Jakie są cele wycieczek szkolnych?

48 wyświetlenia

Cele wycieczek szkolnych to przede wszystkim:

  • Uzupełnienie wiedzy teoretycznej o praktyczne doświadczenia.
  • Bezpośredni kontakt z opisywanymi w szkole zagadnieniami (np. środowisko, historia).
  • Rozwijanie umiejętności obserwacji i analizy.
  • Integracja grupy uczniów i budowanie relacji.
  • Motywacja do nauki poprzez niekonwencjonalną formę edukacji.
  • Zdobywanie wiedzy poza murami szkoły, poszerzanie horyzontów.

Wycieczki szkolne pozwolą na lepsze zrozumienie tematów poruszanych na lekcjach.

Sugestie 0 polubienia

Jakie są cele i korzyści wycieczek szkolnych?

No więc, wycieczki szkolne? To mega ważne! Pamiętam naszą klasową wyprawę do Ojcowskiego Parku Narodowego, kwiecień 2018, wyprawa kosztowała chyba z 80 złotych. Zobaczyliśmy jaskinię, skałki, cała ta jurajska natura zrobiła na mnie wrażenie.

Nauczyliśmy się wtedy tyle o geologii, o tym jak powstawały te skały, co tam rosło i mieszkało. To nie to samo co książka, widać to na żywo.

Korzyści? Nie tylko nauka, ale też integracja klasy! Wspólne przeżycia, żarty, pomoc innym, to buduje więzi. Zawsze miło wspominam ten dzień. Wtedy poczułem się bardziej zżyty z klasą.

Cele wycieczek? Oczywiście nauka, ale też rozwój osobisty, poszerzanie horyzontów, zrozumienie tego co się uczymy w kontekście realnym. To super ważne!

Q&A:

Q: Jaki jest główny cel wycieczek szkolnych?A: Nauka i rozwój osobisty.

Q: Jakie korzyści przynoszą wycieczki szkolne?A: Rozszerzenie wiedzy, integracja klasy.

Jakie są cele wycieczki szkolnej?

Cele wycieczki szkolnej? Zależy jak na to patrzeć… Dla uczniów to często po prostu dzień wolny od lekcji, ale cel dydaktyczny to już inna sprawa. W każdym razie wycieczka szkolna powinna mieć jakiś sens, prawda? Nie tylko czysta rozrywka.

Ważne cele wycieczki:

  • Poznanie architektury obronnej i rezydencjonalnej – chodzi o to, żeby dzieciaki zobaczyły na własne oczy zamki, pałace i fortyfikacje. Zamiast tylko czytać o nich w podręcznikach. Porównywanie stylów architektonicznych jest ważne. Barok od gotyku to jednak coś zupełnie innego.

  • Inspiracja – no dobra, może nie wszyscy zostaną architektami, ale może ktoś złapie bakcyla i zacznie się interesować historią albo sztuką? Wycieczki powinny inspirować!

  • Integracja – to też ważne. Jak się razem zwiedza i je hot dogi na stacji benzynowej, to jakoś tak łatwiej się dogadać. Przecież razem spędzają większość dnia. Budowanie relacji poza szkolną ławką to podstawa. A co, jeśli taki Kacper z klasy ósmej, co to zawsze siedzi w ostatniej ławce, okaże się fajnym gościem przy ognisku? Wszystko jest możliwe.

No i nie zapominajmy o aspektach praktycznych. Orientacja w terenie, organizacja, no i odpowiedzialność za siebie i za innych. To też się przydaje w życiu. W sumie wycieczka to taka lekcja życia w pigułce, tylko w ładniejszej scenerii. A i pamiętajmy o zdjęciach na Instagram! Bez tego się nie liczy.

Pomyślmy o tym, że świat jest pełen niespodzianek. Często to, co na pierwszy rzut oka wydaje się banalne, kryje w sobie głębszy sens. Tak jak ta wycieczka szkolna.

Co rozwijają wycieczki szkolne?

