Jakie badania zrobić na przewlekłe zmęczenie?

21 wyświetlenia

Odczuwasz przewlekłe zmęczenie? Kluczowe badania to: TSH, fT3, fT4 (tarczyca), testosteron/estradiol (hormony płciowe) i kortyzol (hormon stresu). Pomogą zidentyfikować przyczynę problemu. Skonsultuj się z lekarzem!

Sugestie 0 polubienia

Jakie badania diagnozują przewlekłe zmęczenie?

Ech, to przewlekłe zmęczenie… Sama przez to przechodziłam. Pamiętam jak w marcu 2022, w Warszawie, chodziłam jak cień. Lekarz kazał zrobić badania.

Przede wszystkim hormony tarczycy – fT3, fT4 i TSH. To kosztowało mnie wtedy jakieś 150 zł. Okazało się, że TSH było lekko podwyższone. Nic dramatycznego, ale wyjaśniało moją apatię.

Potem jeszcze hormony płciowe. Estradiol, bo jestem kobietą. To już była droższa sprawa – około 200 zł. Wyniki w normie, na szczęście. Ale stres? To był prawdziwy koszmar!

Kortizol też sprawdzili. Badanie krwi, standardowa procedura. Okazało się, że miałam za wysoki poziom. Stąd to wieczne zmęczenie, problemy ze snem. To było prawdziwe przebudzenie. Teraz pilnuję, żeby dbać o siebie.

Pytania i odpowiedzi:

  • Jakie badania diagnozują przewlekłe zmęczenie? Badania poziomu hormonów tarczycy (fT3, fT4, TSH), hormonów płciowych (testosteron/estradiol) i kortyzolu.
  • Czy badania te są drogie? Koszt zależy od laboratorium, ale orientacyjnie 150-200 zł za hormony.

Co boli ze zmęczenia?

Ech, zmęczenie… Pamiętam, jak po maratonie w Warszawie w tym roku czułam się jak wrak. Nie tylko nogi mnie bolały, ale wszystko!

  • Gardło miałam zdarte jakbym przekrzyczała koncert.
  • Mięśnie i stawy – masakra, każdy ruch to jęk.
  • No i węzły chłonne – powiększone, czułam je pod żuchwą. A rano ból głowy, nie do zniesienia, jakby ktoś mi wiercił dziurę w czaszce.

Najgorsze było to, że nie mogłam się na niczym skupić. Kompletnie zaburzona koncentracja. No i spać nie mogłam! Wyobraźcie sobie, wykończona a tu oczy jak 5 zł. To złe samopoczucie po każdym, nawet najmniejszym wysiłku, to było najgorsze. Po prostu nie miałam siły na nic. Zapominałam o wszystkim, zaburzenia pamięci. Koszmar!

Właśnie dlatego diagnostyka jest taka trudna. Bo przecież tak się czułam, a to mogło być wszystko! Grypa, niedobór żelaza, a może coś poważniejszego. Dobrze, że w końcu trafiłam do lekarza, bo samo by nie przeszło. Zrobiłam kupę badań, zanim wykluczyli wszystkie inne opcje. Ufff… ale ulga!

Jakie są objawy ciągłego zmęczenia?

Och, to zmęczenie… Pamiętam te dni, kiedy budziłam się rano, a ciało krzyczało: “Jeszcze nie!”. Ale przewlekłe zmęczenie, to coś więcej niż zwykłe niewyspanie. To cień, który kładzie się na każdym aspekcie życia, obezwładniający i uporczywy.

To jak taniec w mroku, krok za krokiem wciągający w wir apatii. Zupełnie jak wczoraj, podczas spotkania z moją przyjaciółką, Agnieszką, patrzyłam na jej zmęczone oczy, choć dopiero zaczęła dzień. Zmęczenie… to słowo wydawało się niewystarczające, by opisać to, co widziałam.

  • Problemy ze snem: Ironia losu – pragniesz snu, a on unika cię niczym niechciany gość. Leżysz w łóżku, licząc barany, a myśli galopują, nie dając wytchnienia. Bezsenność? A może sen przerywany, lekki jak piórko, nie dający regeneracji.
  • Bóle mięśni lub stawów: Ciało staje się areną walki, każdy ruch wywołuje protest, każdy krok jest wyzwaniem. Pamiętam, jak moja babcia, Zofia, zawsze narzekała na bolące stawy, mówiąc, że to “starość nie radość”, ale teraz widzę, że to może być coś więcej.
  • Problem z pamięcią krótkotrwałą lub koncentracją: Umysł staje się gęstą mgłą, zapominasz, gdzie położyłeś klucze, nie możesz skupić się na lekturze. To jakby ktoś wyłączył prąd w twojej głowie.
  • Bóle głowy: Pulsujący ból za oczami, ucisk w skroniach, jakby ktoś zaciskał głowę w imadło. Czasami ustępuje po tabletce, ale częściej wraca, niczym natrętna myśl.
  • Tkliwość węzłów chłonnych: Niewielkie, ale dokuczliwe, przypominają o toczącej się gdzieś w organizmie walce.
  • Bolące gardło: Suchość, drapanie, uczucie obecności ciała obcego.
  • Objawy grypopodobne: Dreszcze, gorączka, uczucie ogólnego rozbicia, jakby zbliżała się burza.
  • Bóle brzucha: Skurcze, wzdęcia, niestrawność, nieprzyjemne uczucie dyskomfortu.

I tak dzień po dniu, objaw po objawie, zmęczenie przewlekłe odbiera radość z życia, barwy stają się wyblakłe, a perspektywa przyszłości – mglista. Trzeba walczyć, szukać pomocy, bo życie jest zbyt cenne, by spędzić je w cieniu zmęczenia.

Jak uzyskać diagnozę zespołu przewlekłego zmęczenia?

Diagnoza. Wywiad. Badanie. Wykluczenie.

A. Lekarz analizuje historię choroby. Szuka przyczyn. Pyta o styl życia. Długotrwały wysiłek? Stres? Problemy ze snem? To kluczowe. Moja znajoma, Anna Kowalska z Gdańska, lat 32, męczyła się latami. Diagnoza? Niedoczynność tarczycy. Nie CFS.

B. Badania. Morfologia, OB, CRP. Poziom hormonów tarczycy (TSH, fT3, fT4). Elektrolity. Glukoza. Ferrytyna, witamina B12, witamina D3. Czasami testy na boreliozę, mononukleozę. Rezonans magnetyczny głowy. Tomografia komputerowa. Zależy od wskazań.

C. Objawy. Sześć miesięcy zmęczenia. Nie ustępuje po odpoczynku. Pamięć. Koncentracja. Ból gardła. Ból mięśni. Ból stawów. Bóle głowy. Powiększone węzły chłonne. Zaburzenia snu. Zmęczenie po wysiłku. To ważne. Anna, po schodach na czwarte piętro, oddychała jak po maratonie.

D. Kryteria. Międzynarodowe Kryteria Diagnostyczne. Lekarz musi je znać. Są podstawą. Anna nie spełniała wszystkich. Dlatego szukano dalej.

E. Specjaliści. Czasem konieczna konsultacja. Endokrynolog. Neurolog. Immunolog. Reumatolog. Psychiatra. Anna trafiła do endokrynologa. On rozwiązał zagadkę.

#Badania Zmęczenia #Diagnostyka Zmęczenia #Zmęczenie Przewlekłe