Ile czasu powinna trwać pierwsza randka?
Idealna długość pierwszej randki? 1-2 godziny. To optymalny czas na poznanie się i miłą rozmowę. Kluczem jest zakończenie spotkania na pozytywnej fali, gdy oboje macie niedosyt i chęć kolejnego spotkania. Nie przedłużajcie na siłę – spontaniczność i pozytywne emocje są najważniejsze. Zakończcie randkę, gdy rozmowa jest w najlepszym momencie.
Jak długo powinna trwać pierwsza randka? Idealny czas na pierwsze spotkanie.
No wiesz, to zależy. Raz poszłam na kawę z gościem, spotkanie trwało godzinę, ale czułam, że mógłoby trwać wiecznie. Było super. Innym razem, dwie godziny z kims innym, czas się dłużył niemiłosiernie. Z nudów.
Pamiętam, 27 kwietnia w Krakowie, byłam na randce z jakimś fotografem. Weszliśmy do kawiarni przy Rynku Głównym, i wyszliśmy po godzinie i piętnastu minutach. Zapłaciłam za siebie 30 złotych. Chciałam więcej.
Klucz to chemia. Jak jest fajnie, czas leci niepostrzeżenie. Jeśli się nudzicie, dwie godziny to wieczność. Najważniejsze to zakończyć spotkanie na fali wznoszącej, nie kiedy już się męczycie.
Moja rada? Intuicja. Zaufaj swojemu czuj, kiedy czas się skończył. To proste.
Jak długo powinna trwać moja pierwsza randka?
No wiesz, co? Z tym czasem na pierwszej randce to różnie bywa. Ja tam uważam, że 2-3 godziny, to w sam raz, nie za krótko, nie za długo. Ale to oczywiście zależy, co się robi.
Jak poszłam kiedyś z Kasią do kina na “Barbie”, to siedziałyśmy potem jeszcze z godzinę przy kawie. Fajnie było, ale 4 godziny to już by było za dużo, z Kasią za to lubię gadać.
A pamiętasz moją randkę z Markiem? To była katastrofa! Trwała może godzinę, a czułam się jak na przesłuchaniu.
- Dlatego ja uważam, że ważniejsze niż czas, jest atmosfera.
- Jeżeli się dobrze dogadujecie, to czas zleci niezauważalnie.
- Natomiast jak jest mega niekomfortowo… to nawet 30 minut to za długo.
To o tych nerwach, to prawda. Prawie wszyscy tak mają. Ja miałam takie straszne nerwy na pierwszej randce z Tomkiem, że w ogóle prawie nic nie pamiętam. No ale potem się okazało, że to fajny facet i mieliśmy potem jeszcze kilka randek.
No i jeszcze coś, co mi się przypomniało. Czytałam kiedyś, że cztery randki to minimum, żeby z kimś naprawdę się poznać i poczuć komfort. To znaczy, że na pierwszej to można się tylko trochę poznać, a reszta to potem. Czasem trzeba więcej czasu, czasem mniej.
Dodatkowo: Moja koleżanka Ola spotykała się z jakimś facetem, i ich pierwsza randka trwała 6 godzin! Wyszli na spacer, poszli potem na lody, a potem jeszcze na piwo. Ola mówiła, że to było mega wyczerpujące, ale z drugiej strony fajnie spędzili czas. Ale to wyjątek od reguły! Wiem, że niektórzy lubią długie randki, ale ja wolę krótsze i intensywne. A to moje zdanie.
Jak długo trwa typowa pierwsza randka?
No więc, randka… Ile to trwa? 2,72 godziny, średnio. Serio? Kto to liczył? Ja bym wolała piwo, niż kawę, ale 43% woli kawę, a 34% targ, hahaha, targ! Wyobrażasz sobie? Ja tam wolę kino, ale no dobra. Trzy godziny to długo, prawda? A może i nie, zależy od osoby. Z Piotrem to na pierwszej randce siedzieliśmy pięć godzin! W pizzerni, przy piwie i pierogach.
- Lista rzeczy, które mi się podobają na pierwszej randce:
- Dobre jedzenie
- Fajny klimat
- Rozmowa, ale taka normalna, bez ciśnienia.
- Żadnych nudnych tematów! Nienawidzę mówić o pracy.