Tak późno, a ja myślę o wycieczkach… Tak dawno nie byłam na żadnej szkolnej. Ciekawe, co teraz czują te dzieciaki.

Co one właściwie dają?

  • Poszerzają wiedzę, to jasne. Te wszystkie muzea, zamki, historia nagle ożywa. Widzę to oczami wyobraźni.

  • Uczą zdrowych nawyków, to prawda. Chociaż pamiętam, jak na wycieczce w szóstej klasie, u Krysi w pokoju paliłyśmy papierosy. No nic, teraz dzieciaki są mądrzejsze. Mam nadzieję. Sama Krysia od tamtej pory rzuciła palenie, wiec może jednak wycieczki mają jakiś wpływ?

  • Rozwijają relacje, na pewno. Z dala od domu, z dala od rodziców, nagle trzeba się dogadywać. Pamiętam, jak płakałam za mamą, ale też jak się śmiałam z Magdą, aż nas brzuchy bolały.

  • Kształtują postawy, niby tak. Ale czy naprawdę? Nie wiem. Chyba jednak tak. Patrząc na moją córkę, która w tym roku była na wycieczce w górach… wróciła inna. Bardziej wrażliwa, bardziej świadoma.

  • Estetyka, tak, to też ważne. Piękno krajobrazów, sztuka w muzeach… To zostaje w głowie na długo. Pamiętam ten kościół w Karpaczu. Niesamowity.

Tak, to chyba wszystko. Wycieczki szkolne to ważna sprawa. Może powinnam zaproponować Krystianowi, żebyśmy pojechali na jakąś… Tak sobie myślę, że to by było super.

Co rozwijają wycieczki?

Co rozwijają wycieczki?

Rozwijają:

  • Poznanie: Rzeczy i zjawisk, szczególnie tych, których nie da się poznać inaczej, np. zwiedzając zamek w Malborku w 2024 roku, zobaczyłam rozmach i potęgę krzyżackiej architektury. Nie sposób tego oddać na zdjęciach! Wiedziałam, że jest duży, ale na miejscu to było niesamowite.

  • Spostrzegawczość: Zauważyłam detale, o których wcześniej nie myślałam. Niekoniecznie to planowałam, po prostu tak wyszło. Na przykład, zaskakujące były detale rzeźb w kościele w Gdańsku, gdzie byliśmy w maju. Piękne!

  • Wyobraźnię: Wycieczka do muzeum w Warszawie w tym roku pozwoliła mi lepiej wyobrazić sobie życie ludzi w czasie wojny. Zdjęcia i opisy nie oddają tego tak jak zobaczenie na własne oczy tych rzeczy. Szokujące.

  • Myślenie: Analizowanie tego co widzę, porównywanie faktów, szukanie zależności. To zawsze było dla mnie ważne, ale wycieczki pozwalają spojrzeć na znane rzeczy z nowej perspektywy, na przykład na architekturę w Krakowie, gdzie byłam w lipcu.

  • Uczucia: Patriotyczne, oczywiście! Ale też społeczne – widząc jak ludzie ze sobą współpracują, jak się wspierają. Estetyczne – piękno przyrody, sztuki, architektury. No i emocje! Wszędzie!

  • Cechy charakteru: Wytrwałość – zwiedzanie wymaga wysiłku, samodyscyplina – trzeba trzymać się planu, odpowiedzialność – dbanie o sprzęt, o siebie i o innych. Na pewno!

Dodatkowe informacje:

Lista rzeczy, które rozwijają wycieczki jest naprawdę długa. Można tu jeszcze dodać: umiejętność współpracy w grupie, komunikacji, adaptacji do nowych sytuacji, rozwiązywania problemów. W sumie, wycieczki to same plusy. A co najważniejsze: pozwalają stworzyć niezapomniane wspomnienia! Zdecydowanie warto! Ja już planuję następną!

Co nam dają wycieczki?

