Jakie macie objawy nerwicy?

9 wyświetlenia

Czuję się czasem, jakbym cała się trzęsła, ręce mi drżą, a serce wali jak oszalałe. Bóle głowy i kręgosłupa potrafią być nie do zniesienia. Duszności i zawroty głowy wywołują panikę. Do tego dochodzi ciągłe napięcie, suchość w ustach i potworne zmęczenie. To okropne uczucie, jakbym traciła kontrolę nad własnym ciałem.

Sugestie 0 polubienia

Kurczę, wiecie, jak to jest… Czasem czuję się, jakbym miała się zaraz rozpaść. Dosłownie. Trzęsą mi się ręce, a serce… No wali jak młot pneumatyczny, serio! A te bóle głowy? I kręgosłupa? Nie do wytrzymania. Czasem myślę, że zaraz zwariuję. A najgorsze są te duszności i zawroty głowy. Wtedy to już w ogóle panika. Czy ktoś też tak ma? Bo ja czuję się wtedy, jakbym miała zaraz zemdleć, a świat wirował wokół mnie. Jak na karuzeli, tylko że takiej, z której chcesz jak najszybciej zejść. I to ciągłe napięcie… Jakbym miała zaraz eksplodować. Suchość w ustach, jakbym tydzień na pustyni spędziła. I zmęczenie… Potworne. Chociaż nic nie robiłam. Leżę i jestem wykończona. Pamiętam raz, byłam na spotkaniu, ważnym spotkaniu, i nagle… bach! Zaczęły mi się trząść ręce. Myślałam, że wszyscy to widzą. Chciałam się zapaść pod ziemię. A ta suchość w ustach! Nie mogłam słowa wykrztusić. Koszmar. To takie okropne uczucie, jakbym traciła kontrolę… nad sobą, nad własnym ciałem. Nad wszystkim. Czytałam gdzieś, że nerwica dotyka mnóstwo ludzi, coś tam, że kilkanaście procent populacji… Ale co mi po statystykach, jak ja się czuję, jakbym była jedyna na świecie z tym problemem. Naprawdę… Czy ktoś to rozumie?