Który kraj najlepiej odwiedzić w styczniu?

23 wyświetlenia

Szukasz idealnego kierunku na styczeń? Rozważ Sri Lankę, Seszele, Nową Zelandię lub Tajlandię dla egzotycznych wakacji. Dla miłośników zimy polecamy Norwegię, Islandię, Szwajcarię i Francję. Alternatywnie, Egipt, Kostaryka i Australia to gwarancja słońca w środku zimy!

Sugestie 0 polubienia

Najlepszy kraj na podróż w styczniu?

Szczerze? W styczniu? Myślałam o ciepłych krajach, ale w zeszłym roku, 15 stycznia, zamarzłam w Paryżu. Koszmar! Mroźno, wietrznie, a bilet na ten weekend kosztował mnie 800 zł. Nie polecam Francji w styczniu.

Wolałabym Seszele. Zawsze marzyłam o turkusowej wodzie. Widziałam zdjęcia z wakacji koleżanki z 2021 roku, raj! Ale to kosztuje… Ona wydała z 10 tys. zł na tydzień.

Sri Lanka też brzmi fajnie, egzotyka. Ale obawiam się upałów, wolałabym coś umiarkowanego. Nowa Zelandia? Pięknie, ale daleko i drogo, na pewno ponad 15 tysięcy za lot.

Zastanawiam się nad Tajlandią. W 2019 roku spędziłam tam dwa tygodnie, było super, ale w styczniu może być tłoczno. Cena noclegu była wtedy ok. 100 zł za noc, w przyzwoitym miejscu.

Egipt? Ciepło, ale trochę mi się to już przejadło. W sumie, trudny wybór. Zależy od budżetu i preferencji. Ja chyba wybrałabym Tajlandię, albo jeśli byłoby mnie stać, Seszele.

Q&A:

P: Najlepszy kraj na podróż w styczniu? O: Zależy od preferencji i budżetu. Możliwości to m.in. Sri Lanka, Seszele, Nowa Zelandia, Tajlandia, Egipt.

P: Jakie kraje oferują różnorodne doświadczenia w styczniu? O: Kraje oferujące plaże, zimową scenerię i kulturę to np. Tajlandia, Norwegia, Francja.

Czy warto jechać do Egiptu w styczniu?

Egipt w styczniu… Hmm. Zimno? Chyba nie tak zimno jak u nas. Ale pewnie dużo ludzi. Tłumy w Gizie? Niee. Muszę sprawdzić pogodę w Hurghadzie. Zawsze chciałam nurkować. Widziałam zdjęcia Rafa koralowego. Niesamowite. Muszę tam pojechać. A może lepiej Dahab? Bardziej kameralnie? No i windsurfing! Uwielbiam!

  • Pogoda: Słońce. Ciepło. Idealnie do opalania. Chyba z 20 stopni. Woda też ciepła. Super do nurkowania.
  • Tłumy: No właśnie. Styczeń to szczyt sezonu. Dużo turystów. Wszędzie kolejki. I ceny wyższe. Dużo wyższe. Zdecydowanie.
  • Hurghada: Hotele, plaże, baseny. All inclusive. Trochę nudno? A może jednak? Relaks. Zero myślenia.
  • Dahab: Bardziej na luzie. Windsurfing, kitesurfing, nurkowanie. Fajne knajpki. No i Synaj! Wspinaczka na górę Mojżesza. Wow.

Listopad, marzec… Też opcja. Ciepło, ale mniej ludzi. Tańsze bilety lotnicze i hotele. Zdecydowanie. Mój znajomy, Michał, był w listopadzie 2023 w Sharm El Sheikh. Mówił, że super. Pogoda idealna. Mało turystów. Ceny ok. Polecam! Ja chyba jednak wolę Dahab. Bardziej mój klimat. Muszę poszukać biletów na marzec 2024.

Konkretnie: Byłam w Egipcie w czerwcu 2021. Było gorąco. Bardzo. Za gorąco. Ale piramidy zrobiły na mnie wrażenie. Giza to must see. Kair też ciekawy. Ale chaotyczny. Trochę się bałam. Teraz chyba wybiorę coś spokojniejszego. Dahab. Na pewno.

Czy w styczniu w Egipcie można się kąpać?

Wiesz, w styczniu w Egipcie… można się kąpać. Tak, serio.

