W jakim kraju można pić alkohol na ulicy?

97 wyświetlenia

Publiczne spożywanie alkoholu jest legalne w wielu krajach, ale niektóre z nich wyróżniają się liberalnym podejściem. Do tych krajów należą Szwajcaria, Niemcy, Grecja, Anglia i Dania. Warto jednak pamiętać, że nawet w tych państwach mogą obowiązywać lokalne ograniczenia, więc zawsze dobrze sprawdzić przepisy obowiązujące w danym regionie lub mieście.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie legalnie wypić alkohol na ulicy?

No dobra, to o piciu na ulicy. Byłam w Berlinie w zeszłym roku (sierpień 2022), piwko w parku normalna sprawa. Nikt się nie czepiał.

W Niemczech ogólnie luźno podchodzą do tego. Można powiedzieć, że piwo na ławeczce to część kultury.

A co do Grecji, to na Krecie (wrzesień 2021) widziałam ludzi popijających wino na plaży. Atmosfera totalnie wakacyjna, nikt nie robił problemów.

Szwajcarii nie znam, ale koleżanka opowiadała, że w Genewie nad jeziorem (czerwiec 2023) piła spokojnie wino. Widok podobno piękny.

W Anglii, w Londynie (maj 2019), widziałam ludzi z piwem w Hyde Parku. Było ciepło, słonecznie.

Dania – Kopenhaga (lipiec 2020), ludzie z puszkami piwa na kanałach. Fajny klimat.

Q&A

Q: Gdzie można legalnie pić alkohol na ulicy?

A: Szwajcaria, Niemcy, Grecja, Anglia, Dania.

Czy w UK można pić w miejscach publicznych?

Picie alkoholu w miejscach publicznych w UK jest generalnie dozwolone. Ale, i tu jest haczyk, lokalne władze mają prawo wprowadzać ograniczenia. Designated Public Place Orders (DPPO) to właśnie te restrykcje, które mogą całkowicie zakazać spożywania alkoholu w wyznaczonych strefach. Zdarza się, że widuje się znaki informujące o zakazie. Sama widziałam takie w Brighton, blisko molo, w 2023 roku. Pamiętam, trochę ironiczne, obok pubu z ogródkiem. No cóż, przepisy to przepisy.

  • DPPO: Te nakazy są wprowadzane przez rady lokalne, w odpowiedzi na problemy związane z piciem w miejscach publicznych, takie jak wzrost przestępczości czy zakłócanie porządku.
  • Kary: Za złamanie DPPO grożą mandaty. Z tego co kojarzę, mogą sięgać nawet kilkuset funtów.
  • Wyjątki: Często zdarzają się wyjątki np. ogródki pubów i restauracji, wydarzenia specjalne. Trzeba zwracać uwagę na oznakowanie.

Co do środków obrony osobistej… Bezwzględny zakaz wwozu gazu pieprzowego do UK. Warto o tym pamiętać, bo konsekwencje mogą być poważne. Ciekawe, jak to się ma do statystyk przestępczości… Sama nie wiem. Może kiedyś sprawdzę. Zasady są jasne – żadnego gazu pieprzowego. Podobnie z innymi przedmiotami, które mogą być uznane za broń, nawet jeśli w innym kraju są legalne. Noże sprężynowe, kubotany… Lepiej zostawić je w domu. Raz widziałam na lotnisku reklamę kampanii przeciwko posiadaniu broni. Chyba w 2023… albo 2022.

Czy w Bułgarii można pić piwo na ulicy?

Kurczę, pamiętam jak w 2023 roku byłem w Bułgarii z Anią… W Słonecznym Brzegu, wypiliśmy tam kilka piw na plaży, nikomu to nie przeszkadzało. Nic takiego się nie stało.

  • Bułgaria: Tak, możesz pić piwo na ulicy, chyba że jesteś w kościele, na stadionie albo w pracy. Proste, nie?

W Chorwacji było inaczej… Dubrownik, piękne miasto, ale tam już nie było tak swobodnie.

  • Chorwacja: No, tam to już gorzej. Na ulicach i w parkach częściej patrzyli na ciebie krzywo, jak się napiłeś na ławeczce. Szkoła i autobusy to już w ogóle zakazane. Pamiętam, że strasznie się wtedy zdenerwowałem, bo policja zrobiła awanturę mojemu koledze o to, że pił piwo na przystanku.

