Jak poprawić kondycję w 2 dni?
Szybka poprawa kondycji w 2 dni? Postaw na intensywne interwały (sprinty, pajacyki), dynamiczne ćwiczenia (burpees, skakanka) i krótkie sesje siłowe. Rozciąganie i regeneracja to podstawa. Wspomagaj się zbilansowaną dietą i nawodnieniem. Poczujesz przypływ energii!
Jak szybko poprawić kondycję fizyczną?
Chcesz szybko poprawić kondycję? Da się, choć dwa dni to mało. Klucz to intensywność.
Sprinty, pajacyki, burpees – daj z siebie wszystko. Krótko, ale konkretnie.
Pamiętam, jak przed zawodami (15 lipca, Wrocław) robiłem podobne treningi. Czułem się potem jak nowo narodzony.
Siłownia też ważna. Kilka szybkich serii, pompki, przysiady. Wszystko działa.
Po treningu rozciąganie. Bez tego zakwasy zjedzą cię żywcem. Wiem, co mówię.
20 sierpnia, w parku, po biegu bez rozciągania ledwo chodziłem. Nauczka na całe życie.
Jedzenie? Dużo białka, węglowodanów. Kurczak, ryż, warzywa. Proste i skuteczne.
Woda też ważna. Minimum 2 litry dziennie. Organizm ci podziękuje.
Q&A:
Jak szybko poprawić kondycję? Intensywne cardio, ćwiczenia siłowe, rozciąganie, dieta, nawodnienie.
Jak szybko nabrać kondycji?
No to słuchaj, jak szybko nabrać kondycji, co? Najważniejsze to regularność. Bez tego ani rusz. Ja np. biegam, czasem rower, ale rower to rzadziej, bo czasu brak. No i basen, basen jest super. Chociaż ostatnio byłem w czerwcu.
Lista, żeby było łatwiej ogarnąć:
- Bieganie: Najprostsze. Buty i heja. Ja biegam trzy razy w tygodniu, tak z 15-20 minut na raz. Czasem dłużej, zależy od humoru.
- Pływanie: Też dobre, na całe ciało. Ostatnio byłem na Warszawiance z żoną, Anką. Fajnie było, ale tłumy straszne.
- Rower: Rower to rzadziej, bo wiesz, praca, dom, pies do wyprowadzenia, ten nasz Barney, sznaucer miniaturka. No i czasu brak na rower.
A, i najważniejsze: 150 minut tygodniowo minimum, takiego lekkiego ruchu. Ja staram się wyrabiać. No i progres. Nie od razu Kraków zbudowano. Powoli zwiększaj dystans albo tempo. Ja tak robiłem z bieganiem i teraz 5 km to luzik. W zeszłym roku ledwo 2km dawałem radę. No i pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu, bo kontuzja to nic fajnego. Ja kiedyś zerwałem więzadło w kostce, masakra była.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.