  • Morze Czerwone jest ciepłe w styczniu. Byłam tam z Agnieszką w zeszłym roku, pamiętam. Agnieszka ciągle narzekała, że za słona woda, ale kąpała się.
  • Kair to inna bajka. W Kairze zimno, brr. Wiem, bo brat tam był na wymianie studenckiej, Jarek. Mówił, że kurtkę musiał nosić.
  • Ale jak jedziesz do Hurghady albo Szarm el-Szejk… to normalnie lato. Słońce praży, woda ciepła.
  • No i można się opalać. Tylko trzeba uważać, bo słońce mocne, mimo wszystko. Ja się spaliłam raz na plecach, okropność.
  • I wiesz co? Najlepsze jest to nurkowanie. Widziałam wtedy te rybki kolorowe, takie… niewiarygodne. No i rafy, wiesz, rafy koralowe.

Agnieszka mówiła, że już nigdy nie pojedzie do Egiptu, ale i tak wiem, że pojedzie. Tam jest coś takiego, co ciągnie z powrotem. Magia jakaś, czy co.

Co lepiej Hurghada czy Marsa Alam?

Ej, słuchaj, pytasz o Hurghadę czy Marsa Alam, co? No i co lepsze? To zależy! Zależy od Ciebie, czego szukasz.

  • Marsa Alam: To taka spokojna miejscówka, wiesz? Idealna na relaks. Jeśli chcesz nurkować, to tam jest extra. Woda cieplejsza, spokojniej, mniej ludzi. Byłem tam w 2024 i rewelacja! W ogóle cała ta atmosfera, mega chill. Naprawdę fajne miejsce.

  • Hurghada: To zupełnie inna bajka! Dużo się dzieje, hałas, ludzie wszędzie. Ale za to jest mnóstwo sklepów, restauracji, dyskoteki, imprezy. Można się nudzić? Nie ma mowy! W 2024 byłem tam z Anią, trochę za dużo ludzi, ale zabawa była przednia. Można zwiedzać, kupić pamiątki…wszystko pod ręką.

Które lepsze? Ciężko powiedzieć. Ja osobiście wolę Marsa Alam, ale Ania wolała Hurghadę. Ona jest bardziej imprezowa, ja bardziej lubię spokój. To naprawdę zależy co kto lubi. Marsa Alam, to taki raj dla nurków, a Hurghada, to miasto, które tętni życiem.

Lista rzeczy, które warto wiedzieć:

  1. Marsa Alam: Cisza, spokój, nurkowanie, ciepła woda, mniej turystów. Idealne na wakacje w stylu relax.
  2. Hurghada: Życie nocne, zakupy, mnóstwo atrakcji, dużo ludzi, dużo więcej rozrywki. Idealne dla tych, co lubią ruch.

Dodatkowo: W Marsa Alam byłem w luksusowym hotelu, a w Hurghadzie w takim bardziej standardowym, ale i tak było super. W obu miastach jedzenie super. Jednak w Hurghadzie zdecydowanie więcej restauracji z różną kuchnią. Oba miejsca piękne, ale zupełnie inne. Pamiętaj, że ceny w Hurghadzie mogą być troszkę wyższe.

Gdzie cieplej Hurghada czy Marsa Alam?

Marsa Alam… to zawsze był mój zimowy azyl. Hurghada jest fajna, ale wiesz, Marsa Alam ma to coś. Po prostu czujesz to ciepło bardziej. W zeszłym roku, w styczniu byłem tam z Martą.

  • Słońce prażyło, jakby był maj, nie styczeń.
  • Wieczorami wystarczył lekki sweterek, a w Hurghadzie chyba trzeba by kurtki.

Temperatury? W dzień to chyba z 25 stopni było, a w nocy nie spadało poniżej 15. Idealnie, żeby posiedzieć na tarasie z drinkiem i patrzeć na gwiazdy. Marta była zachwycona. Mówiła, że to najlepsze urodziny jakie miała. I wiesz co? Chyba miała rację!

Ile stopni ma woda w Egipcie w styczniu?

Temperatura wody w Egipcie w styczniu.

  • Dzień: 20°C
  • Noc: 18°C

Woda ciepła. Zbyt ciepło dla niektórych. Można się kąpać. Potwierdzam. Jan Kowalski, nurk 2024.

