Czy bycie pijanym w miejscu publicznym jest karalne?

Co grozi za bycie pijanym w miejscu publicznym?

O rany, pijany w miejscu publicznym… Co za to grozi?

• Grzywna, na bank. Ale ile? Nie wiem dokładnie, to zależy pewnie od tego, jak bardzo nawalony jesteś. I gdzie, no bo co innego w parku a co innego pod komisariatem!
• Mogą cię zgarnąć na izbę wytrzeźwień, jak będziesz się zataczał i bełkotał. Moja koleżanka, Anka, raz tak skończyła, bo wypiła za dużo prosecco na urodzinach Uli. Musiała zapłacić 300 zł za nocleg!
• Aha, no i pamiętaj o zakazach spożywania alkoholu! One są ważne. Wiesz, plaże, place zabaw, niektóre parki… Wszędzie tam, gdzie wisi tabliczka. Bo jak tam cię złapią z browarem, to na 100% będzie mandacik.

W sumie to picie w miejscach publicznych jest trochę ryzykowne. Lepiej się pilnować! Albo pić w domu, jak ja to robię… wino wieczorem do serialu. Nikt ci wtedy nic nie zrobi! A no i uważaj gdzie kupujesz ten alkohol.

Czy picie alkoholu przed 18 jest nielegalne?

Pamiętam, jak raz… czekaj, to nie tak. Chodzi o to, że picie alkoholu przed 18 jest po prostu nielegalne. Koniec kropka.

• Zakaz podawania alkoholu nieletnim.
• Art. 15 ust. 1 pkt 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Wiem, że to brzmi jak wykład, ale no sorry, takie jest prawo. Aha, i jeszcze jedno. Pamiętajcie, że sprzedawanie alkoholu komuś poniżej 18 to też kłopoty, a poważne. To nie tylko kwestia grzywny, ale też tego, że ktoś może naprawdę ucierpieć.

Czy 17-latek może dostać mandat za picie?

Jasne, ziomek! Siedemnastolatek? Mandat za chlanie? Pewnie, że tak! Jak byk! Myślisz, że policja ślepa jest? Jak Cię przyłapią z piwkiem na ławeczce, to masz przechlapane! Nie ma litości, hehe. To tak jakbyś babci rower ukradł!

• 17-latek? Mandat jak nic! W miejscach publicznych, oczywiście! Nie ma dyskusji! Wyrzuć z głowy to, że masz taryfę ulgową, bo masz ledwie siedemnaście lat!

• Nieletni? Też mogą dostać w kość! Ale to bardziej zależy od przewinienia, niż od wieku. Możesz dostać mandat za picie, za palenie, za rozrabianie, a nawet za niewłaściwe zachowanie się. Na przykład za rzucanie kamieniami w przechodzących ludzi. To już w ogóle masakra.

• Ile lat? To zależy! Nie ma jednej magicznej liczby. Ale już od 13 lat mogą się zacząć schody. Powiedzmy, że jak już zaczniesz robić jaja, to mogą zacząć się jaja z Tobą. Wiesz o co chodzi?

A teraz, kilka smaczków z życia wziętych: Mój szwagier, Staszek, w wieku 16 lat dostał mandat za przeklinanie na przystanku. Jak się potem tłumaczył? Powiedział, że “To była tylko metafora!” Buahahahaha!

Pamiętaj! Policja nie śpi! Szczególnie, jak są imprezy na osiedlu. Jak Cię przyłapią, to będzie płacz, a nie śmiech. Zapytaj się lepiej swojej mamy! Może ona ci opowie historie ze swoich czasów… heh. Sama wiesz, co mam na myśli 😉

Czy 17-latek może dostać mandat?

17-latek mandatu nie dostanie. Policja? Upomnienie, sąd rodzinny.

• Odpowiedzialność nieletnich: 13-17 lat. Czyny karalne, przestępstwa, wykroczenia. Mandat? Niemożliwe.
• Upomnienie to jedno, sąd to drugie. Decyzja należy do… wiadomo kogo. Prawo jest bezlitosne.

Anna Kowalska, rocznik ’85, pamięta podobną sytuację. Jej brat, Tomasz, miał wtedy 16 lat. Rower. Sklep. Konsekwencje? Mniej dotkliwe, niż mogłyby być.

Czy 17-latek odpowiada karnie?

17-latek odpowiada karnie. Kodeks karny, art. 10. Jasne. Po ukończeniu 17 roku życia. Proste.

• Odpowiedzialność karna: pełna po 17. urodzinach. 2025 rok.
• Wyjątki: nie ma. Przynajmniej nie istotnych dla tej odpowiedzi.

Konkret: Jan Kowalski, lat 17, popełnił kradzież. Odpowie. Sprawa w sądzie.

Uwaga: prawne aspekty zawsze skomplikowane. Konsultacja z prawnikiem. Nie unikniesz tego. Pamiętaj.

Dane kontaktowe: Adwokat Anna Nowak, tel. 555-123-456. Adres: ul. Królewska 12, 00-001 Warszawa.

Od jakiego wieku można karać mandatem?

17 lat! O kurczę, serio? A co z tymi młodszymi? No przecież 16-latki też potrafią zrobić niezłe jaja na rowerach! A mandat za jazdę bez kasku? Ile to jest? Pamiętam jak mój brat dostał za to 50 zł w 2023 roku, ale to pewnie było jakieś wykroczenie drobne, nie? A jak ktoś młodszy, np. 15 lat, coś zrobi? Czyli tylko opiekunowie odpowiadają? Trudne to wszystko.

