Czy ogrzewać szyje przy anginie?

6 wyświetlenia

Z własnego doświadczenia wiem, że ciepły kompres na szyję przy anginie ropnej to prawdziwe wybawienie! Rozluźnia mięśnie, łagodzi ból i to okropne uczucie drapania. Sama angina to koszmar – gorączka, bolące gardło, trudności z przełykaniem… Ciepło daje ulgę i pozwala jakoś przetrwać te najgorsze momenty. Oczywiście, same okłady nie wystarczą, trzeba leczyć się kompleksowo, ale zdecydowanie polecam!

Sugestie 0 polubienia

Czy ogrzewać szyję przy anginie? No jasne, że tak! Przynajmniej ja tak robię i nie wyobrażam sobie inaczej. Pamiętam jak kiedyś, w liceum, złapałam anginę – gorączkę miałam straszną, gardło bolało tak, że w nocy co chwilę się budziłam. Myślałam, że oszaleję! Mama wtedy nałożyła mi ciepły kompres na szyję, i wiecie co? Była to jakaś ulga, choć niewielka, ale jednak. To uczucie… jakby ktoś delikatnie rozluźnił mięśnie, takie rozciągnięcie w napiętych od bólu spiętych mięśniach. Sama nie wiem jak to działa, ale daje to jakąś, chociaż malutką, nadzieję.

A pamiętacie ten okropny ból, jakieś drapanie w gardle? Jakby ktoś tam ciągle miał szlifierkę! Ciepło, przynajmniej dla mnie, to takie przyjemne otulenie. Jakby taki mały, ciepły przyjaciel przyszedł i mówił: “Spokojnie, przejde to razem z tobą”. Oczywiście, same okłady to za mało, to oczywiste. Lekarz, antybiotyki, dużo płynów – to wszystko bardzo ważne. Ale ten kompres… to taki mój mały rytuał, który daje mi trochę wytchnienia.

Nie wiem, czy to ma jakieś naukowe podstawy, ale słyszałam, że ciepło pomaga rozszerzyć naczynia krwionośne, czy coś takiego. Nie jestem lekarzem, więc nie będę się rozprawiać o szczegółach medycznych, ale dla mnie to działa! I wiem, że dla wielu innych też. Może nie dla wszystkich, ale warto spróbować, nie? Przecież gorsze to nie będzie. No chyba, że macie uczulenie na coś w tym kompresie, to oczywiście nie zalecam. Ale jak nie macie żadnych alergii, to polecam z całego serca! Naprawdę!

#Angina Szyja #Ciepło Szyi #Leczenie Angin