Gdzie boli przy chorych nerkach?
Ojej, nerki... To naprawdę potrafi boleć! U mnie ból zawsze zaczynał się gdzieś z boku, pod żebrami, jakby rozrywał mnie od środka. Czasem promieniował w plecy, a nawet w brzuch – okropne uczucie, takie kłujące, jakby ktoś wbijał mi nóż. Pamiętam te ataki, jakieś okrutne skurcze, nie do wytrzymania! To naprawdę koszmar, najlepiej szybko do lekarza, bo to nie jest żart.
Gdzie boli przy chorych nerkach? Ech, nerki… Sama myśl o tym bólu sprawia, że przechodzą mnie ciarki. U mnie to zawsze zaczynało się takim tępym, gniotącym bólem gdzieś pod żebrami, z boku, jakby ktoś mi tam kamień wcisnął. Pamiętam, raz myślałam, że to po prostu przeciąg albo coś zjadłam. Błąd! Z każdą godziną bolało coraz mocniej, promieniowało do pleców, a nawet w dół brzucha… Masakra jakaś! To nie był taki zwykły ból, wiecie? To było takie… ostre, kłujące, jakby ktoś mi tam w środku szarpał, rozrywał coś. Aż się zwijałam z bólu! No i te skurcze… Boże… jak wspomnę, to aż mnie dreszcze przechodzą. Jakby ktoś mnie w imadło złapał i ściskał, ściskał… Nie dało się wytrzymać. Dosłownie. Pamiętam, ledwo doczołgałam się do łóżka. Myślałam, że umrę. Serio. Potem dowiedziałam się, że kamienie nerkowe to ponoć jeden z najgorszych bólów, jakie człowiek może doświadczyć. No i chyba wierzę… W końcu przeczytałam gdzieś, że podobno jest porównywalny z bólem porodowym! Szok, nie? Mnie w każdym razie przekonało. Szybko do lekarza poleciałam. I dobrze, bo okazało się, że faktycznie kamienie. Dlatego jak ktoś czuje taki ból, to naprawdę, bez żartów, lekarz to jedyna opcja. Nie ma co czekać, bo po co się męczyć?
#Ból Nerek#Chore Nerki#Objawy NerekPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.