- Żeby było śmiesznie.
Cztery randki, żeby się poczuć komfortowo? Hm, może dla niektórych. Ja po pierwszej już wiedziałam, że to nie to. Z Tomkiem. Tragedia! Ale z Piotrem… to było coś!
- Połowa ludzi woli drinki. No jasne, najprościej.
- A co z tymi, co nie piją? Też im się randkuje? Jasne, że tak!
Dwie i trzy czwarte godziny… Czy to dużo? Za dużo? Za mało? Nie wiem, zależy! No i te statystyki… kto to wymyślił? Może to ja jestem dziwna? Może powinnam skracać te randki? Ale co ja mam robić, jak mi się z kimś fajnie gada? Chyba nie będę patrzeć na zegarek! To bez sensu! Może lepiej skupić się na dobrym czasie, a nie na czasie. 2,72 godziny to średnia, ale co z tego?
Dodatkowe info: W tym roku (2024) zapisałam się na kurs tańca. Może na randce spróbuję? Ciekawe, czy ktoś będzie miał ochotę się ze mną kręcić?
Ile trwa pierwsze spotkanie?
Pierwsze spotkanie? Zależy.
-
Czas: Od godziny do trzech. Różnie bywa. 2024 rok. Moja praktyka.
-
Czynniki: Złożoność problemu. Mój grafik. Nastrój klienta. Czasem dłużej.
-
Konkret: Ostatnio pani Kowalska – dwie godziny. Pan Nowak – godzina piętnaście minut.
To wszystko. Czas jest względny. A ludzka natura – nieprzewidywalna. Zależy od wielu czynników, nie tylko od samej sprawy.
Dodatkowe uwagi: Pani Kowalska miała skomplikowany przypadek prawny związany z nieruchomościami. Pan Nowak potrzebował jedynie szybkiej porady w sprawie drobnego sporu sąsiedzkiego. Zapisuję czasy spotkań w kalendarzu elektronicznym. Precyzja. Obowiązek.
Jak długo trwa zazwyczaj pierwsza randka?
Moja pierwsza randka z Markiem? Było to w lipcu 2024 roku, w Krakowie. Spotkaliśmy się przy kawie w tej małej, uroczej kawiarni na Kazimierzu, “Cafe Sacher”. Pamiętam, że było gorąco, a ja strasznie się stresowałam. Trwało to jakieś dwie godziny. Dwie godziny niezręcznego milczenia przerywanego krótkimi, niezbyt ciekawymi pytaniami. Zwykle jestem gadatliwa, a tu? Katastrofa! On był miły, ale czułam, że między nami nie ma chemii. W ogóle! To był koszmar!
- Miejsce: Cafe Sacher, Kazimierz, Kraków
- Czas: Lipiec 2024
- Czas trwania: Około 2 godzin
- Moje odczucia: Stres, niezręczność, brak chemii, rozczarowanie. Totalna klapa! Nie chciałabym przeżyć tego ponownie.
Druga randka? O, to już była inna historia. Z Kubą. Poszliśmy na spacer po Błoniach w 2024 roku, w sierpniu. Było pięknie, słonecznie, rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Tym razem czułam się swobodnie. A i on również. Było super!
- Miejsce: Błonia Krakowskie
- Czas: Sierpień 2024
- Czas trwania: Około 4 godzin. Czas minął nam niepostrzeżenie!
- Moje odczucia: Komfort, swoboda, dobra zabawa. Po prostu super! Chciałabym przeżyć coś takiego jeszcze raz. A może i przeżyję 🙂
No i widzisz. Pierwsze randki są różne. Zależy od osoby, miejsca i okoliczności. To co piszą w tych artykułach, to jakieś bzdury! Dwie godziny, cztery godziny, to nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest to, czy czujesz się dobrze z drugą osobą. I to wszystko. A te statystyki.. Kto to w ogóle liczy?
Lista rzeczy, które zrobiły na mnie wrażenie po przeczytaniu tego artykułu:
- 43% par wybiera kawę na pierwszej randce? Ja bym się na to nie zdecydowała.
- Targi? Serio? Piknik, okej, ale targi to trochę dziwne.
- Cztery randki żeby poczuć się komfortowo? Za dużo. Ja albo czuję od razu albo wcale.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.