W jakim miesiącu najlepiej lecieć do Chorwacji?

No więc, Chorwacja… Ach, Chorwacja! Kiedy tam jechać? To pytanie, które mnie prześladowało miesiącami, prawie tak samo jak wybór między plażą a górami – a przecież chciałam i to, i to! Ostatecznie, zdecydowałam się na maj i… nie żałuję ani trochę! Dlaczego? Bo maj to istny raj na ziemi, przynajmniej jeśli chodzi o Chorwację, moim zdaniem oczywiście.

Pamiętam, jak czytałam gdzieś, że średnia temperatura to 20-25 stopni. No i faktycznie, było idealnie. Nie ten duszący upał z lipca, o którym opowiadała mi koleżanka – ona jechała w lipcu, wróciła spiekła słońcem, z opalenizną jak u Indianina, a ja? Ja miałam piękny, złoty, ale przede wszystkim zdrowy kolor skóry. Nic takiego, żeby się palić musiała po powrocie.

A tłumy? O, o tłumach zapomnijcie w maju! Przynajmniej w miejscach, gdzie ja byłam. Chodziłam po Dubrowniku, czułam się jak królowa – wszędzie miejsce, wszystko na spokojnie. Czytałam gdzieś, że w szczycie sezonu jest tam kilka razy więcej ludzi, ale ja w maju, widziałam naprawdę niewiele turystów. Co za ulga! W końcu mogłam w pełni nacieszyć się urokami miasta, bez tego poczucia, że jestem sardynką w puszce.

Morze? No, było jeszcze trochę chłodne na długie kąpiele, ale zupełnie wystarczająco ciepłe na krótkie, orzeźwiające pluskanie. A wiecie co? To właśnie było dla mnie idealne! Bo w maju mogłam połączyć plażowanie z zwiedzaniem – nie musiałam spędzać całych dni smażąc się na słońcu.

Więc tak, jeśli pytasz mnie, kiedy jechać do Chorwacji? Powiem Ci – w maju! Przynajmniej moim zdaniem, to najlepszy miesiąc. Chyba, że wolisz upał i tłumy… to wtedy wybierz lipiec albo sierpień. Ale ja wolę spokój i złoty środek – maj jest dla mnie idealny. Prawda, że brzmi kusząco?