Czy za badania w medycynie pracy należy się dzień wolny?

12 wyświetlenia

Powiem szczerze, trochę mnie to frustruje. Rozumiem, że prawo jest prawem, ale fakt, że na badania okresowe, które przecież mają dbać o moje zdrowie i bezpieczeństwo w pracy, nie przysługuje mi dzień wolny, wydaje mi się niesprawiedliwe. Jeszcze bardziej irytuje mnie ten pośpiech - niezwłocznie wrócić do pracy. A co, jeśli po badaniach będę się źle czuł? Przecież zdrowie jest najważniejsze!

Sugestie 0 polubienia

Ech, te badania medycyny pracy… Szczerze? Trochę mnie to wkurza. Niby wiem, że prawo to prawo, ale bez przesady! Idę na badania, żeby sprawdzić, czy ta praca mnie nie wykończy, a oni mi nawet dnia wolnego nie dadzą? No hallo! Powiedzcie mi, gdzie tu logika? Przecież to dla ich dobra też, żebym była zdrowa i mogła normalnie pracować.

Pamiętam, jak raz po pobraniu krwi zrobiło mi się słabo. Musiałam wracać autobusem, cała blada, ledwo żywa. A w pracy szef – “Co tak długo?”. No ręce opadają. Niby dbają o BHP, a potem gonią do roboty, jakby się paliło. Gdzie tu sens, gdzie logika? A co jakbym zemdlała? Albo – odpukać – okazałoby się, że coś mi jest i potrzebuję dalszych badań? Mam wtedy zasuwać do biura?

Słyszałam, że gdzieś w Europie (chyba w Niemczech?) za takie badania się należy wolne. I wiecie co? To ma sens! Bo jak mam się skupić na pracy, gdy w głowie myślę tylko o tym, żeby dotrwać do końca dnia i – oby – nie paść na twarz?

Czytałam gdzieś, że stres w pracy – a czekanie w kolejce do lekarza i potem szybki powrót do roboty to na pewno stres – obniża produktywność o jakieś… nie pamiętam, ile procent, ale sporo. To się im chyba nie opłaca, co nie? Serio, ktoś to wymyślił, ale chyba nie do końca przemyślał…

#Badania Lek #Dzień Wolny #Medycyna Pracy