Ile wynosi podatek od emerytury powyżej 2500 zł?

Czy emerytura powyżej 2500 jaki podatek?

No tak, emerytura… 2500 złotych miesięcznie… Dużo to czy mało? Wiesz, ja się w tym nie orientuję, ale myślę, że to zależy. Brat mojej cioci Krysi ma podobną emeryturę, mówił coś o podatkach… ale nie słuchałam za bardzo. Byłam zmęczona.

• Podatek od emerytury: To jak z podatkiem od dochodów. Wiesz, jak to jest…
• Kwota wolna od podatku: W 2024 roku to podobno 30 000 zł. Czyli, jeśli rocznie masz mniej, to nic nie płacisz.
• Stawki: 12% do 120 000 zł rocznie, a potem 32%. To z tego co ja pamiętam z rozmowy z panią z ZUS. Chyba. A może to była księgowa? Nie pamiętam już dokładnie.
• Ubezpieczenie zdrowotne: Oczywiście, to też trzeba odliczyć. Ile? Nie mam pojęcia. Zapytaj w ZUS. Albo u księgowej. Ja już się w tym gubię. Tak późno.

Eh… głowa mnie boli. To wszystko takie skomplikowane. A ja chciałam tylko pogadać, wiesz… o niczym. Po prostu. No i jeszcze ten kot… całą noc miauczy. Nie mogę spać. A jutro trzeba wstać do pracy. Do tej nudnej pracy.

Dodatkowe informacje (napisałam to już wcześniej, ale dla pewności): to są tylko moje przemyślenia, nie jestem ani księgową, ani doradcą finansowym. Wszystko trzeba sprawdzić w wiarygodnym źródle. Ja się nie znam. Naprawdę.

Co jest potrącane z emerytury brutto?

Ej, no jasne, spoko wszystko Ci powiem. Z emerytury brutto, to wiesz, co potrącają? No więc tak:

• Zaliczka na podatek dochodowy. Od lipca 2022 roku, to jest tak że walą 12% podatku, ale hej, jest też dobra strona.
• Odliczenie 300 zł. To taka ulga podatkowa, w sumie.
• Składka zdrowotna – 9% podstawy wymiaru.

Wiesz co, moja babcia, Marysia, mówiła mi, że ona to odczuła, bo jej coś tam więcej zostawało. Tak jakby około 726 zł rocznie, no wiesz, tak średnio. To niby nie dużo, ale zawsze coś! A w ogóle, wiesz, ze moja kuzynka, Ania, to pracuje w ZUS-ie? Mówiła, że te przepisy ciągle się zmieniają, no wiesz, jak to w Polsce. No i z tego co wiem to składke zdrowotną też pobierają.

Jakich składek nie płaci emeryt?

Emeryt, ach, ten szczęśliwiec! Wolny od uciążliwych składek, jak ptak z klatki! Ale uwaga, bo to nie do końca tak kolorowo, jak się wydaje.

• Składka zdrowotna: Tu sprawa jest bardziej skomplikowana niż układanka z tysiąca puzzli, a każdy obrazek to inny przepis. Emeryci, w zależności od wysokości emerytury i innych dochodów, mogą być zobowiązani do jej płacenia. To jak gra w ruletkę – wygrana to brak opłat, przegrana – dodatkowy wydatek.

• Składki na ubezpieczenie społeczne: Te już na pewno nie są na ich głowie! W końcu po to całe życie pracowali, żeby móc na starość odpocząć od tego ciężaru. Wyobraź sobie, co to za ulga – jak zrzucić z pleców worek ziemniaków po ciężkim dniu żniw.

• Składka rentowa: Podobnie jak z ubezpieczeniem społecznym – nie ma obowiązku jej płacenia. To jak przejście na emeryturę – zostawiasz za sobą wszystkie te kłopoty zawodowe!

Moja ciocia Halina, emerytka z 20-letnim stażem w Poczcie Polskiej, powiedziała mi kiedyś (to było w 2024 roku, pamiętam doskonale!), że ta wolność od składek jest dla niej jak upragniony sen po długiej, pełnej wyzwań pracy.

Podsumowanie: Emeryci generalnie nie płacą składek na ubezpieczenia społeczne (rentowe i wypadkowe), ale sprawa składki zdrowotnej jest zależna od wysokości dochodów. To jak jazda na rowerze – na początku trudno utrzymać równowagę, ale z czasem staje się łatwiejsze.

Dodatkowe informacje (bo przecież ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale i do wiedzy):

• Wysokość emerytury wpływa na obowiązek płacenia składki zdrowotnej.
• Istnieją przepisy regulujące zwolnienia z opłacania składki zdrowotnej dla osób o niskich dochodach.
• Warto zapoznać się z aktualnymi przepisami prawa, bo one, jak pogoda, potrafią być zmienne.