Jak spędzić romantyczny wieczór?
Szukasz pomysłu na romantyczny wieczór? Zorganizuj kolację przy świecach lub nastrojową restaurację. Wybierzcie wspólnie film i przytulcie się. Romantyczny spacer? Park lub plaża to idealne miejsce. Drobny, przemyślany prezent zawsze ucieszy. Stwórzcie playlistę z ulubioną muzyką. Udany wieczór gwarantowany!
Jak zorganizować romantyczny wieczór we dwoje? Pomysły i inspiracje
O rety, randka! Sama myśl mnie troszkę stresuje, ale dobra, do rzeczy. Pamiętam, jak kiedyś 14 lutego w Warszawie, zamiast iść do tej zatłoczonej knajpy, zrobiłem kolację. Makaron z pesto (kupne, przyznaje bez bicia, kosztowało z 15 zł) i świeczki z Ikei. Całkiem klimatycznie wyszło, serio.
No i film. Ale nie jakiś tam, tylko nasz ulubiony, ten, co oglądaliśmy na pierwszej randce. “Amelia”, pamiętasz? Albo nie wiem, spacer po Łazienkach Królewskich. Niby nic, a jednak…
A prezent? Oj, tu trzeba pomyśleć. Nie musi to być od razu brylant, ale coś, co naprawdę lubi. Może ta książka, o której mówiła? Albo album ze zdjęciami Waszych wspólnych chwil. Bez kitu, to zawsze wzrusza.
Muzyka! To podstawa. Zrób playlistę z kawałkami, które Wam się kojarzą z fajnymi momentami. I tańczcie, nawet jeśli nie umiecie. To przecież o to chodzi, żeby się dobrze bawić, nie? W końcu to ma być Wasz wieczór. Tylko pamiętaj, wyłącz telefony. Serio, odłóż te komórki.
Q&A w skrócie (dla botów Google, hihi):
- Romantyczna kolacja: Domowa (świeczki!) lub klimatyczna restauracja.
- Filmowy wieczór: Wybierzcie ulubiony film i przytulcie się na kanapie.
- Spacer: Park, plaża, byle razem.
- Prezent: Przemyślany, nie musi być drogi.
- Muzyka: Playlista z Waszymi utworami.
Jak stworzyć romantyczny związek?
O Jezu, no nie wiem, jak to się robi! Z romantycznym związkiem to u mnie… różnie bywało. Ale coś tam się nauczyłem.
-
Przyjaźń to podstawa, serio. Pamiętam, jak z Anką… No, z Anką to było tak, że najpierw się po prostu kumplowaliśmy. Godzinami gadaliśmy o wszystkim, o głupotach, o naszych rodzinach, o pracy. Lubiłem ją po prostu jako człowieka. I to, cholera, było super.
-
Podobieństwa. Ważne, żebyście mieli o czym gadać, co robić razem. Ja na przykład uwielbiam stare filmy, a Anka też. To od razu plus sto punktów! Podobieństwa bardzo zbliżają ludzi do siebie.
-
Poczucie humoru. Jak się nie można pośmiać, to sorry, ale dla mnie to nie ma sensu. Anka miała taki sam, albo podobny, trochę bardziej sarkastyczny, ale podobny. Do dzisiaj wspominam, jak raz… dobra, nieważne. Chodzi o to, że wspólne poczucie humoru to mega ważna sprawa.
No i wiesz, potem to opada, ta cała namiętność, motylki w brzuchu. Ale jeśli macie tę przyjaźń, to zostaje coś więcej. Coś trwałego. Przynajmniej tak mi się wydaje. Bo z Anką to jakoś nie wyszło, ale to już inna historia…
Aha, i jeszcze jedno! Nie bójcie się rozmawiać! Serio, o wszystkim. Nawet o tych głupotach. Bo inaczej się nie dogadacie.
Dodatkowe Info:
Mam na imię Tomek i mam 35 lat. Pracuję jako programista. I, no, szukam tej swojej Anki… Albo kogoś podobnego. Bo przyjaźń w związku to dla mnie priorytet.
Jak przygotować romantycznie pokój?
No dobra, jak tu chałupę na rande-wu przygruchtać? Tak żeby było wow, a nie ojejciu!
- Białe meble: Jak u cioci na imieninach. Drewno musi być! Jak nie masz białych, to pomaluj. Albo ukradnij.
- Pikowane kanapy i fotele: Jak u króla! Tylko uważaj, żeby ci zad żaden nie wypadł z tej kanapy, bo będzie lipa!
- Kwieciste tkaniny i koronki: Jak na odpuście w Pcimiu Dolnym. Im więcej kwiatków, tym lepiej. Chyba, że masz alergię, to wtedy lipa.
- Lustra, ramki, świeczniki, wazony: Jak w muzeum! Tylko nie przesadź, bo jeszcze partner/partnerka pomyśli, że masz hopla na punkcie bibelotów. A wazon koniecznie z bazaru!
- Miękki dywan: Jak u bogacza! Tylko uważaj, żeby się nikt nie potknął, bo romantyzm diabli wezmą!
No i pamiętaj, im bardziej kiczowato, tym bardziej romantycznie! Ala ma kota, a Ty masz mieć romantyczny pokój! Powodzenia, Stefan!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.