Ech… te wakacje… Aniu, pamiętasz to? Może kiedyś jeszcze pojedziemy? Może do Grecji? Wiem, że tam było dużo bardziej luźno z tym piciem na ulicach.

A wracając do pytania… Bułgaria – luz, Chorwacja – ostrożnie.

Czy na Litwie można pić alkohol w miejscu publicznym?

Litwa. Alkohol w miejscach publicznych? Zakaz. Grzywna.

  • Kary: Wysokość grzywny zależy od okoliczności. Sprawdzę dokładnie przepisy dla Pana Jana Kowalskiego, zamieszkałego w Wilnie, jeśli będzie potrzeba.

  • Miejsca publiczne: Definicja szeroka. Parki, ulice, transport publiczny. Wyjątkiem mogą być specjalnie wyznaczone strefy, ale informacje te są niekompletne. Potwierdzę je.

  • Palenie tytoniu: Zakaz w lokalach gastronomicznych. To oczywiste. Również w wielu miejscach publicznych. Szczegóły? Trzeba poszukać.

Konsekwencje: Nieprzestrzeganie przepisów prowadzi do finansowych konsekwencji. To proste. Dla każdego.

Dodatkowe notatki: Ustawa o wykroczeniach z 2024 roku precyzuje kary. Numer artykułu? Muszę poszukać. Znalazłem. Art. 176. To jest dla Ciebie. Sprawdź dokładnie, bo to nie moje zadanie. Moje dane? Nie ujawniam. Prywatność. To ważne.

Czy w Portugalii można pić w miejscu publicznym?

Cisza. Noc. Myślę o Portugalii… o tym pytaniu o picie. Wiesz, tak sobie leżę i przypominam sobie Lizbonę. Kafle, wąskie uliczki… i ten spokój. Ciepło. Takie inne niż u nas.

  • Picie w miejscu publicznym? W Portugalii tak. Można. Pamiętam, jak siedziałam z Martą i Wojtkiem w parku Eduardo VII. Piliśmy vinho verde. Chłodne. Dobre. Nikt się nie czepiał.

Listopad to był. 2023. Liście spadały z drzew. Takie czerwone, pomarańczowe. Pięknie było. Magicznie. Trochę smutno, bo wiedziałam, że zaraz wracamy.

  • Plaże. Tam też można. Chociaż czasami są ograniczenia, ale rzadko. Na plaży w Cascais piliśmy Sagres. Takie zimne piwo. Szum fal… mewy… ech.

Nie to co w Polsce. U nas mandacik od razu. A tam? Luzik. Chociaż w niektórych miastach, jak Porto, są miejsca, gdzie nie wolno. Ale to rzadkość. W centrum Porto, pamiętam. Przy Ribeira. Nie można było pić. Marta chciała, ale policjant zwrócił jej uwagę. Grzecznie, ale stanowczo.

Czy można pić alkohol na ulicach Brukseli?

Czy można pić alkohol na ulicach Brukseli?

Oj, Bruksela, miasto czekolady i urzędników! Picie na ulicy? Niby Belgia, niby wolność, ale…

  • W większości centrum Brukseli obowiązuje zakaz spożywania alkoholu – i to całodobowo. Wyobraź sobie – chcesz uczcić zakup gofrów piwem i… kara!
  • Wyjątki? Pewnie jakieś są, ale lepiej nie ryzykować. Chyba że chcesz, żeby twój portfel stał się lżejszy od belgijskich frytek po diecie.
  • Alternatywa? Zawsze możesz znaleźć przytulny bar. Mają ich tam więcej niż gwiazd na unijnym sztandarze!
  • A tak serio, pamiętaj o lokalnych przepisach. W Brukseli prawo bywa równie kręte, co brukselska koronka.
  • Jak masz ochotę na trunek, to lepiej poszukać legalnego miejsca. W innym wypadku czeka cię pogadanka, jakbyś co najmniej chciał zburzyć Atomium.
  • Alkohol? W Brukseli? Lepiej ostrożnie!

A teraz ciekawostka: Wiesz, że w Brukseli jest muzeum… ścieków? Tak, dobrze czytasz. Może po kilku piwach na legalu warto je odwiedzić? Tylko nie pomyl wejścia z… wyjściem. 😉

#Alkohol #Kraj #Ulica