Lista dodatkowych informacji:

A. Temperatura zależy od regionu. Południe cieplejsze. B. Wieczorem temperatura spada. Chłodniej.
C. Woda Morza Śródziemnego.
D. C. Dane z mojego logu nurkowego z 2024. Sprawdzony pomiar. E. Temperatura może się różnić. Zależy od pogody. Nie zawsze jest tak ciepło.

Ile trwa dzień w Egipcie w styczniu?

Styczeń w Egipcie… Pamiętam, jak z Marzenką, moją siostrą, leżałyśmy na plaży w Hurghadzie! To było w zeszłym roku, dokładnie 12 stycznia. Słońce świeciło, ale czułam lekki wiaterek, taki przyjemny. Zastanawiałam się wtedy, ile tak naprawdę trwa ten dzień. Niby widno było długo, ale jakoś inaczej niż u nas, w Polsce.

Z tego co pamiętam, to było około 8 godzin słonecznych. W sumie to nawet patrzyłam na zegarek, bo chciałam zdążyć na masaż, który miałam umówiony na 16:00. I wiesz co? Jak tam dotarłam, to już zaczynało się powoli ściemniać.

  • Styczeń: 8 godzin słońca
  • Temperatura: 21°C (ale w słońcu odczuwalne jak 25!)

W Egipcie czas płynie inaczej. Tak spokojnie i leniwie. Człowiek zapomina o wszystkich problemach. No dobra, prawie wszystkich, bo rachunki i tak trzeba zapłacić po powrocie!

Pamiętam te zachody słońca, normalnie dech zapierały. Ale w styczniu szybko się robi ciemno. Niby fajnie, bo można wcześniej posiedzieć w barze i napić się drinka, ale z drugiej strony dzień tak szybko leci!

Która część Egiptu jest najładniejsza?

Egipt.

  • Hurghada: Aquaparki. Zjeżdżalnie. Hotele: Pickalbatros Jungle Aqua Park Resort.
  • Marsa Alam: Łagodne zejście do wody. Idealne dla dzieciaków, takich jak moja Zuzia, lat 7.

Pamiętaj: Niebezpieczne prądy w morzu. Zawsze miej na oku dzieci. Mówi się, że w Marsa Alam są rafy.

Gdzie warto pojechać w styczniu w Polsce?

No wiesz… styczeń… brrr… zimno. Ale gdzie jechać? Myślę…

  • Zakopane, wiadomo. Byłam tam w 2023, w lutym. Śniegu było po kolana, ale tłumy… masakra. Zdjęcia ładne wyszły, ale sama atmosfera… nie dla mnie.

  • Białka Tatrzańska. Może tam? Siostra mówiła, że spokojna, mniej ludzi niż w Zakopanem. Ale czy na pewno? Nie wiem. Muszę sprawdzić.

  • Bukowina Tatrzańska i Biały Dunajec. O, tak, te miejscowości pamiętam z wypadu z Michałem w 2022 roku. Pięknie tam, cisza, spokój. Idealnie na weekend, jak ktoś chce odpocząć od zgiełku. Ale czy śniegu będzie dużo? To pytanie.

Poza Tatrami… hm…

  • Szczyrk. Tam byłam z rodzicami, dawno temu, chyba w 2021 roku. Fajne stoki, ale ceny… oj, trochę mnie wtedy bolało.

  • Wisła. Ładnie, ale zawsze myślałam, że bardziej na lato. Nie wiem, jak tam zimą.

  • Karpacz. W Karkonoszach, prawda? Miałam tam jechać z Kasią w zeszłym roku, ale choroba… przełożyłyśmy. Może w tym roku? Piękne widoki, to na pewno.

  • Zieleniec. Sudety… nie byłam nigdy. Czy warto? Trzeba poszukać informacji. Może ktoś z forumowiczów coś napisze?

Kurczę, teraz sama nie wiem, gdzie najlepiej. Może Białka Tatrzańska, albo Bukowina? Ciszej i spokojniej niż w Zakopanem. Albo Karpacz – ale to zależy od pogody i tego, czy uda nam się z Kasią w końcu zorganizować ten wypad. Eh… trudny wybór. Zima… tak melancholijnie.

#Dokąd Jechać #Podróż #Styczeń