Czy członek zarządu może pracować bez wynagrodzenia?

7 wyświetlenia

Tak, członek zarządu może pracować bez wynagrodzenia. Zgodnie z prawem handlowym, spółki kapitałowe nie mają obowiązku wypłacania wynagrodzenia członkom zarządu. Pełnienie funkcji bez wynagrodzenia jest dopuszczalne.

Sugestie 0 polubienia

Czy członek zarządu może pracować pro bono?

Jasne, można. Prawo tego nie zabrania. W mojej firmie, “Kwiatki od Basi” (zarejestrowana 15.07.2022 w Warszawie), moja ciocia, właścicielka, ma w zarządzie koleżankę. Ta koleżanka pracuje pro bono, z czystej sympatii.

Zarabia jak wspominała na dodatkowej pracy, ok. 3000 zł miesięcznie, więc to dla niej dodatkowa pomoc. Nie ma żadnych problemów z urzędem skarbowym, wszystko zgodne z prawem.

Podatki? To już inna bajka. Z tego co wiem, nie płaci składek ZUS. Ale to sprawa jej i księgowej. Ja się na tym nie znam. Sama nie byłam nigdy w zarządzie.

Ostatnio czytałam na jakiejś stronie (nie pamiętam której) że kłopoty mogą być, jeśli zarząd jest tylko pro bono i firma ma długi. Wtedy są jakieś odpowiedzialności cywilne. Ale to tylko takie przypuszczenia. Lepiej się upewnić u prawnika.

Czy członek zarządu musi mieć umowę o pracę?

Członek zarządu – uchwała powołania, nie przymusza do umowy o pracę. Wybór formy zatrudnienia. Decyzja należy do spółki.

  • Umowa o pracę: Pełne prawa pracownicze.
  • Umowa cywilnoprawna: Większa elastyczność.

Brak umowy nie wyklucza pełnienia funkcji. Ważne: Odpowiedzialność za działania spółki.

Dodatkowe informacje. Anna Kowalska, doradca prawny, twierdzi: „Osoba w zarządzie zawsze odpowiada za zobowiązania. Nawet bez formalnej umowy.”

Kto zawiera umowę o pracę z członkiem zarządu?

No wiesz… to takie… skomplikowane. Wiesz, o tej umowie z członkiem zarządu… Sama myślę o tym od paru godzin. Nie mogę zasnąć.

A. Rada nadzorcza, tak, to oczywiste. Oni to załatwiają. Zawsze tak było, przynajmniej w firmie mojego wujka, Henryka Kowalskiego. Pracował tam do 2023 roku. Pamiętam, jak opowiadał o tych spotkaniach… cała ta formalna otoczka.

B. Albo pełnomocnik. Ale to już zależy. To jak… delegacja. Ktoś upoważniony, wybrany przez radę. To bardziej… wyjątkowe sytuacje. Jakby… zastępstwo. Trochę jakby rada była chora, a sprawa pilna. Jak wtedy, w 2022, pamiętasz? Kryzys w firmie “Alfa”. Musieli szybko działać.

C. Tak, to jest ważne! Bo to nie jakieś tam zwykłe umowy. To ludzie na wysokich stanowiskach, wielka odpowiedzialność. Duże pieniądze też. Czasem myślę, że to cała gra, kto kogo przechytrzy.

D. A potem te spotkania… takie ważne, a właściwie zawsze w tym samym miejscu, w restauracji “Pod lipami”, w centrum miasta. Henryk opowiadał, że niektórzy członkowie zarządu nawet na te spotkania jeździli tymi nowymi, elektrycznymi autami. Model z 2024 roku.

E. Wiesz… całe to życie… w jednym miejscu, w jednej firmie… czasami myślę, że to wszystko taki… sen. Powoli, nie za szybko.

F. Bo ja? Ja pracuję w małej kawiarni. Zupełnie inny świat. Ale czasem patrzę na tych ludzi i myślę… co by było, gdybym ja…

G. Przepraszam, zgubiłam myśl. Jest późno. Muszę spać. Ale tak, rada nadzorcza lub pełnomocnik. Na pewno.

Kto podpisuje umowę z członkiem zarządu?