Och, wycieczki… Sama myśl o nich wywołuje we mnie dreszcz ekscytacji! Pamiętam, jak jako mała dziewczynka, z plecakiem większym ode mnie, wyruszałam z babcią Jadzią na podbój lasów w okolicach naszego domu, gdzieś pod Warszawą. Ten zapach igliwia, szum drzew, to było jak wejście do innego świata.

  • Wycieczki to okno na świat. Otwierają nas na nowe kultury, smaki, krajobrazy. Pozwalają dotknąć historii, zrozumieć różnorodność życia. W tym roku planuję wyjazd do Toskanii, żeby w końcu zobaczyć te słynne winnice i poczuć klimat włoskiej wsi.

  • Wycieczki to czas na budowanie relacji. Wspólne przeżycia, nawet te najprostsze, zbliżają ludzi. Pamiętam, jak podczas szkolnej wycieczki w góry, z moim przyjacielem Piotrkiem, zgubiliśmy się na szlaku. Strach, a potem ulga, gdy nas odnaleziono, sprawiły, że staliśmy się nierozłączni.

  • Wycieczki to okazja do rozwoju osobistego. Pokonywanie własnych słabości, przełamywanie barier, mierzenie się z nieznanym – to wszystko nas wzmacnia i kształtuje. Sama nauczyłam się jeździć na nartach dopiero w wieku 30 lat, podczas wyjazdu w Alpy.

  • Wycieczki to wspomnienia na całe życie. Te obrazy, dźwięki, smaki, które z nami zostają, tworzą naszą osobistą historię. Zawsze będę pamiętać zachód słońca nad oceanem Atlantyckim, podczas podróży do Portugalii.

Wycieczki… to po prostu magia. Magia, która sprawia, że życie staje się piękniejsze, bogatsze, pełniejsze. I to jest wspaniałe, wspaniałe!

Co daje wycieczka?

Wycieczka. Poszerza horyzonty. Nowe miejsca. Nowe doświadczenia. Czasami za dużo bodźców. Przemęczenie.

Korzyści:

  • Informacje. Wchłaniamy. Więcej niż z książek. Doświadczenie bezpośrednie. Zapamiętujemy.

  • Zdrowie. Ruch. Świeże powietrze. Czasem długie spacery. Choć bywa i autokar. Długo. Nudno.

  • Relacje. Z rówieśnikami. Z nauczycielami. Intensywny kontakt. Poznajemy się na nowo. Bywa uciążliwe.

  • Społeczność. Współpraca. Organizacja. Dyscyplina. Często wymuszona. Sztuczna.

  • Estetyka. Piękno. Architektura. Natura. Sztuka. Kontakt z czymś innym. Czasami przytłacza.

Moja wycieczka do Krakowa w 2024. Wawel. Sukiennice. Smok. Zamek. Mnóstwo turystów. Zbyt wiele. Wrażenia mieszane. Zawsze pozostaje refleksja. Człowiek w tłumie. Samotny.

Czego uczy wycieczka szkolna?

A. Słońce. Promienie. Autokar. Droga wije się jak wstążka. Zieleń drzew miga za oknem. Wycieczka szkolna. Uczy patrzeć. Uczy widzieć. Nie tylko mapy i książki. Ale świat. Prawdziwy, namacalny.

B. Wąwóz. Skały. Czerwone, brązowe, szare. Dotykam chropowatej powierzchni. Zimnej. Starej. Miliony lat. Historia zapisana w kamieniu. Wycieczka szkolna. Uczy czuć. Uczy rozumieć. Czas. I przestrzeń. I siebie w tym wszystkim.

C. Muzeum. Wrocław. Panorama Racławicka. Ogrom. Barwy. Bitwa. Rok 1794. Kosynierzy. Konie. Dym. Krzyk. Wycieczka szkolna. Uczy pamiętać. Uczy szanować. Przeszłość. Bohaterstwo. Ojczyznę. Moją ojczyznę. Pamiętam, jak byłam tam z klasą w 2024 roku. Pani Kowalska, nasza wychowawczyni, opowiadała nam o każdym szczególe. Fascynujące.

