Co jest najlepsze na mocne przeziębienie?

Co jest najlepsze na mocne przeziębienie? Boże, ta choroba… Masakra, po prostu. Jak mnie dopada, czuję się, jakbym przejechała maraton z ciężarówką na plecach. Serio, to nie jest lekkie przeziębienie, to takie… walenie się z nóg, ból głowy, kaszel, który wyrywa płuca. Wtedy sięgam po wszystko, co mam pod ręką, a przede wszystkim po te saszetki – Polopiryna Complex, albo Theraflu ExtraGrip. Wiecie co? Naprawdę pomagają! Przynajmniej troszeczkę. Chociaż czuję się jak zombie, to mogę jakoś funkcjonować, w sensie, nawet herbatę sobie zrobię i na kanapie poleżę. Bez nich? Katastrofa. Pamiętam, jak raz zignorowałam objawy… No i skończyło się na tygodniu spędzonym w łóżku, a nawet wstać do łazienki było ciężko!

A jak już mnie zatyka, to sięgam po ACC. No, powinnam powiedzieć, że próbuję sięgnąć po ACC, bo czasem się zapominam i wtedy kaszel dławi mnie całą noc, aż się boję, że się zaduszę. To jest okropne uczucie, naprawdę. Coldrex Maxgrip? Też jest w porządku, ale jakoś nie daje mi takiego “kopa” jak te inne. Może to kwestia składu, a może po prostu jestem przyzwyczajona do tych pierwszych dwóch? Nie wiem. Może powinnam zrobić jakieś badanie porównawcze tych leków? (śmiech) Nie, nie mam na to czasu, wolę się wyleczyć i znowu żyć pełnią życia. A co wy stosujecie, gdy was atakuje ta paskudna choroba? Naprawdę jestem ciekawa!