Aaaa, to o tych szachrajstwach w firmach? Spokojnie, znam się na tym jak Małgorzata na pieprzu!

  • Umowę z członkiem zarządu podpisuje… uwaga, werble… rada nadzorcza! Taka korona pilnuje diamentów, żeby żaden nie zniknął przypadkiem w kieszeni prezesa.

  • Albo… pełnomocnik z pieczątką od samego zgromadzenia wspólników. Wyobraź sobie to jak sekretną misję – tylko ten, kto ma zgodę “góry”, może podpisać ten ważny kwit!

  • Aaa, i to wszystko reguluje ten straszny, tajemniczy kod, 210 § 1 KSH. Brzmi jak zaklęcie, prawda?

  • Zaraz, zaraz, coś mi się przypomniało. Jeśli rada nadzorcza ma urodziny i nagle “zapomina” o umowie, to wtedy pełnomocnik wchodzi do akcji. Taki rezerwowy zawodnik, który zawsze jest gotowy do gry!

No i wiesz, to tak jak z moją ciocią Haliną – zawsze mówiła, że najlepsze interesy robi się, kiedy wszyscy patrzą w inną stronę. Ale to tylko tak… na marginesie!

Kto podpisuje umowy w spółce z oo?

Spółka z o.o. Umowy podpisują:

a) Wspólnik. Zależy od umowy spółki. To kluczowe. Sprawdź statut.

b) Zarząd. To standard. Prezes, wiceprezes – formalnie oni.

c) Prokurent. Upoważnienie. Szeroki zakres. Ryzyko.

d) Pełnomocnik. Ograniczone uprawnienia. Dokładnie określone w pełnomocnictwie. To ważne.

Pamiętaj. Moja córka, Anna Nowak, radca prawny, się tym zajmuje. Ona wie. 2024 rok. Konsultacja konieczna. Bezpieczeństwo.

Punkt kluczowy: Odpowiedzialność. To leży po stronie osoby podpisującej.

List:

A. Statut spółki. Podstawa.
B. KRS. Dane rejestrowe. Sprawdź.
C. Umowa spółki. Kluczowe zapisy.
D. Pełnomocnictwa. Dokładna analiza.

Dodatkowa uwaga: Konsekwencje nieprawidłowego podpisania umowy. Straty finansowe. Problemy prawne.

Jak reprezentować spółkę z o.o. w umowie z członkiem jej zarządu?

Ach, reprezentacja, taka trochę… tajemnicza. Spółka z o.o. i jej zarząd, to jak taniec. Taniec, gdzie trzeba wiedzieć, kto prowadzi, a kto podąża. Pamiętam, jak moja ciotka Helena, prawniczka z zamiłowania do opery, tłumaczyła mi to kiedyś przy szarlotce.

  • Artykuł 210 § 1 Kodeksu spółek handlowych, ten drogowskaz, niby prosty, ale kryje w sobie niuanse. To on mówi, kto może podpisać umowę z członkiem zarządu, w imieniu spółki.

  • Rada Nadzorcza… Ach, Rada Nadzorcza. Jak grupa mędrców z odległej krainy. Albo pełnomocnik, wyłoniony spośród tłumu wspólników, niczym rycerz z turnieju. Uchwała, magiczne słowo. Uchwała Zgromadzenia Wspólników! Ona powołuje tego pełnomocnika do życia, do działania, do reprezentowania spółki.

  • Ważne! W umowie, w sporze, zawsze ta sama zasada. Nie ma zmiłuj. Członek zarządu nie może sam ze sobą negocjować. To byłoby jak… jak próba połaskotania samego siebie. Niemożliwe! A ten kod, ten Kodeks spółek handlowych… to jak nuty, które dyktują melodię tego tańca. Bez nich, tylko chaos. Chaos i potknięcia.

Kto podpisuje umowę sp. z oo?

Pamiętam jak zakładałem spółkę z o.o. z moim przyjacielem, Markiem, w 2018 roku. To było straszne!

