Co neutralizuje smak antybiotyku?

8 wyświetlenia

Och, pamiętam te czasy, kiedy sama musiałam przekonywać mojego synka do wypicia antybiotyku! Brr, to była walka. Z własnego doświadczenia wiem, że odrobina soku pomarańczowego potrafi zdziałać cuda. Ten gorzki smak potrafi zabić całą radość z dnia! Czasami kusiło mnie, żeby dodać odrobinę syropu malinowego, ale zawsze bałam się, czy to nie osłabi działania leku. Ale ta opcja z deserem orzechowo-kakaowym brzmi naprawdę ciekawie, chyba muszę zapamiętać na przyszłość!

Sugestie 0 polubienia

Co neutralizuje smak antybiotyku? Ugh, sama nazwa “antybiotyk” wywołuje u mnie dreszcze. Pamiętam, jak mój mały Krzyś, miał chyba ze trzy latka wtedy, musiał brać ten okropny, różowy syrop. Różowy niby ładny, ale smak… fuj! Jakby ktoś zmiksował stare skarpetki z gorzką herbatą. Prawda? Znacie to? Walka o każdą kroplę, łzy, krzyki… koszmar!

Ja próbowałam wszystkiego. Sok pomarańczowy – klasyk, czasami działał, czasami nie. Zależało chyba od humoru Krzysia i fazy księżyca. Raz desperacko dodałam troszkę, naprawdę odrobinę, syropu malinowego. Serce mi waliło, czy nie popsuję tym całego leczenia. Lekarz mówił coś o tym, że niektóre soki mogą wpływać na działanie antybiotyku… Ale przecież nie mogłam patrzeć, jak się męczy!

Gdzieś czytałam, że można wymieszać z deserem orzechowo-kakaowym. Brzmi nieźle, prawda? Muszę spróbować następnym razem, odpukać, żeby nie był potrzebny! A wy co robicie? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Bo czasami mam wrażenie, że wymyślanie jak podać antybiotyk to większe wyzwanie niż sama choroba! Słyszałam też o jakichś kapsułkach, że można lek w nie schować, ale Krzyś taki cwany był, że i tak by wyczuł. Eh, te matczyne rozterki…