Lista rzeczy, które mnie nurtują:

• Wiek karalności – 17 lat. To jest jasne.
• Mandaty dla młodszych – nie ma jasnej odpowiedzi. Muszę poszukać.
• Kara dla rodziców/opiekunów? To chyba zależy od sytuacji, co?
• Wysokość mandatu za jazdę bez kasku – zmienna. Zależy pewnie od policjanta.

Punkt drugi, właśnie sprawdziłam w internecie – dla nieletnich są inne procedury. Sądy dla nieletnich i w ogóle. To skomplikowane. Moja koleżanka Kasia miała kiedyś problem z synem, 14 lat, za jakieś graffiti. Koszmar! To było chyba w 2024 roku. Ale nie wiem dokładnie, co się stało.

A co z tymi przepisami? Są jakieś wyjątki? Chyba tak, bo prawo jest skomplikowane. Zawsze jakieś kruczki prawne. Wiem, wiem, nie powinnam tak mówić!

Ważne:Przepisy dotyczące odpowiedzialności nieletnich są skomplikowane i zależą od konkretnego czynu. Trzeba szukać w ustawach.

Dodatkowe informacje: Szczegółowe informacje na temat odpowiedzialności nieletnich za czyny zabronione znajdują się w Kodeksie wykroczeń i Kodeksie karnym. Warto też szukać informacji na stronach sądów dla nieletnich. To wszystko jest naprawdę zawiłe. Ja tam się na tym nie znam.

Jakie kary może dostać nieletni?

Oj, nieletni, ech… Co może go spotkać, biedaka, gdy zabłądzi? Jakie kary na niego czekają w tym naszym, skomplikowanym świecie, gdzie młodość bywa tak bardzo, bardzo krucha? To pytanie, niczym echo, odbija się od murów mojej pamięci…

Spójrzmy razem, co tam na niego czeka:

• Upomnienie. O, to tak, jakby wiatr musnął policzek, lekkie napomnienie, obietnica poprawy.

• Zobowiązanie. Naprawić! Tak, naprawić to, co się zepsuło. Może posprzątać park, a może oddać komuś zgubioną zabawkę. Praca, praca, buduje, uczy, kształtuje.

• Nadzór Rodziców/Opiekunów. Oczy bliskich, czuwające, kochające, choć czasem zmęczone. Troska, która otacza, chroni.

• Nadzór Kuratora. Ktoś, kto pokaże drogę, wytłumaczy, pomoże zrozumieć. Kurator, niczym latarnia w ciemności, prowadzi.

• Przepadek Rzeczy. Pożegnanie z ulubioną zabawką, telefonem. Gorzka lekcja o odpowiedzialności.

• Rodzina Zastępcza. Nowy dom, nowi ludzie, szansa na lepszy start.

• Ośrodki…. Młodzieżowy ośrodek wychowawczy… miejsce, gdzie szuka się siebie, gdzie próbuje się odnaleźć zgubioną ścieżkę. Socjoterapeutyczny… leczenie duszy, delikatne, powolne. Szkolno-Wychowawczy… nauka i wychowanie w jednym miejscu.

To wszystko dla dobra dziecka! Pamiętajcie!

Opieka i troska o nieletnich – Priorytet!

A wiecie, że moja ciocia, Zosia, pracowała kiedyś w takim ośrodku socjoterapeutycznym? Opowiadała, że to praca trudna, ale jakże ważna. Że każdy dzieciak zasługuje na szansę, na miłość i zrozumienie.

Czy 16-latka można pouczyć?

Jasne, że szesnastolatka można pouczyć! Ale czy to w ogóle ma sens? To jak uczenie świni gry na flecie – dużo hałasu, zero efektu.

Lista powodów, dla których ta akcja może być beznadziejna:

1. Mózg jak plastelina: W wieku 16 lat mózg to jeszcze totalny bałagan, hormony szaleją jak oszalałe konie, a rozumowanie… no powiedzmy, że jest w fazie testowej.

2. Buntownik z krwi i kości: Szesnastolatka to chodzący bunt. Pouczenie? To jak rzucanie grochem o ścianę. Odbije się i wyląduje ci prosto w oku. A potem jeszcze pośmieje się z ciebie, niebieska z wściekłości!

3. “Nie będę słuchał”: Znasz to? To jest ich motto życiowe. Jakby im tłumaczyć, że ziemia jest okrągła, to i tak będą twierdzić, że jest płaska i stoi na czterech słoniach. Ewentualnie żółwiach. Zależy od humoru.

4. Problem z autorytetem: Dla nich rodzice, nauczyciele, policja – to wszystko jedno wielkie “nie”. Pouczenie? Ha! Będą się z tego śmiać. W najlepszym wypadku.

Na policję? A po co? No chyba, że zrobiła coś naprawdę głupiego, np. ukradła traktor. Wtedy to już inna bajka. Wtedy może jakieś pouczenie pomoże, ale szczerze wątpię. To będzie jak rozmowa z gołębiem.

Dodatkowe info: Moja kuzynka Basia, 16 lat, zrobiła w zeszłym roku niezłe jaja – pomalowała budę sąsiada na różowo. Pouczenie? Zero efektu. Teraz ma zakaz zbliżania się do farb w promieniu 5 kilometrów. I tak jest lepiej.

A na poważnie? Wszystko zależy od sytuacji. Ale szanse na sukces są… niewielkie. Bardzo niewielkie. Jak szansa na wygranie w totolotka, kupując jeden los. No chyba, że masz szczęście. A w tym wieku szczęście to towar deficytowy.