej kwoty, to prawda. Ale powiem ci, po śmierci bliskiej osoby w wypadku, dla rodziny kwoty potrafią być… spore. Kilka tysięcy? No wiesz, raczej nie. Często mówimy o dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy złotych. To ma pomóc, żeby poukładać życie na nowo, chociaż to niemożliwe.

Mój przyjaciel (wspomniałem o nim?) dostał 75 tysięcy za wypadek w pracy. Niby dużo, ale palca mu nie wróci. To ma złagodzić ból, rozumiesz? Realna pomoc majątkowa. Tyle że on wolałby mieć ten palec z powrotem, jasne. Odszkodowanie to tylko plaster na ranę.

Wiesz, pamiętam jak w maju 2018 byliśmy na pogrzebie sąsiada, który zginął w wypadku samochodowym. Jego żona po długiej batalii dostała 250 tysięcy. Nie wiem, czy to dużo, czy mało, ale na pewno pomogło jej stanąć na nogi. Została sama z dwójką dzieci…

Jakie odszkodowanie za straty moralne?

  • Odszkodowanie za straty moralne? To nie tak. Nie ma takiego czegoś jak „odszkodowanie za straty moralne”. Przynajmniej nie wprost. Kodeks cywilny, ten nasz prawny beton, nie używa takiego sformułowania. Zamiast tego masz cały system rekompensat za to, co ci się stało złego. Pamiętam jak moja siostra, Kasia, po wypadku walczyła o swoje. Długo, ciężko i bez takich ładnych haseł.

  • Co jest zamiast? Zamiast tego masz zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. To za ból, cierpienie, psychiczne doły, wszystko co cię zniszczyło od środka. Moja przyjaciółka, Marta, dostała za to niezłe pieniądze, bo straciła pracę i wpadła w depresję. A jeszcze odszkodowanie za straty majątkowe. Czyli za to, co straciłeś konkretnie, finansowo.

  • Jak to działa? Musisz udowodnić, że ktoś ci coś zrobił źle i przez to cierpisz. Ze straciłeś pieniądze, albo zdrowie. To nie jest łatwe, potrzebny prawnik. Wiem to od mojego sąsiada, Piotra, który przez to przechodził po pożarze. Papiery, biegli, sąd – masakra.

  • Najważniejsze to dowody. Im więcej masz dowodów, tym lepiej. Rachunki, zwolnienia lekarskie, zeznania świadków. Wszystko się liczy. Pamiętam jak ciotka Helena zbierała paragony po zalaniu mieszkania, żeby dostać odszkodowanie. Bez tego nic by nie miała. To długa i kręta droga, ale czasami warto.

Jakie jest odszkodowanie za doprowadzenie do depresji?

Odszkodowanie za depresję?

Warunek: uznanie depresji za chorobę zawodową. Trzeba UDOWODNIĆ związek z pracą. Proste.

  • Podstawa prawna: Kodeks Pracy, Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
  • Dowody: Opinia lekarska, dokumentacja medyczna, zeznania świadków.

Brak związku? Brak pieniędzy.


Dane osobowe (dla przykładu): Anna Kowalska, ur. 12.05.1988, pracownik biurowy.

#Odszkodowanie #Straty Moralne #Zadośćuczynienie