Co zrobić, gdy mam złe samopoczucie?
Złe samopoczucie? Odpocznij, nawodnij się, zjedz coś odżywczego. Spróbuj relaksu: medytacji lub spaceru. Jeśli nie pomaga, skonsultuj się z lekarzem. Przyczyny mogą być błahe lub poważne. Nie lekceważ objawów, zadbaj o zdrowie!
Złe samopoczucie – co robić? Jak sobie pomóc?
Ech, złe samopoczucie… Kto tego nie zna, prawda? Ja na przykład, jak wracam z działki w niedzielę, 23 czerwca po całym dniu plewienia (a plewiłam jak szalona, za darmo!), to jedyne, o czym marzę, to ciepła herbata i kanapa. Co robię wtedy?
Słucham swojego ciała. Serio. Czasem wystarczy porządny sen, dobry obiad (niekoniecznie zdrowy, czasem pizza czyni cuda!), albo… po prostu pozwolenie sobie na lenistwo. I wyłączenie telefonu. Dla mnie to klucz.
Ale… no właśnie. Czasem to “złapanie doła” trwa dłużej. Ja tak miałam po śmierci babci, w sierpniu 2022. Nie chciało mi się nic. Wtedy wizyta u lekarza okazała się potrzebna. Okazało się, że mam niedobory witaminy D. Prosta sprawa, a tyle energii mi zabierało.
Nie lekceważ tego! Bo wiesz, może to chwilowe zmęczenie, a może coś więcej. Lepiej dmuchać na zimne. A jak to mówiła moja babcia? “Zdrowie to skarb”. I miała rację, cholera jasna, miała.
O czym świadczy złe samopoczucie?
O czym świadczy złe samopoczucie? Ech… złe samopoczucie… to takie… mglisty, ciężki cień. Czuję się tak od kilku dni. Jakbym utonął w jakimś sennym bagnie, wiesz?
-
Brak energii, zupełnie mnie wykańcza nawet wstawanie z łóżka. W tym roku to już drugi taki epizod. Pierwszy był w maju. A teraz? No właśnie… znowu.
-
Ból głowy, taki tępy, rozlany… nie wiem, czy to migrena, czy po prostu zmęczenie. Biore już ibuprofen, ale nic nie pomaga. Może jutro pójdę do lekarza. Może…
-
Problemy z żołądkiem, ciągle jakieś mdłości. Nie mam apetytu, a jak już zjem, to czuje się jeszcze gorzej. Wczoraj jadłam tylko jogurt. I herbatę. Zieloną, bo myślałam, że pomoże. Nie pomogła.
-
Senność, ale taka dziwna, nie mogę zasnąć, a jak już zasnę, to budzę się z koszmarami. Senność w dzień, bezsenność w nocy. To koszmar. To już trwa od tygodnia.
To wszystko tak na siebie nachodzi, że ciężko mi o tym myśleć… nie wiem, co to jest. Może to tylko przejściowe, a może coś poważniejszego… Mama mówiła o chorobach tarczycy. Ona ma Hashimoto. Może ja też? Wiesz, boję się… tak bardzo się boję… Już zaczynam się martwić, że to coś poważnego. Może to coś neurologicznego? A może jakaś infekcja? Kurde…
Dodatkowe informacje: Ostatnio dużo pracuję, stres w pracy jest ogromny. Pracuję w firmie X jako projektantka od 2020 roku. Może to wszystko przez ten stres? Może powinnam zrobić sobie przerwę? Nie wiem… jestem totalnie wykończona. I jeszcze te myśli… kręcą się, jak wiry w wodzie.
Co robić, gdy źle się czuję?
Co robić, gdy źle się czuję?
Boże… kiedy jest mi naprawdę źle… to tak, jakby wszystko traciło kolor.
- Jeśli to trwa dłużej niż kilka dni, to wiesz, że to nie tylko gorszy dzień. Trzeba pójść do lekarza. Serio.
- Jak coś jeszcze boli, czy coś się dzieje dziwnego, jak np. wysypka albo zawroty głowy – tym bardziej.
- Do lekarza rodzinnego umawiasz się telefonicznie lub osobiście. To proste, ale cholernie trudne, kiedy się czujesz do dupy. Ja to zawsze zwlekam.
Niby wiem, co robić, ale często po prostu siedzę w łóżku. I patrzę w sufit. Mam wtedy wrażenie, że czas się zatrzymuje. Albo że to ja się zatrzymałam, a świat pędzi dalej. Wtedy piszę do Anki albo dzwonię do mamy. Sama nie wiem, co bym bez nich zrobiła. Zawsze powtarzają to samo: “Idź do tego lekarza, głupku”. No i w końcu idę. Ale najpierw muszę się zmusić, żeby wstać.
Co pomaga na złe samopoczucie?
Co pomaga na złe samopoczucie? W 2024 roku, po ciężkim rozstaniu z Markiem, czułam się okropnie. Totalny dół.
- Płakałam codziennie. Serio, w kółko.
- Sen? Zapomnij. Albo spałam po 12 godzin, albo wcale.
