Jak rekompensować pracę w niedzielę?

4 wyświetlenia

Rekompensata za pracę w niedzielę:

  • Dzień wolny: Praca w niedzielę musi być skompensowana dniem wolnym od pracy.
  • Termin: Jeżeli natychmiastowa kompensacja jest niemożliwa, dzień wolny należy udzielić do końca okresu rozliczeniowego.
  • Czas pracy: Kompensata obejmuje pracę do 8 godzin (norma dobowa).
Sugestie 0 polubienia

Jak liczyć godziny pracy w niedzielę?

No dobra… północ… i to pytanie. Ech…

  • Niedziela w pracy… to zawsze jest problem.

  • Przepracowałeś w niedzielę, nawet godzinę? Nieważne.

  • Masz cały dzień wolny. Jakbyś pracował dla Beaty z księgowości, to byś usłyszał, że “przecież i tak masz wolne”, ale nie daj się.

  • Nie ważne, ile godzin: jedna, cztery… cała zmiana. Dzień wolny jest twój.

Wiesz co? Moja babcia, Aniela, zawsze mówiła, że niedziela jest od odpoczynku. Ciekawe, co by powiedziała na to wszystko. Pracowała całe życie w polu, jak to kiedyś bywało. Nigdy nie słyszałam, żeby ktokolwiek wtedy myślał o jakichś dodatkowych dniach wolnych. Inne czasy były. Teraz to niby wszystko takie… poukładane, a i tak człowiek zmęczony chodzi.

Jak się liczą nadgodziny w niedzielę?

No dobra, lecimy z tym koksem! Jak to jest z tymi nadgodzinami w niedzielę, bo się tu roboty namnożyło!

  • Sobota, niedziela – impreza na całego! Za każdą godzinę dłubania w weekend, czyli w sobotę i niedzielę, dostajesz 100% swojej stawki. No, chyba że szef Janusz jest straszny sknera, to wtedy… uciekaj! Mój wujek, Mietek spod Grójca, to nawet dostawał podwójną stawkę… ale to było dawno i nieprawda.
  • Tydzień – bidula! W tygodniu za nadgodziny dostajesz “tylko” 50% stawki. No cóż, życie. Ale spokojnie, zawsze możesz powiedzieć, że się źle czujesz… może wtedy szef da ci dzień wolny.
  • Dzień wolny – lepsze niż pieniądze? Możesz się dogadać z szefem, że zamiast kasy dostaniesz dzień wolny. No, tylko pamiętaj, żeby ten dzień był fajny, a nie np. poniedziałek po mega imprezie u Grażyny. Lepiej weź piątek i zrób sobie długi weekend!

I pamiętaj, jakby co, to wujek Mietek zawsze powtarzał: “Robota to nie zając, nie ucieknie!” No chyba że to robota w cyrku, to wtedy może i ucieknie… ale to już inna bajka. A jak masz kumpla, co się nazywa, nie wiem, Sebastian, to go podpytaj, on zawsze wie, gdzie dają więcej kasy za robotę. Podobno w IT dobrze płacą… ale tam trzeba umieć klikać w te wszystkie komputerki, a ja umiem tylko w “lajki” na fejsie.

Ile na godzinę w niedzielę?

Ile w niedzielę? No więc, patrz, 50% więcej! To jasne. Ale czekaj, czy to dotyczy wszystkich? A co jeśli pracuję w sklepie? Zawsze w niedzielę pracuję. No i co z tym?

  • 50% dodatku – to podstawa, tak mi się wydaje. Ale dla kogo? Dla mnie, na pewno!
  • Umowa o pracę. 2024 rok. Czy to ważne? Chyba tak…
  • Zastanawiam się… czy to dotyczy też nadgodzin? Powinno, prawda? Bo ile się namęczę w niedzielę… Uff. Ile? Półtorej godziny? Dwie? Nie pamiętam już.

Kurczę, muszę sprawdzić jeszcze raz umowę. Zawsze to samo. Gdzie ja ją schowałam? W szufladzie? Nie, na pewno nie tam. Na biurku? Tak, na biurku! Aaaa, znalazłam!

  • Umowa – paragraf… gdzie to jest? Aha, znalazłam! Nie, to nie to. Dalej, dalej… Aha! Jest! Jasne jak słońce. 50% za każdą niedzielną godzinę. Na pewno!

No i super! Ale muszę to jeszcze skontrolować z księgowością. A! Pamiętam! Janek z księgowości mówił coś o zmianach w tym roku! Trzeba zadzwonić do niego. Numer ma na kartce… Gdzie ta kartka? Cholera jasna!


Dodatkowe informacje (nie pytajcie mnie o szczegóły, bo nie pamiętam):

  • Sprawdź swoją umowę o pracę. Tam wszystko powinno być jasno napisane. Powinno.
  • Zapytaj pracodawcę lub dział kadr. Nie ma sensu się domyślać. Zadzwoń.
  • Sprawdź przepisy prawa pracy. 2024 rok, szukaj aktualnych informacji. To bardzo ważne. Będzie Cię to kosztowało mniej nerwów.
  • Zapisz najważniejsze informacje. Np. wysokość dodatku za pracę w niedzielę, czy dotyczy to też nadgodzin. Na serio! To ważne!

Jak płatne są niedzielę?

  • Niedziela to 100%. Proste.

  • Wynagrodzenie podstawowe. Stawka, nic więcej.

  • Koniec. To wszystko.

Informacje:

Pracuję. Niedziele, święta – bez różnicy. Anna Kowalska, kasjerka, Biedronka, zarabia minimalną. Dodatek zawsze mile widziany. Pensja wpływa na konto 10. każdego miesiąca. Żadnych zaskoczeń.

#Czas Wolny #Praca W Niedzielę #Rekompensata