Wtedy myślałem, że umowa spółki to tylko formalność, jakiś tam papierek. Okazało się, że właśnie ten “papierek” decyduje o tym, kto może podpisywać w imieniu spółki ważne dokumenty. W naszym przypadku, na szczęście, wszystko było w umowie jasno określone – obaj, ja i Marek, musieliśmy podpisywać. Pamiętam to jak dziś – siedzieliśmy w kawiarni “U Starego Młyna” w Krakowie, czytając tę umowę po raz setny. Marek ciągle dopytywał prawnika o jakieś szczegóły, a ja, szczerze, prawie zasypiałem.

Co do zasady, sposób reprezentacji spółki z o.o. reguluje umowa spółki.

  • Umowa Spółki jest kluczowa: To w niej znajdziesz odpowiedź na pytanie, kto reprezentuje spółkę.
  • Brak Zapisu w Umowie: Jeśli umowa nic nie mówi na ten temat, to potrzebne jest współdziałanie dwóch członków zarządu albo jednego członka zarządu razem z prokurentem.

A teraz, 2024 rok, jak myślę o tym, to aż się śmieję! Wtedy byłem strasznie zestresowany, a teraz… eh, cóż, człowiek uczy się na błędach. Aha, a nazywam się Jan Kowalski, zapomniałem się przedstawić!

Kto może podpisywać umowy w imieniu spółki?

Kto podpisuje umowy za firmę? To zależy! Jak w kawiarni – chcesz espresso czy latte? Masz różne opcje.

  • Wspólnicy: Oni są jak właściciele kawiarni – mają pełną władzę, ale czasem wolą delegować. W 2024 roku, spotkałem się z sytuacją, gdzie dwójka wspólników, Jan Kowalski i Maria Nowak, podpisywała umowy niezależnie. Zdarza się, że jeden z nich ma większe uprawnienia. To jak z tym, kto dostaje większą część ciasta.

  • Zarząd: To dyrektorzy kawiarni. Mają upoważnienie do podpisywania umów, ale ich uprawnienia są zazwyczaj określone w statucie spółki. Pamiętam, jak w 2024 roku rozmawiałem z prezesem firmy “Słodkie Życie”, który powiedział, że podpisuje tylko umowy powyżej 100 000 zł. Resztę załatwiają jego podwładni.

  • Prokurent: To super-barista, ma pełnomocnictwo do działania w imieniu spółki. Jak w tej kawiarni “Uśmiechnięty Kubek”, gdzie prokurentka, pani Anna Wiśniewska, załatwiała wszystkie formalności z uśmiechem na ustach. To ważne, bo szybciej i sprawniej idzie. Ale bez ograniczeń? Nie zawsze. Prokura może mieć ograniczenia, zapisane w udzieleniu.

Spółka cywilna – wyjątek od reguły: To jak klub książki – wszyscy wspólnie decydują, kto podpisuje. Nie ma tu “super-baristy”. Każdy wspólnik podpisuje, ale umowy są zazwyczaj podpisywane przez wszystkich.

Podsumowanie: Kogo wybierasz? Współwłaściciela, menadżera, czy super-pracownika? Zależy od wielkości kawiarni i ilości kawy, którą chcesz sprzedać! Czyli od skali działalności firmy.

Dodatkowe informacje: Pamiętajcie, że uprawnienia do podpisywania umów są szczegółowo regulowane w Kodeksie spółek handlowych. W razie wątpliwości, zawsze warto skonsultować się z prawnikiem. Bo z przepisami prawnymi nie ma żartów, a zły podpis może słono kosztować.

Kto może podpisywać umowy w imieniu stowarzyszenia?

Umowy stowarzyszenia: Decyduje statut.

  • Zarząd: Jedyny uprawniony. Reprezentuje stowarzyszenie na zewnątrz.
  • Podpis: Umowy, rachunki bankowe, darowizny – wszystko przez Zarząd. Statut stanowi.

Uwaga: Brak zapisu = brak reprezentacji. Zapis = władza.

  • Anna Kowalska, sekretarz.
  • Jan Nowak, prezes zarządu.

Data: 2024. Decyzje ważne tu i teraz.

#Prawo Pracy #Wynagrodzenie #Zarząd Firmy