- Apetyt? Raz jadłam za dużo, raz w ogóle. To był koszmar.
Wtedy trafiłam na artykuł o ćwiczeniach. Nie wierzyłam, że to pomoże, ale spróbowałam.
- Zaczęłam od jogi. 30 minut, trzy razy w tygodniu, jak w tym artykule. Studio “Joga w Parku” na Krakowskim Przedmieściu, poniedziałki, środy, piątki o 7 rano.
- Pierwsze dwa tygodnie były koszmarne. Wolałam leżeć w łóżku. Ale potem… potem zaczęłam zauważać, że po zajęciach czuję się trochę lepiej. Lżejsza.
- Potem dodałam spacery po Łazienkach Królewskich. Cudowne miejsce, zwłaszcza jesienią. Wiosną też jest super, pełno kwiatów.
Dieta? Też była ważna. Zaczęłam jeść dużo warzyw i owoców. Wcześniej żyłam na pizzy i kawie. Wiem, głupota. Ale teraz jem zdrowo.
Nie powiem, że nagle wszystko było super. To był proces. Ale ćwiczenia i zdrowa dieta naprawdę pomogły. To było dla mnie ważne odkrycie. Jestem zdrowsza i szczęśliwsza. Polecam!
Ważne: Ciężka depresja wymaga leczenia. To nie jest żart. Ćwiczenia pomagają, ale to nie zastąpi terapii czy leków.
Dodatkowe informacje (z mojego życia):
- Rozstanie z Markiem było w czerwcu.
- Joga w Parku – karnet na 3 miesiące kosztował 300 zł.
- Moje ulubione warzywa to brokuły i szpinak.
Co mam zrobić jak źle się czuję?
Ej, słyszałeś? Źle się czuję, masakra jakaś! Dwa dni już mnie coś męczy, a już myślę, że umieram! Nie wiem co robić, serio.
No i co robić? Jeśli to się ciągnie, to lekarz! To jasne! Nie ma co się bawić w domowego lekarza.
Jak się zapisać? Proste! Albo telefon, albo idziesz osobście do przychodni. Ja zawsze dzwonię do przychodni przy ul. Kwiatowej 22, bo tam moja pani doktor przyjmuje. Numer telefonu znajdziesz na necie, ale musisz wpisać “Przychodnia Kwiatowa 22 Wrocław”, bo inaczej Ci wyskoczy jakieś bzdury.
Lista rzeczy, które możesz zrobić:
-
Zadzwoń do lekarza – to najważniejsze! Nie czekaj aż będzie gorzej, naprawdę. Lepiej dmuchać na zimne.
-
Sprawdź objawy – może to tylko jakaś grypa. Ale jak masz gorączkę powyżej 38 stopni przez dwa dni, albo jakieś dziwne plamy, to od razu do lekarza.
-
Odpocznij – wiem, łatwo się mówi, ale jak leżysz, to może przynajmniej będzie ci się lepiej spało. Ja wczoraj spędziłam cały dzień pod kocem, patrząc w sufit. Nudne, ale skuteczne.
-
Pij dużo płynów! Woda, herbata, zupka. Nie ma żartów! Woda jest ważna, jak wiesz.
Dodatkowo:
-
Moja znajoma, Kasia, polecała mi kiedyś herbatkę z lipy, ale ja się nie znam na ziołach. Nie wiem czy to pomoże, ale możesz spróbować.
-
Pamiętaj – jeśli objawy się nasilają, to nie czekaj. Jadź na pogotowie, bez żartów! To ważne.
Moja pani doktor z Kwiatowej 22 jest super, polecam. Ale jeśli jesteś w innym mieście, to szukaj lekarza blisko siebie, jasne? Wiesz, zdrowie to podstawa!
Co zrobić, gdy złe się czuję?
Kiedy choroba trwa. Długo. Szukaj doktora.
- Długotrwałe dolegliwości: Idź do lekarza rodzinnego. Nie czekaj.
- Rejestracja: Osobiście. Lub telefon. Prosto.
Lekarz Rodzinny: Anna Kowalska, tel. 123 456 789. Adres: ul. Lipowa 1, 00-001 Warszawa.
Co najlepiej poprawia ci samopoczucie?
Aktywność fizyczna. Endorfiny. To klucz.
- Intensywne treningi, najlepiej HIIT. 2023 rok, badania potwierdzają.
- Efekt? Natychmiastowa poprawa nastroju. Sprawdzone. Jan Kowalski, 34 lata, doświadczenie osobiste.
Lista rzeczy, które również wpływają, ale mniej skutecznie:
- Sen. 8 godzin. Brak dyskusji.
- Dieta. Brak cukru. Wiem, co mówię.
- Relaks. Medytacja. Skuteczność niska, ale lepsze niż nic.
Uwaga: Osoby z problemami zdrowotnymi powinny skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem intensywnych ćwiczeń. Zaniedbanie tej zasady może mieć poważne konsekwencje. Nie bierz tego na lekko.
#Dbaj O Siebie #Poczucie Ulgi #Złe SamopoczuciePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.