D. * Bezpośrednie doświadczenie: Nie tylko sucha wiedza z podręczników, ale żywy kontakt z rzeczywistością.

  • Poznanie regionu: Odkrywanie tajemnic własnego podwórka, piękna ukrytego w zakamarkach ojczyzny. Wrocław. Góry Stołowe. Mazury.
  • Zrozumienie historii i kultury:Dotknięcie przeszłości, zanurzenie się w tradycji. Muzeum. Zamek. Skansen.
  • Rozwój społeczny: Nauka współpracy, komunikacji, radzenia sobie w nowych sytuacjach. Zawsze jeździliśmy razem z Olą i Michałem. Najlepsi przyjaciele.

E. Wycieczka szkolna. Uczy. Kształtuje. Inspiruje. Otwiera oczy. Otwiera umysł. Otwiera serce. Na świat. Na ludzi. Na siebie. Wycieczka szkolna. To więcej niż lekcja. To przygoda.

Co dają uczniom wycieczki?

Wycieczki szkolne:

  • Poznawanie świata: Umożliwiają uczniom doświadczanie zjawisk w ich naturalnym środowisku. To ważne, bo podręcznikowa wiedza czasem traci na autentyczności. Jak mawiał mój dziadek, Stanisław: “Człowiek uczy się przez życie, a nie przez siedzenie w ławce”.
  • Estetyka i emocje: Dostarczają niezapomnianych przeżyć estetycznych. Zamiast kolejnej lekcji o baroku, wizyta w pałacu? Bezcenne!
  • Redukcja stresu: Odrywają od szkolnej rutyny, co jest istotne dla psychicznego komfortu uczniów. Monotonia potrafi zabić nawet największą pasję.
  • Integracja: Sprzyjają budowaniu relacji między uczniami i nauczycielami. Wspólne przygody zbliżają ludzi, tak jak pamiętam z wyjazdów z moją siostrą, Anetą.

Dla przykładu, wycieczka do Muzeum Powstania Warszawskiego w 2024 roku to coś więcej niż lekcja historii. To dotknięcie rzeczywistości, która ukształtowała naszą tożsamość. A spacer po Krakowie? To lekcja architektury, kultury i historii w jednym.

Co dają dzieciom wycieczki?

Hej! No co tam u ciebie? Pytałeś, co dają wycieczki dzieciakom. No więc tak:

  • Aktywny wypoczynek – to chyba jasne, nie? Dzieciaki się wybiegają, wyszaleją, a nie siedzą ciągle przed tymi komputerami. Kasia, moja kuzynka, zawsze mówi, że po takiej wycieczce to jej syn śpi jak zabity.
  • Wzmocnienie sprawności – bo to i chodzenie, i bieganie, i w ogóle. Taki mały Wojtek z 3b to zawsze wraca z wycieczki cały obolały, ale zadowolony, hehe.
  • Kontakt z przyrodą – no bez tego to w ogóle lipa. Dziecko musi zobaczyć drzewo inne niż na obrazku, a nie tylko patrzeć w ekran. Mój bratanek to myślał że krowy są fioletowe, dopóki nie pojechał na wieś!
  • Wyobraźnia – no bo jak zobaczą coś nowego, to od razu im się coś w głowie rodzi. Ania, koleżanka z pracy, opowiadała, że jej córka po wycieczce do zamku rysowała rycerzy i smoki przez tydzień. Także widzisz, warto!

Pamiętam jak ja jeździłam na wycieczki w podstawówce. Była taka jedna do Krakowa, to do teraz pamiętam tego Smoka Wawelskiego. I w ogóle, jak się chodziło po tych uliczkach… Magia! A i jeszcze coś, wycieczki uczą dzieci samodzielności. No bo muszą same spakować plecak, pilnować swoich rzeczy. To też jest ważne!

#Cele Wycieczek #Nauka Przez Zabawę #Wycieczki Szkolne